reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

dronka super meble, w ogóle widać, że porządnej firmy:tak:

i świetny pomysł z tym stolikiem z szuflada na sztućce:-)

Niom stolik supercnacki...te szufladki to taki bajer...najwazniejsze ze stół na codfzien jest mały bo ma 1mx1m i sie rozklada do 2mertów wiec bedzie gdzie gości przyjąć jak przyjadą ogladać dziecko:-)
 
reklama
Wpadam się przywitać i zaraz lęcę do sklepu,już raz dzisiaj byłam ale teraz to tak rekraacyjnie z koleżanką się przejdę.U mnie noc tragedia:no:spałam tylko 2 godziny przez zgagę,nad ranem też mnie obudziła,boję się cokolwiek zjeśc bo się znowu zacznie a nic mi nie pomaga!!!:wściekła/y:Ja chce już urodzić!!! Tabasia,Burza,Młoda_mamusia trzymam kciuki rzebyście jeszcze trochę wytrzymały 2w1, mam nadzieje że u czarnuszki88 też wszystko dobrze i że zrobiła w końcu porządek z tym towarzystwem w domu:tak:mag349 mi też potwornie puchną nogi,juz zapomniałam że kiedyś kostki miałam,ale z nerkami to chyba oki-bardzo dużo piję i równie duzo siusiam czasami wstaje 8-10 razy do łazienki w nocy:szok: a w moczu jak do tej pory białka niemam ( w piatek mam wizyte to też powiem dla gina o tym) i masz rację lepiej sprawdzić niz pózniej płakać:tak:
 
Witajcie
No ładnie,to zaczynamy rozpakowywanie:szok:, szkoda, że to trochę zbyt wcześnie:-(Mniejmy nadzieje, że burza da radę zatrzymać maleństwo w brzuszku.

Ja mam przeczucie, że przenosze ciąże. Nawet nie wiem ile moja szyjka ma długosci. Gin mi nie mówi, bo wszystko w porządku, teraz sie z tego bardzo cieszę, ale od początku marca będziemy się starać przyspieszyć poród:-D Nie dam żyć mężusiowi;-)

Tym razem L4 dostałam bez problemu. Ten ostatni wisielczy nastrój mojej gin to pewnie z powodu okresu, choć może to już menopauza:confused::-D. No i po co to kobietę w ciąży denerwować:dry:
Przepisała mi depegyt na to moje nadcisnienie. W domu gdy mierzę mam w normie a u niej zawsze wysokie:baffled: Pewnie przyczyną są nerwy. Zazwyczaj gdy się denerwuję lub z czegoś cieszę to serce mi wali jak młot i czuję, że cisnienie skacze w górę:dry:

Dziś znów mamy szkołe rodzenia. Niestety to już ostatni wykład. Chcemy sie umówić z położną na poród. Mam nadzieje, że do marca zwiedzę porodówkę bo jak narazie zakaz wstępu z powodu grypy:baffled:
ha ha z tym cisnieniem mam tak samo :) jak mierze w domu to niskie a jak lekarz mi mierzy to zawsze jakies wysokie ze normalnie w domu takiego nigdy nie mialam, choc lekarz mowi ze jeszcze w normie
 
Kasaii tak tak......żeby wywołać skurcze.

U mnie mój gin powiedział że nie będziemy czekać do terminu(cukrzyca ciężarnych)

więc stąd moje pytanie o oksytocyne....


aasica to chyba trudno powiedziec, generalnie sztuczne wywolywanie porodu to chyba srednio mila sprawa z tego co slyszalam, mozna sie nameczyc a moze sie wlasnie skonczyc cc
ale trzeba byc dobrej mysli, moze dobrze zareagujesz na ta oksytocyne i szybko urodzisz
z tego co wiem to lezec nie trzeba, mozesz sobie chodzic z tym stojakiem i kroplowka
 
ufff dopiero zasiadłam do kompa... wyprasowałam 14 koszul i resztę moich ciuchów... mam dość :-D

kurcze dziewczyny trzymajcie się jescze... oj te dzieciaczki chyba na ten śnieg się tak spieszą ;-)

ciekawe co mi powie gin w piątek... :baffled: bo te bóle w kościach miednicy nie są za fajne i nie przypominam sobie takich przy Olku...
 
ja mam wizytę jutro o 15...w końcu może m tą szyjkę zbada :no: no i omówi wyniki morfologii :sorry2:

kurcze a ja wciąż nie wiem czy miewam skurcze czy nie...ech nie potrafię ich odróżnić od kopniaków Mikołajka :sorry2:
 
ALe no właśnie czy burza się skarżyła na tą szyjkę??? Bo nie zanotowałam ,wydaje mi się ,że nie więc wzieło ją tak nagle???:szok::szok:
 
reklama
Do góry