reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Co do glukozy z obciazeniem 50g, to musi byc zrobiona chyba w 28tc, jesli wyjdzie podwyzszona to jeszcze z obciazeniem 75g i wtedy kieruja do diabetologa. Bo to grozne jest i dla matki i dla dziecka. Niektorym kobietom niestety cukrzyca zostaje po ciazy, wiec warto o to zadbac.

Ja na czczo mam 60, po obciazeniu 50g mialam 100. U mnie w laboratorium norma po obciazeniu jest do 105, wiec ledwo sie zmiescilam


co do terminu zrobienia obciążenia lub krzywej to różnie bywa ja miałam już w 19 tygodniu standard to między 24a 28tygodniem
ale są mamuśki które od początku walczą z cukrzycą
 
reklama
moj lekarz mowil to samo co lekarz aGUS - ze jak normalnei wychodzi niska to nie ma potrzeby robic z obciazeniem.
No i nie robilam - ani w pierwszej ciazy, ani teraz. No i jak juz mam 33 tydzien to nie bede sie za to zabierac bo naprawde nie wydaje mi sie zeby cos bylo nie tak :no:

MoniSkaBe - w hurtowni zabawek to fajna praca :tak: no i fajnei ze sie udalo :tak:

co do porodu to 42 tydzien to jzu musi byc koszmar - balabym sie strasznie bo jednak czasem jak jest za bardzo ciaza przenoszoan to sa jakeis komplikacje... I generalnei to nie powinno sie czekac dluzej niz tygodnia :dry:
Ja do 38 musze wytrwac, bo chce zeby moj M zdazyl wrocic :-D
 
zelazo to ja biore jzu od pazdziernika, a w grudniu bralam podwojna dawke nawet :szok:
Jak na tyle tych tabletek, to wynikow rewelacyjnych nie mam, n oale mieszcze sie w normie.

Mi nic nie leci ,ale w poprzedniej ciazy tez tak bylo - fakt, ze byl to zwiastun problemow z pokarmem ale u was niekoniecznie tak bedzie wiec sie nie martwcie :tak:

Ja tez sie nie martwie bo wiem jaka to wygoda karmic butelka :-D wrecz bardziej rpzerazaloby mnei karmienie piersia - duzo noworodkow wisi na cycu calymi dniami :szok:
 
Witam biedroneczka:-)
Ja pomimo dobrych poziomów cukrów na czczo miałam zrobić test obciążenia glukozą 75g.
Widocznie co lekarz to opinia.
 
no ja też bym wolała karmić butelką, zawsze to szybciej i wygodniej, czytałam,że taki pokarm butelkowy jest bardziej syty, nie wyobrażam sobie siebie jak będę bujać się z bliźniakami z cyckiem, ale jak będzie to wiadomo,że lepszy swój
 
Koza 71 3000m działka- toż to szok:szok: ogromna- moi teściowie mają działkę 15a (1500m)i jest naprawdę wystarczająca na dom 360m, ogród, altana z grillem i trawnik:tak: Pewne że 30a jest fajne, ale żeby to wszystko obrobić tzn żeby było pięknie:-) to naprawdę trzeba kasy i roboty okrągły rok...no chyba że zrobisz wielki trawnik i będziesz kosić;-)
No na pewno nie dam rady od razu tego zagospodarowac, mysle ze ze trzy lata obsadzania jak nic :-) Ale ja nie chce samego trawnika- ma byc duuuzo iglaków i chabazi :tak:

Co do zemsty faraona to akurat w Tunezji nie ma takiego ryzyka jak w egipcie. Wiadomo tez jest inna flora bakteryjna ale trzeba miec pecha zeby byly jakies sensacje a przecie takie dziecko i tak bede podkarmiac mlekiem i słoiczkami.

jesli chodzi o pepek to tez mi sie wydaje ze panika na wyrost u nas w Polsce. Przeciez dawniej natura sama o to dbała i było ok. Dbac o czystosc tylko trzeba, czasami przemyc i nie powinno byc problemu.
 
Heja,wróciłam:-D własnie skonczyłam szamać obiadek,robiłam te fileciki w cieplutkich kożuszkach ( patrz wątek kulinarny) faktycznie pychotka...chwila moment i gotowe:-D apropo pępka to moja siostra przy pierwszej córce rozcieńczała spirytus ( pepek odpadł po 2 tygodniach) natomiast przy drugiej moczyła patyczek do uszu w nierozcieńczonym spirytusie i delikatnie przytykała do pępka ( odpadł w tydzień) tak czy siak bez spirytusu i tak odpadnie,wystarczy tylko oczyszczać wodą...jednak ze spirytusem oczekiwany efekt nastąpi szybciej:tak:
 
reklama
witajcie marcóweczki :happy2:
im bliżej marca, tym więcej piszecie
myślę, że pod koniec lutego nie nadążę za połową wpisów :-D:-D:-D

ja miałam atak skurczy wczoraj wieczorem i dzisiaj nieco, a myślałam, że mnie takie coś ominie :dry: (bo wszystko u mnie ok), ale spox-odpoczęłam, wzięłam magnez i nospe i spokój :sorry2:

wczoraj na szkole rodzenia położna mnie pytała, czy ja mam już termin na teraz skoro taki duży brzuch :confused: normalnie się załamałam, że wyglądam widocznie jak słoń :baffled:
potem w sklepie ekspedientka tez pytała, czy już niedługo rodzę :baffled:
a tu jeszcze tyle czasu...
hehehe :-D
zapewne jak będę w 9tym miesiącu wszyscy będą pytać, czy noszę bliźniaki, a może trojaczki :-p eh....

miłego wieczorku kochane :-)
 
Do góry