Witajcie brzuszki:-)
Ja już dziś w pracy, ale to moje ostatnie 4 dni, potem staram się o zwolnienie
Rybka- Cieszę się, że walczycie nadal 2w1:-)
Sylwestra też robimy u siebie, ale będzie tylko siostra z chłopakiem, także skromne grono. Prawdopodobnie pójdę spać po 12
. Sami chcieli do nas przyjść i zdaja sobie sprawę, że nie jestem już w najlepszej kondycji. Nic nie gotujemy, zjemy pewnie jakieś fast- foody. Troche popiją i imprezka sie szybko skończy.
Pisałyście o rodzeństwie dla swoich dzieciaczków.
My narazie drugiego nie planujemy.
Stwierdziłam, że na następne mam czas do 40-stki.
Niedawno urodziła moja Ciocia i nie żałuje tej decyzji. Twierdzi, że czuje się młodziej dzięki małemu dziecku. Różnica między kuzynami to 10 lat. Wiadomo, że razem się nie bawią, ale ja nie wyobrażam sobie jak idzie sobie poradzić z dwójką maluchów.
Małego poślemy do przedszkola, a może nawet wcześniej do żłobka także będzie miał kontakt z rówieśnikami
Poza tym nie mamy warunków mieszkaniowych. Wychodzę z załozenia, że każde dziecko powinno mieć swój pokój, bo w razie sprzeczki między rodzeństwem, każdy zamyka się w swoim kącie
. Piszę to z własnego doświadczenia. Z siostrą miałyśmy osobne pokoje i dzięki temu do teraz żyjemy w zgodzie. Każda miała swoje królestwo. Ja lubiałam porządek a siostra zawsze miała bałagan, wiele nas różni:-) Natomiast moje kuzynki gnieździły się w jednym pokoju i nigdy sie nie lubiły
Jak będziemy mieć już większe mieszkanko to zmajstrujemy drugiego dzidziolka, ale wcześniej niż za 5 lat to nie nastąpi, a obawiam się, że może się przeciagnąć do 10