Myszencja82
Fanka BB :)
Witajcie Dziewczyny!
U mnie wieczór krwawy juz się wybierałam na IP. Dostałam takich bolesnych skurczy, ale na szczęście po no-spie jakoś przeszły. Jutro wizyta u gina, zobaczymy co powie.
marela nie martw się, to jest tylko 1 USG, pomyśl że jeżeli oni przed porodem zakładają, że błąd pomiaru wagi dziecka, która wylicza się z obwodów może sięgać 500g, to w tym przypadku przy mm różnicach... Napewno jest wszystko ok, a Ci lekarze tak jak któraś z Was pisała myslą, że my się na medycynie znamy i niepotrzebnie kobiety w ciąży denerwują.
mississ Biedna Ty jesteś, nie czytaj takich rzeczy, bo to jeszcze Ci zaszkodzi. Juz niedługo znów będziesz miała maleństwo pod serduszkiem i tym razem wszystko będzie dobrze.
Słuchajcie, mam jeszcze takie pytanie, czy któraś z Was zna się na przepisach socjalnych? Koleżanka, która aktualnie leży w szpitalu, spodziewa się 3 dziecka. Ma przyznane mieszkanie socjalne 28m, ale ze wzgledu na "rozrywkowe" sąsiedztwo i brak higieny tych państwa, ma w domu na wszystkich ścianach grzyb, łazienkę na korytarzu i ogółem warunki zdecydowanie nie dla dzieci. Stąd pytanie (prosiła, żebym się dowiedziała) czy jest jakaś szansa na zamianę lokalu, co ona ewentualnie może zrobić, bo jej 2 córeczki (3,5 roku i 2 latka) od kiedy zamieszkały w tym mieszkaniu często bardzo chorują? Wie może któraś z Was coś na ten temat?
U mnie wieczór krwawy juz się wybierałam na IP. Dostałam takich bolesnych skurczy, ale na szczęście po no-spie jakoś przeszły. Jutro wizyta u gina, zobaczymy co powie.
marela nie martw się, to jest tylko 1 USG, pomyśl że jeżeli oni przed porodem zakładają, że błąd pomiaru wagi dziecka, która wylicza się z obwodów może sięgać 500g, to w tym przypadku przy mm różnicach... Napewno jest wszystko ok, a Ci lekarze tak jak któraś z Was pisała myslą, że my się na medycynie znamy i niepotrzebnie kobiety w ciąży denerwują.
mississ Biedna Ty jesteś, nie czytaj takich rzeczy, bo to jeszcze Ci zaszkodzi. Juz niedługo znów będziesz miała maleństwo pod serduszkiem i tym razem wszystko będzie dobrze.
Słuchajcie, mam jeszcze takie pytanie, czy któraś z Was zna się na przepisach socjalnych? Koleżanka, która aktualnie leży w szpitalu, spodziewa się 3 dziecka. Ma przyznane mieszkanie socjalne 28m, ale ze wzgledu na "rozrywkowe" sąsiedztwo i brak higieny tych państwa, ma w domu na wszystkich ścianach grzyb, łazienkę na korytarzu i ogółem warunki zdecydowanie nie dla dzieci. Stąd pytanie (prosiła, żebym się dowiedziała) czy jest jakaś szansa na zamianę lokalu, co ona ewentualnie może zrobić, bo jej 2 córeczki (3,5 roku i 2 latka) od kiedy zamieszkały w tym mieszkaniu często bardzo chorują? Wie może któraś z Was coś na ten temat?