Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Ufff nadrobilam :-)
Milkshake nie wkrecaj sobie na zapas z tymi znamionami... Ja tez sie tego boje, ale probuje o tym nie myslec...
No nic, trzymamy kciuki, teraz juz bezpieczny czas na rodzenie :-)
Gosia a mi co wrozysz, bo ja raz chce, a za chwile nie chce
A teraz zszokowal mnie na maksa, bo jutro idzie OSTATNI raz przed porodem grac w pilke Powiedzial, ze nie chce ryzykowac zadnej kontuzji (dwa lata temu powaznie zlamali mu noge na turnieju), bo w razie czego to on musi byc 100% sprawny jak sie zacznie :-) Kochany facet z niego jest!!!
Na szczescie ja sie nie bronie, mam tylko egzamin koncowy, ale sek w tym, ze jest po angielsku i bardzo techniczne slownictwo Ale moze akurat wtedy bedzie z nami tesciowa, wiec sie Malym troche zajmie ;-)mirosia POWODZONKA!!
Tabasia ja się broniłam jak Olo miał 3 miesiące... też mi się nie udało przed porodem i powiem ci, że w życiu tak nie byłam wykuta i przygotowana tylko, że mama mi pomogła bo zabierała małego Olka na 2-3h na spacer (w lutym), a ja wtedy ryłam... hehe wiedziałam, że jak nie wykorzystam tego czasu to się nie nauczę młody przychodził tylko na cyca
a mnie wczoraj zaś tak brzuchol bolał... ehh te wieczory są coraz gorsze. A rano zaś nic... a dzidzia się tak wypychała, że szok jakieś trzy bulwy miałam na brzuchu, chyba pupka i dwa kolana - myślałam, że mi skóra pęknie.
A wiecie czego się boje.... :-( że moja niunia będzie mieć znamię... bo u mnie w rodzinie ma moja mama i ja... i to tak po kobietkach idzie :-( troche mnie to martwi. Bardzo chciałam dziewczynkę, ale jak ma mieć znamię gdzieś w widocznym miejscu to wolę mieć samych chłopaków... ehh
mi się też wydaje, że ten termin z OM jest ważniejszy bo 2tygodnie po nim wywołują poród, a nie po tym terminie z USG...
Milkshake nie wkrecaj sobie na zapas z tymi znamionami... Ja tez sie tego boje, ale probuje o tym nie myslec...
Wow! Sama go wyjelas? To jakis kosmos normalnieszyjka uwolniona od pessara. W sumie to mały tach sie pcha, że sam się ześliznął z szyjki i tylko sobie w pochwie siedział. No to czekamy na rozwój wypadków.
Swojemu zakazałam juz się alkoholizować bo nie wiadomo, kiedy bedzie potrzebny jako kierowca
No nic, trzymamy kciuki, teraz juz bezpieczny czas na rodzenie :-)
Chyba Koza by sie odezwala do ktorejs z nas jakby zaczela rodzic...Też mam przeczucia co do Kozy...a to dlatego ze jeszcze nie chciała rodzić...a tu na forum to wszystko jest na opak...te które chcą nie mogą a tym którym się nie spieszy to już rodzą hehe
Gosia a mi co wrozysz, bo ja raz chce, a za chwile nie chce
Moj praktycznie nie pije, to ja wiecej sie wczesniej alkoholizowalam niz onmcgosia nie denerwuj się...
faceci to świnie, zresztą ile twój ma lat, żeby się za taka prośbę obrażać, przecież to naturalne, ze chcesz czuć wsparcie z jego strony
w końcu ni znamy dnia ani godziny, gdy trzeba będzie jechać do szpitala
mój M zastosował się do prośby, zresztą stara się już teraz nigdzie nie łazić i zawsze odbiera telefony ode mnie, nawet, jak w pracy ma ważne spotkanie
A teraz zszokowal mnie na maksa, bo jutro idzie OSTATNI raz przed porodem grac w pilke Powiedzial, ze nie chce ryzykowac zadnej kontuzji (dwa lata temu powaznie zlamali mu noge na turnieju), bo w razie czego to on musi byc 100% sprawny jak sie zacznie :-) Kochany facet z niego jest!!!
Hihi, my jakos 30 czerwca, wiec mysle, ze Niunio bedzie w terminieWitajcie
Wiem kiedy miałam owulacje i myślę, że do zapłodnienia doszło 1 lipca także taki najbardziej prawdopodobny termin to 24 marzec
LO MATKO Z CORKA jaka historiaja wypicie piwa po pracy w domu toleruje ale wychodzenie z kumplami na piwo jest jedno wielkie NIE i stosuje się do tego, zresztą nie ma zbytnio kumpli, wszyscy taksówkarze wiadomo każdy pracuje w innych godzinach, inne natężenie itp. więc odpukać mam z tym spokój, zresztą jakby zrobił mi taki numer to odrazu jego mama byłaby poinformowana, mieszka blok obok, a ja byłabym u mojej mamusi , także wie że mam gdzie wracać i dostałby do wiwatu, raz zrobił taki numer i wiecie czym się skończyło, szedł z kumplem i naszym psem, dostał w łep butelką, wylądował w szpitalu, uciekł pies a ja gdy dostałam telefon ze szpitala zleciałam na schodach i złamałam nogę, masakra, na klęczkach dzowniłam po pogotowie, na izibie przyjęć ja na wózku, a on na łóżku z obandażowaną głową, pies zaginął więc ma nauczkę niesamowitą
Hihi, nam raz wyszedl 18 marca. Ja z 18 grudnia, slub 18 kwietnia, wiec bede szczesliwa jak Alex bedzie z 18 marca, tylko M sie wylamal, bo jest z 19 czerwcaJa sie musze umowic z Wiktorkiem że chce zeby wyszedł 16 marca w nasza rocznice fajny prezent by nam dał a poza tym mieli bysmy wszyscy urodziny 16 bo ja mam 16 stycznia M ma 16 wrzesnia a mały by miał 16 marca fajnie by było;-)
U nas juz kalendarzowa wiosna rozpoczela sie 1 lutego. Ionka sie wlasnie smiala, ze jak tu dziecko wystawiac na slonce, w krainie deszczowcow Ale powiem szczerze, ze ostatnie tygodnie sa przepiekne :-) Wiosna sie zaczyna, sliczne slonko za oknem, jednak jest jeszcze troche mrozno i popoludniami sie chmurzy, ale i tak jest fajnie :-)jak w zimie wystawiac na slonce?
No chyba, ze u Was takie slonce swieci :-)
Dokladnie!!! Ja dlatego tak sie zalamalam na poczatku jak mialam zagrozenie cc, ale ponoc teraz mam zielone swiatlo na sn :-)Nie no, sorry, ale nacięcie czy pęknięcie krocza + szwy można porównać do zabiegu u dentysty, a cesarka to jest operacja