reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

koza-spróbuj starej babcinej metody. Posyp troche tyłeczek mąka ziemniaczaną:) Działa:) Moja Julka miała bardzo delikatna pupcię( do teraz jej zostało) i w razie awarii ( na codzień uzywalismy sudocremu) w ruch szła właśnie mąka ziemniaczana. tylko tzreba uważac na cipcię, zeby do środka nie wsypać i żeby posypać na dobrze osuszona skórę.
 
reklama
:sorry2:Mcgosia ja ostatnio nie wlozylam takiej rurki z odplywem od pralki do wanny i zalalam w nocy sasiadow..przyszliw nocy wsciekli i musielismy im zaplacic..tez pierwszy raz cos takiego mi sie zdarzylo..normalnie przedporodowa amnezja:baffled::baffled:
 
koza-spróbuj starej babcinej metody. Posyp troche tyłeczek mąka ziemniaczaną:) Działa:) Moja Julka miała bardzo delikatna pupcię( do teraz jej zostało) i w razie awarii ( na codzień uzywalismy sudocremu) w ruch szła właśnie mąka ziemniaczana. tylko tzreba uważac na cipcię, zeby do środka nie wsypać i żeby posypać na dobrze osuszona skórę.
dzieki za rade- spróbujemy :-)
 
E no dziewczyny nie gadajcie o takim jedzeniu :wściekła/y: Bo mi nie wolno :-(
A tam marzy mi sie czosnek... Albo sałatka owocowa... ech. No wytrzymam pare tygodni.

Kurcze kolejne rodza :szok: teraz to juz lawina. No ale w koncu marzec juz jest wiec można :-D
 
fiołkowa może to tylko "normalny" ból brzucha z przejęcia...
a to na poprawę humoru
Przemysław Sadowski – Cała prawda o TPSA | 4Lol ;-)
Chyba tak, bo na szczęście przeszło:tak:

:sorry2:Mcgosia ja ostatnio nie wlozylam takiej rurki z odplywem od pralki do wanny i zalalam w nocy sasiadow..przyszliw nocy wsciekli i musielismy im zaplacic..tez pierwszy raz cos takiego mi sie zdarzylo..normalnie przedporodowa amnezja:baffled::baffled:
U nas podobnie skończyło się pierwsze pranie. Wprowadziliśmy się do świeżo wyremontowanego mieszkania, a ja zalałam łazienkę i przedpokój. Dobrze, że dość szczelnie położyli płytki i do sąsiadów nie przeciekło.
Ale najedliśmy się strachu, czy ktoś do nas nie przylezie z dołu:sorry2:
 
a ja wrocilam ze sklepu a tam zonk - nie bylo milki jogurtowej, kupilam wiec wedel z nadzieniem truskawkowym ale to nie to samo...:no:

koza ja powiem tylko jedno - tak juz mi sie dluzy ten czas oczekiwania na dzidziora ze osladzam go sobie czym sie da, wiem ze to juz ostatnie dni takiego jedzenia:tak:
tymi nadprogramowanymi kilogramami zajme sie potem;-)
apropos ile stracilas po porodzie jesli mozna spytac..?;-)
 
Sylusia - mój mały miał zakazenie oczka i niedrożny kanalik. Leżąłam przez to z nim 10 dni w szpitalu po porodzie. Dali antybiotyk (kropelki i maść). Mieliśmy często przemywać wacikami z solą fizjologiczną. Ale najważniejsze były masaże. W szpitalu była konsultacja okulistki i ta mnie uczyła jak masować. Gdzie uciskać i w którą stronę. Byliśmy u kilku okulistów później i u pediatrów co z tym robić. Tylko jeden kazał przekłuć. Jedna lekarka powiedziała zeby nam nawet do głowy nie przyszło robić coś takiego. Że kiedyś też sie dzieci z tym rodziły i sie nie przekłuwało i samo im przechodziło. Że to tak a nowomoda i ona swoim dzieciom w życiu by nie przekuwała. No i w sumie posłuchaliśmy większości i nie przekłuwaliśmy. Chyba sie udrozniło bo jest ok :dry:

Koza - a może pieluszki jej nie służą. Spróbuj zmienić markę. Jak masz pampersy to spróbuj hugissów. Czesto jest tak że pieluszki "uczulają". No i możesz do kąpieli mąki ziemniaczanej dosypać i pomoczyć małą w tym troszkę. Jak Filip miał bardzo brzydką pupkę to nawet 3 razy dziennie mu tyłeczek w tym moczyłam
 
a ja wrocilam ze sklepu a tam zonk - nie bylo milki jogurtowej, kupilam wiec wedel z nadzieniem truskawkowym ale to nie to samo...:no:

koza ja powiem tylko jedno - tak juz mi sie dluzy ten czas oczekiwania na dzidziora ze osladzam go sobie czym sie da, wiem ze to juz ostatnie dni takiego jedzenia:tak:
tymi nadprogramowanymi kilogramami zajme sie potem;-)
apropos ile stracilas po porodzie jesli mozna spytac..?;-)
E tam wedel truskawnowy to jest to!
Z ta wagą to wcale mi do smiechu nie jest. Zaraz przed porodem miałam +12. No i myslałam ze podczas porodu pozbede sie jakiś 7-8 kg bo taka jest srednia, a jak wazyłam sie przed wyjsciem ze szpitala to ubyło mi tylko 5 kg :wściekła/y: ech...Ale jak wychodziłam w moich ciązowych spodniach to troszke wisiały na tyłku. Ale mysle, że powinno zejść bo wogóle nie mam apetytu. Wiem ze powinnam jesc bo karmie ale to co mogłabym jesc w duzych ilosciach (owoce i inne rosliny) to mi nie wolno ze wzgledu na Hankoka. Takie błedne koło. A teraz nie mam pojecia ile waze bo nie mam wagi- chyba powinnam sie zaopatrzyc.
Ale za to musze sie pochwalic ze juz nie mam brzucha, Własciwie po 5 dniach macica obkurczyła sie całkowicie i teraz tylko została okładzinka tłuszczowa :-D ale nie ma tragedii i do tego skóra w dobrej formie- żadnych zwisów, rozstepów, sflaczen, marszczen i innych falbanek ;-) taka troche bardziej wiotka ale mysle ze za 2 miesiace powinna wrócić do formy ;-)
No i bez brzucha to cyc wydaje sie jak u Pameli :szok: Póki był to jakoś sie nie rzucały w oczy ale teraz to tak troszku ich duzo :dry:
 
E tam wedel truskawnowy to jest to!
Z ta wagą to wcale mi do smiechu nie jest. Zaraz przed porodem miałam +12. No i myslałam ze podczas porodu pozbede sie jakiś 7-8 kg bo taka jest srednia, a jak wazyłam sie przed wyjsciem ze szpitala to ubyło mi tylko 5 kg :wściekła/y: ech...Ale jak wychodziłam w moich ciązowych spodniach to troszke wisiały na tyłku. Ale mysle, że powinno zejść bo wogóle nie mam apetytu. Wiem ze powinnam jesc bo karmie ale to co mogłabym jesc w duzych ilosciach (owoce i inne rosliny) to mi nie wolno ze wzgledu na Hankoka. Takie błedne koło. A teraz nie mam pojecia ile waze bo nie mam wagi- chyba powinnam sie zaopatrzyc.
Ale za to musze sie pochwalic ze juz nie mam brzucha, Własciwie po 5 dniach macica obkurczyła sie całkowicie i teraz tylko została okładzinka tłuszczowa :-D ale nie ma tragedii i do tego skóra w dobrej formie- żadnych zwisów, rozstepów, sflaczen, marszczen i innych falbanek ;-) taka troche bardziej wiotka ale mysle ze za 2 miesiace powinna wrócić do formy ;-)
No i bez brzucha to cyc wydaje sie jak u Pameli :szok: Póki był to jakoś sie nie rzucały w oczy ale teraz to tak troszku ich duzo :dry:

dajesz rade jak widze:tak:

tez sie martwie tym co bede jesc jak juz bede karmic huh, ale troszke sie pomeczymy i bedzie:tak:
a pokarmu jest duzo? bo nie wiem wlasnie jak to jest z tym mlekiem, tez slyszalam ze wiecej jesc itp


a co z tymi naszymi rodzacymi????:-) cos nic nie slychac...
 
reklama
Myslę że nie pieluszki bo nie całe pupsko czerwone. To tylko lekkie zaczerwienienie koło odbytu- pewnie niedokładnie smarowałam albo co. na razie nic strasznego ale wole cos zrobic zeby nie było tragedii...
Ale jesli nie pomoze to bede kombinowac z pieluchami.
 
Do góry