reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam :-) ale wy gonicie... na szczesci ejak nie pisze to czytam co jakis czas...

ja mialam takie badania:
- mocz
-morfologia
-toksoplazmoza igg i igm
-wr
-grupa krwi
a iedawno mialam cytologie to tylko powiedzial zebym wynik wziela od swojego gina i mu przyniosla na nastepna wizyte

co do badania dopochwowo usg to nie jest to jakies okropne i nieprzyjemne jednakze do moich ulubionych badan nie nalezy dziwne uczucie jak doktorek to obraca tam w srodku :-p a zdecydowanie nienawidze wlasnie "wziernika" bbrrrr okropne uczucie chc musze przyznac ze jak chodze teraz do mezczyzny to jest bardzo delikatny... ja sie przygotowalam na bol bo kiedys moja byla gin mi przytrzasnela czyms i myslalam ze zeskocze z tego samolociku bbbrrr :eek: ten na tomiast jest bardzo delikatny i nie przesadza z delikatnoscią przy usg dopoch. tak jak ostatnio jego kolerzanka po fachu jak u niej bylam to co opowiadalam ze zanim wlozyla to zlecialo 10 minut i chcialam jej juz powiedzieć"śmiało " haha :-D wole mezczyzne jako lekarza gin. niz kobiete ale to tez zalezy od osob i od tego jak sie trafi i od ich humoru tez bardzo czesto ;-)

a przy porodzie juz powiedzialam mojemu ze ma byc i koniec to zrobil takie oczy ->:eek::eek::eek: haha :-D no ale powiedzialam ze wy to tylko zrobicie a ja musze cierpiec rodzic plakac z bolu miec rozstepy i obwisly brzuch po porodzie i sie dal namowic :-) a co do szkoly rodzenia to moj mnie namawia a ja sie szastanawiam... chociaz przy blizniakach to moze sie czegos naucze. ale opiekowalam sie juz dzieciatkiem malenkim to wiem mniejwiecej co z czym sie je.

moj bardzo lubi chodzic na badania ze mna :) co prawda dopiero 8 tydzien skonczylam i bede miala znow usg dopohwowe ale sie zapytam kiedy w koncu to zwykle no i przy samym badaniu nie jest czeka obok biurka w drugim pomieszczeniu ale zdjecia i wszystko omawiam z lekarzem wspolnie :tak:i zwalnia sie z pracyw czesniej zeby ze mna pojsc i zobaczyc ;-):-) więc jest kochany bardzo ;-)
 
reklama
A ja na 30.03 ;) Ja też dzisiaj zadzwoniłam do mojego, kazał mi przyjechać w tą niedzielę o 18.00 - biedny nawet weekendy ma zawalone pacjentkami.
 
moj maz nie chcial byc przy porodzie wiec go nie zmuszalam. porod zacza sie normalnie i nawet szybko przechodzily kolejne fazy ale nagle zanikly skurcze i akacja porodowa wiec skonczylo sie na cesarce. podejrzewam ze druga tez bedzie cesarka.

ja juz porobilam wszystkie badania i czekam na wizyte i pierwsze usg na 21.08

mam okropne sny wszystko takie nielogiczne i bezsensu ale coz poradzisz.

pozdrawiam
 
ale mam humorki :baffled:
po prostu WKURZA MNIE jak mi ludzie zadają durne pytania :angry: a celuje w tym moja mama :crazy:
ciągle mnie pyta: ale już jesteś gruba??
no po prostu obsesję ma na tym punkcie!! :angry:
a kolejne pytanie: to już zdecydowaliście, kiedy chcecie DRUGIE DZIECKO??
no żesz kurrrrrdeeee, toż ja jestem dopiero w 6tym tygodniu!!
grrrrrrr%&&@!!! :crazy:
 
Moj nie darowalby mi gdybym chodzila sama.Do tej pory przy obu ciazach tylko na pierwszej wizycie bylam sama ,a nastepne to twardo do konca.Za to porody przesypial w domu,bo mialam cesarki. Teraz odgraza sie ze juz w czwartek idzie ze mna ,a ja jemu ze w Stanach nawet przy cesarkach sa mezowie:-D
To powiedz mu, że w Polsce tez przy cesarkach można byc:tak::-D Ale nie w każdym miescie chyba;-)

Dzieńdoberek:-)
Mam nadzieję, że wszystkie przyszłe mamy czują się dzisiaj tak samo dobrze jak ja, bo oprócz lekkiego bólu w krzyżu i piersi (standard) to ani dzisiaj mdłości, ani brzusio nie dokuczają, nawet mniej senna jestem dzisiaj.
No a jutro mam pierwsze USG, już się nie mogę doczekać:tak:

A jeżeli chodzi o poród to sama nie wiem czy chciałabym żeby mój mąż przy nim był.. Chyba trochę by mnie to krępowało, ale z drugiej strony może mniej bym się bała, gdyby mnie trzymał za rękę.

I takie pytanko mi właśnie wpadło do głowy: czy któraś z Was chodziła do szkoły rodzenia?? I co o tym sądzicie??
Ja bym chciala, żeby M był przy porodzie ale będzie u mnie cesarka więc chyba nie będzie mógł.. jeszcze zobaczymy;-)
U nas jest w szpitalu prowadzona szkoła rodzenia w każdą środe o 16:30:tak:
Chciałabym chodzic..:-) Tylko nie wiem od którego miesiąca się zapisac..:zawstydzona/y::-D
 
Witam was dziewczynki po parodniowej nieobecności:)
U mnie wszystko dobrze:) Trochę mam czasami mdłości i bóle krzyża, i denerwują mnie zapachy niektóre, ale tak to jest okej.
Biorę się za nadrabianie. Trochę tego mam:)
 
Hej Dziewczynki ;-)
Troche mnie nie bylo i chyba juz nie zdarze wszystkiego nadrobic :eek:
U mnie srednio... Tzn. fizycznie czuje sie swietnie, oprocz mdlosci, ktore mnie mecza... Ale psychicznie jestem wrakiem :-( Hustawki nastrojow, awantury o byle co... Wszystko mnie wkurza! Rozdrazniona na maksa chodze... Ale to nie tylko wina ciazy. Mam dosc innych osob, chcialabym uciec z tad na jakis czas i odpoczac...
A z newsow:
Wczoraj bylam na USG i sluchalismy z M serduszka :-) ekran byl troche daleko, wiec nie widzialam jak bije... Malenstwo ma 4,7mm i jak na razie jest wszystko dobrze. Fotki nie wklejam, bo nie mam jak zeskanowac.
Pani ginekolog pobrala mi wymaz do badania, bo troche martwi ja ten zoltawy sluz.
Dzwonila do mnie dzisiaj ta internistka, ktora prowadzi moja ciaze i powiedziala, ze TSH jest za wysokie :baffled: Wiec za 2 tyg. mam powtorzyc badania, a jak dalej bedzie sie tak utrzymywalo, to leki na niedoczynnosc tarczycy... :-( I juz sie oczywiscie naczytalam czym to grozi...
Zmykam spac.
Trzymajcie sie cieplutko! ;-)
 
Wczoraj czekałam 5 godzin w przychodni na umówiona wizytę, zamiast o 17.10 weszlam o 22 (mimo że przychodnia czynna do 18....no mowię Wam paranoja jakaś). Gin załozyła mi kartę, zbadała, dała sierowanie na badania. Przepisała mi Duphaston:-(bo teraz czuję czasami bóle jakby jajników. Czy to dobrze? Co to za lek? Brałyście go?
A zmartwiłam się bardzo, bo pierwsze USG mam dopiero na 4 września, będzie to 12 tydzień:-:)-(
 
reklama
Dzwonila do mnie dzisiaj ta internistka, ktora prowadzi moja ciaze i powiedziala, ze TSH jest za wysokie :baffled: Wiec za 2 tyg. mam powtorzyc badania, a jak dalej bedzie sie tak utrzymywalo, to leki na niedoczynnosc tarczycy... :-( I juz sie oczywiscie naczytalam czym to grozi...
;-)
Nie martw się. Nawet jeżeli dostaniesz leki, to nie mają one negatywnego wpływu na dzidziusia. Gorzej by było, gdyby nikt nie wykrył u Ciebie niedoczynności i nie brałabyś leków. Wtedy istnieje ryzyko urodzenia dziecka z matołectwem.
 
Do góry