reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Ja mam dwie...jedną na kółkach, ale nie walizka, tylko miękka, prawie jak te sportowe...i drugą nieco mniejszą, w której będą rzeczy dziecka, a którą mąż potem przywiezie:tak::tak::tak:
 
moniSkaBe :-D kiedys ktoras pisala ze przed porodem organizm sie oczyszcza :) nie u mnie juz ok chyba cos sniadanko nie smakowalo :)dalej jestem zakrecona i cosmi na oczy siadlo ale jest ok :)A tak na wszelki wypadek to ostatnimi dniami biore prysznic po 2 razy dziennie rano i wieczorem tak w razie czego :-D ale traktuje to z usmiechem i wcale sie nie nakrecam bo jeszcze 2 tg niech mala tam posiedzi a potem juz moge rodzic :)moja torba jest taka sportowa taka powiedzmy jak bys na fitnes szla nie taka typowo podrozna :) i dodatkowo wzielam jeszcze tore odwozka gdzie mam wszystko dla dziecka :)kosmetyki i rzeczy
Ty już tak czekasz na małą:-D Ja to się modlę o kolejny dzień aby została w moim brzuszku...Jeszcze1,5tyg.i będę spokojna.
Wtedy dopiero zacznę wypatrywać jakiś oznak porodu:confused:
Ale widzę,że Ty to traktujesz z przymrużeniem oka:blink:
 
O jej:szok: jakie Wy macie wielkie te torby. U nas w szpitalu trzeba mieć wszystko w 1 reklamówce. Ja mam taką materiałową z Reala. Musiałam tam zmieścić rzeczy dla siebie i kruszynki i jakos się udało. Nie wiem, ale jakbym zapakowała walizke, to bym się zaczęła zastanawiać, czy ja jadę na 2 tygodniowy urlop.:-D:-D Nie wiem jak Wy, ale ja chcę jak najszybciej ze szpitala do domku, więc dużo rzeczy nie pakowałam:-D
 
Dziewczyny, radzę Wam nie brać wielkich walizek do szpitala, bo niestety, ale salowe,pielęgniarki czy położne szału dostają jak widzą te wielkie torbiszony:baffled: Jeżeli macie możliwość to bierzcie to co najpotrzebniejsze, a potem niech mąż/czy ktokolwiek Wam doniesie co uznacie za stosowne;-) A i żeby nie było, że to personel taki wredny, to z tego co wiem, to w znacznej części szpitali wymogi sanitarne nie pozwalają trzymać rzeczy na podłodze przy łóżku:dry: wiec trza sie do szafki zmieścić. Ja co prawda jeszcze nie jestem spakowana, ale wezme tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a drugą torbę zostawie w domu i M mi przywiezie jakby co:tak:
 
missiiss1301 nie martw sie niedługo znów bęziesz miała @ trzymam kciuki i życze powodzenia :tak:

mag007 spokojnie bez nerwów ;-) mój też tak ma że mówi że wychodzi na chwile albo że zaraz wraca a to zaraz u niego to nieraz kilka godzin, chociaż musze przyznać że odkąd jestem w ciąży stara się nie włuczyć :tak: a co do płaczu też się nie martw u mnie też jest to na zawołanie szczególnie teraz jak hormony wariują :tak:

Młoda mamuśka:) cóż za przypływ energii od rana tylko pozazdrościć :tak: bo mnie się nic nie chce

gaba82 trzymam kciuki za wizyte :tak:

Czarnuszka88 bardzo przygro że jesteś w takiej sytuacji :-( widze że padają ostre słowa, ciebie napewno to boli i przeżywasz to, ale czy do twojego męża to dociera chyba nie. Chyba szkoda twoich nerwów chociaż z drugiej strony jak ich uniknąć będąc w takiej sytuacji hmmmm :-(
 
dziewczyny jaka gabarytowo jest wasza torba do szpitala? bo ja sie zastnawiam czy brac taka duza turystyczna czy mniejsza?

A ja nawet nie zaczełam się pakowac. Torbę mam z turystycznych, ale takich malutkich i tak się własnie zastanawiam co zrobić, bo jak tam wpakuję szlafrok i 2 paki podkładów to już nic mi więcej nie wejdzie. A gdzie reszta?!

w ogóle dziewczyny...ratunku!!! jutro i pojutrze czekaja mnie dwa maskakryczne, killery, egzaminy:confused: juz jestem tak wyczerpana ze to szok..a chcialabym juz tak bardzo sie skupic tylko na malutkiej ach....na szczescie u niej wszystko dobrze:tak:

za to u mnie cos z oczami nie teges...nie moge spac, bola mnie tak ze ledwo wytrzymuje i do tego non stop łzawienie, normalnie rycze cały czas:dry: dzwonilam do okulisty a ta mi powiedziala ze na poczatek kwietnia mnie z radoscia zarejestruje..:nerd: i tak zastanawiam sie czy nie wybrac sie prywatnie jakos, ale nie mam pojecia ile ta impreza kosztuje???

Wydaje mi sie ze to zwykłe przemeczenie oczu...znacie moze jakiekolwiek sposoby na "odstresowanie " oczu? bo od tych łez to głowa mi tez peka:/// jakies oklady cos..kropelki?

Ja bym jednak na Twoim miejscu wybrała się do okulisty. Prywatnie płacę za wizytę 50-60 zł.

A moje rewolucje żołądkowe chyba na razie się uspokoiły. Tylko teraz znów brzuch twardy! Jak nie urok, to.... :-D
 
moja mama wypalila dzisiaj, ze ciaza trwa 36 tygodni. :-D
ja wiem ze rodzila 22 lata temu, ale kurcze.. :-D

co do torby i rzeczy.. ja chce wziac tylko to co napisali na stronie szpitala. Ciuchy dla mnie na wyjscie na pewno przywiezie mi ktos kto po mnie przyjedzie, tak samo dla dzidzi.
musze to wszystko poskladac, wywalic na lozko i ogarnac gabarytowo.

moj brzuch dretwieje dzisiaj od gory.. tak mniej wiecej na 1/3 wysokosci.
 
reklama
Ufff lazienka i przedpokoj blyszcza :-)
Widze koniec!!! Moze w przyszlym tygodniu :-D
Zaraz M bedzie w domku i wybywamy na miasto, u nas slicznie, wiosennie, cieplo i slonko swieci :-p

Ja chcialam wziac walizke, taka srednia, ale nie chce mi sie jej zza szafy wyciagac i chyba wezme taka wieksza sportowa torbe. Nie zamierzam braz duzo rzeczy, choc z tym moze byc problem, bo nawet jak jade na pare dni to pakuje pol szafy :-D
No nic, musze jakos sie zmiescic, nikt nie bedzie tego tachal, zreszta planuje urodzic i sie zmywac ze szpitala!
 
Do góry