reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Rybka trzymaj się , ja nie dokońca ufam lekarzom nasza wiara jest silniejsza musiusz być dobrej myśli, zmówię zdrowaśkę za Ciebie i dzidzię, będzie dobrze tak trzeba myśleć, życie pisze różne scenariusze...
 
reklama
Hejka,ja własnie wróciłam od rodziców,rano pozałatwiałam wszystko.Jakos z boku na dole mnie pobolewało dzis,mam nadzieje ze to nic złego.MARRY 76 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CIEBIE I MALUSZKA!!!
 
Madzia wczoraj bylam u sioostry mojego meza i przez cala ciaze tez myslala , ze ma lozysko przodujace.. w poniedzialek byla na usg i lekarz jej powiedzial, ze lozysko jest na przedniej scianie. A jest teraz w 7 miesiacu ciazy.
Takze moze i u Ciebie zmieni polozenie?

No tak jakos mi gin powiedział ze jest przedniej sciance,mam nadzieje ze to nic złego,a myslałam ze to jest łozysko przodujace.Niewiem juz sama,23listopada sie wszystkiego dowiem.
 
Ja też już uciekam do łóżeczka. Cały dzień siedziałam nad magisterką, a napisałam 5 stron:eek: Ale początki są zawsze najtrudniejsze, potem powinno pójść bardziej gładko (nadzieja matką głupich:sorry:). Tak mnie to pisanie wypluło, jak bym w polu robiła, a nie przed kompem siedziała.
Spokojnej nocy brzuszki:rofl2:
 
reklama
rybka_24 ja również trzymam kciuki aby było tak dobrze jak tylko się da!!

Jestem troszkę spokojniejsza, siostra w końcu urodziła o 18:45 ślicznego synka Pawełka 4150, duży chłopak. Miała trochę problemów, wody jej przebili zielone, później akcja wolno postępowała, brała 2 razy znieczulenie, kiedy już miałą pełne rozwarcie synek nie chciał współpracować, zrobili cc, okazało się, że miał szyjkę i rączkę owinięte pępowiną, dobrze, że wszystko się dobrze skończyło :) A tu mój siostrzeniec.
 
Do góry