reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Kamikaa widziałam że jesteś "aktywna", nie wstydz się i nie obrażaj,napisz jak się czujesz i co z Marcysią???jesteś na forum od początku,i nie musisz z niego uciekać...
czasem trzeba przyjąć krytykę innych ze spokojem...nie zawsze w życiu jest kolorowo.Mi osobiście twoje posty w niczym nie przeszkadzały i czytałam je tak jak każde inne...wiem że to forum dużo dla Ciebie znaczy i napewno jest Ci teraz cięzko,więc zapomnij o zaistniałej sytułacji,bo nikt zle dla Ciebie nie chciał...no chodz,chodzZobacz załącznik 219830
 
reklama
hej dziewczyny

my od dzis w domu
Mala jest sliczna zdrowa i tfu tfu bardzo grzeczna tfu tfu
Ja tez czuje sie dobrze ale generalnie narazie jest cyrk, Bartek bardzo za mna tesknil, na dodatek troche jest przeziebiony a dziadki az za bardzo sie wczuli w opieke nad nim i jak nas nie bylo to traktowali go jakby krzywda mu sie stala straszna bo nie bedzie juz jedynakiem ;-)
Bartek przez to jest calkiem zdezorientowany ale siostre przyjal bardzo dobrze.

Grtulacje dla wszystkich rozpakowanych i szybkich porodow reszty :)
Ja raczej teraz bede zadko wpadac, musze ogarnac ten domowy maly cyrk :)

Pozdrawiam.

Gratualcje serdeczne! Synek pewnie zadowolony z urodzinowego prezentu:-) rośnie mu kompan do zabawy.
 
Witam brzuszki.

Ja dziś postanowiliśmy z mężusiem odwiedzić teściową- mimo, że to daleko 100 km, ale zdecydowaliśmy się zaryzykować takie piękne słoneczko!! Nie żałuję, bo trochę się przewietrzyłam i powdychałam czystego powietrza.:-)

Ja też mam zmartwienie z tymi wodami. Bo coś mi cały czas mokrawo . Niby nie leci mi nic nagle, ale cały czas mam mokrawą wkładkę. Jeszcze się poobserwuję i we wtorek wybiorę się do szpitala. I tak mam iść na KTG.

Widzę, że na forum spore zmiany.:szok: Mi się chyba teraz lepiej podoba. Ale jeszcze nie wiem jak z funkcjonalnością.

Widziałam, że wczoraj był poruszany temat zwolnień. Ja dostałam do 14 marca, a termin mam na 8. Pan powiedział, że muszę do tego czasu urodzić, bo jeśli nie to muszę sobie jakoś u internisty załatwić zwolnienie. Wg niego w szpitalu nie wypiszą mi. Jeśli nie urodzę to do pracy będę musiała chyba pójść- ale by się zdziwili...:eek:

tuttobene, wavejka - gratulacje dla Was!!!
Madzi84- współczuję i trzymam kciuki za Bartusia. Musi być dobrze!!!
 
młoda mamuśka z laktacja to jest tak że...pokarm można wywołać nawet jeśli sie nie jest matką....Wystarczy przystawiać dziecko do piersi... Tak udowodniono, matki które adoptowały dzieci i bardzo tego pragnęły przystawiały je do piersi i proces laktacji sam się zaczął - tak słyszałam!
 
Kasaii dobrze, ze już w domku. Niezły prezent miał synek na urodzinki :)
Izulqa dawaj znać czy się coś rozkręca.
Ja jutro idę na 8 do szpitala na badania i mam nadzieje, że z Przemkiem wszystko dobrze i mnie nie zostawią.
Dobrego wieczorku brzuchatki i mamusie :)
 
Znowu mam co 12 minut skurcze.. Kurcze, skurcze mam już 5 godzin.. Tylko cholercia dalej nieregularne.. i chyba nic sie nie ruszy.. Czuje tylko parcie na pęcherz i odbyt.. Ale to chyba nic takiego :)
 
reklama
młoda mamuśka z laktacja to jest tak że...pokarm można wywołać nawet jeśli sie nie jest matką....Wystarczy przystawiać dziecko do piersi... Tak udowodniono, matki które adoptowały dzieci i bardzo tego pragnęły przystawiały je do piersi i proces laktacji sam się zaczął - tak słyszałam!
Ciekawe....:eek:
Ja tak bardzo chce karmić cycolem(względy ekonomiczne),że za bardzo panikuje...a co gniote piersi i sprawdzam czy siara leci to już mąż na mnie krzyczy.
 
Do góry