reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
No na pewno jest to lepsze rozwiązanie gdy możemy se obejrzeć co jest w środku, ale obie te książki polecam, mam je w domu, jest w nich co czytać. Jedną pożyczyłam od koleżanki, drugą kupił mi mąż :)
 
Mnie się udało kupić książkę "Twoja ciąża tydzień po tygodniu" wydawnictwa buchmann na kiermaszu książki nad morzem za 35 zł. Bardzo mi się podoba, dużo zdjęć i ilustracji z życia płodu nawet, w rzeczywistym rozmiarze i wiele ciekawych informacji, nawet mąż często do niej zagląda:-D. Ostatnio widziałam ją w auchanie za 45zł
 
Dziewczyny a jak u Was ze śluzem?? Nadal jest?? Ja mam cały czas taki gęsty biało-żółtawy..
Ja też mam taki białawo żółty, ale więcej tego zółtego.
Co do książek to widziałam fajne też w Świecie Książki, kosztowały chyba ok. 50 zł z obrazkami.
A ja dziś robię weki z ogórków, ale jestem tak padnięta że robię to etapami. Zaraz muszę M robić obiadek, a strasznie mi się nie chce..
 
reklama
No ja też się zaszyłam w kuchni, kotlety robię. Ale na siłę już robię ten obiad, bo w krzyżu mnie boli i ciągnie tak w udach i nogi też takie ociężałe, jakbym żyły miała za krótkie. Coś mam z krążeniem chyba
 
Do góry