reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Wróciłam , jak ja nienawidze chodzic do przychodni, szczegolnie teraz, wszyscy kasszlą, kichają....fuuu Niektórym nawet nie przyjdzie do głowy zasłonic usta:eek:masakra..zjadłam śniadanko, teraz sprzatanko, zakupki i obiadek..na ktory nie mam pomyslu hehe
Caroline |Twój mąz taki romantyk , czy fotograf z zawodu ?;)
 
reklama
witajcie
uff nadrobilam wczorajszy dzień widzę,że tematem przewodnim była glukoza i większość jest po to super

cieszę się,że u Was ok, nie dzieją się jakieś horrory

u mnie zapowiada sie piękny dzień

co do wczoraj mnóstwo wrażeń już się nastawiłam,że będą dwie dziewczynki, moja prowadzącą gin stwierdziła,że prawdopodobnie dwie dziewczyny i już się wkręciłam wszyscy się śmieją, chyba teraz do końca ciązy nikomu nic nie powiem, bo śmiałam się,że za miesiąc będzie dwóch chłopców, albo może trzecie dziecko się znajdzie w moim brzuszku. Moja druga gin prywatna w innym mieście wczoraj na 100% stwierdziła, że po prawicy leży chłop, faktycznie miał co trzeba, nie była to pępowina także śmieszno i straszono, wszystko wyjdzie dosłownie jak się urodzą będzie niespodzianka, w tych czasach na takim sprzęcie cóż, ale jakoś takie moje szczęście, najważniejsze,że są całe i zdrowe, jedno waży 560g-Pola, drugie-470g znowu problem z imieniem chyba Mateusz. Są duże ponoć,mają dłuugie nogi, ale wszystko na miejscu.

Ale się rozpisałam. Mnie poleciało żelazo,więc musze je pić,dostałam też magnez mimo,że nie mam jakiś tam jeszcze wielkich twardnień brzucha, ale trzy gęby do wyżywienia jak powiedziala gin.

Patrzyliśmy wózek i powiem wam, że ten Jumper Duo to chyba słuszny wybór nigdzie go nie było żeby zobaczyc, ale wszyscy sprzedawcy wciskali nam spacerówki z możliwością gondoli, ktora wyglądała jak nosidelko dla wcześniaka, a nie zakładam,żeby moje dzieci urodziły się wcześniej, Pan w sklepie,żeby się tylko pozbyć tłumaczył mi,że bliźniaki nie rodzą się większe niż 1,5kg, a w mojej rodzinie każde urodziły sie po ponad 3kg.

No i w końcu się wyspałam.

Pozdrawiam, życzę miłego dnia lecę szamać śniadanko:-)
 
cześć dziewczynki

wypuścili nas ze szpitala HURA!!! do pełni szczęścia nam trochę brakuje ale jest nie źle;-);-);-) w środe wizyta u mojego gina i zobaczymy jak dalej byle do przodu

o ...witamy, dobrze, że już jesteś:-D:-D

witam wieczorowo,
u mnie średnio dziś :zawstydzona/y: w pracy mnie szefowa wkurzyła i było mi okropnie przykro i prawie się popłakałam.
przedwczoraj wysłano mnie na zastępstwo do "zerówki", było ok, akurat dzieci miały podwieczorek, a ja usiadłam bo złapał mnie jakiś durny skurcz w brzuchu :zawstydzona/y:
owszem, nie zajmowałam się dziećmi przez te 5 minut, ale naprawdę musiałam ochłonąć i w tym momencie weszła szefowa i do mnie, że nic nie robię, a dzieci rzucają się jedzeniem.
wytłumaczyłam jej o co chodzi i ona wyszła.
a dziś na dywanik i znowu to samo!!!!!!!!!!!!! :crazy:
bo przecież dzieci są na pierwszym miejscu!!! ja jej na to, że moje dziecko jest właśnie na pierwszym.
ależ mi było okropnie :no: a kobita ma sama półtoraroczne dziecko i zero zrozumienia :wściekła/y:


moja wice, tez już zapomniała, jak to jest być w ciąży, ale że aktualnie jestem na L-4 mam ją tam, gdzie słońce nie zagląda:-D

głupie szmaciury:wściekła/y:

Wiecie, tak sobie myślę o różnych głupotach i doszłam do wniosku (to, żeby tak ciągle nie było, ze tylko narzekamy na wszystko), że niewątpliwą i bardzo wielką (przynajmniej dla mnie) zaletą bycia w ciąży jest... brak okresu :-D

racja,racja...co za radość:-D
 
Dziendobry!
Ja dzis ranny ptaszek bo zaraz jade oddać krew i mocz, siedze i zabijam czas bo jestem strasznie głodna a tu nie mozna :-(
Rybka super ze juz jestes w domku, mam nadzieje ze ju\ wszystko bedzie tylko lepiej!!!
Co do glukozy to ja tez jeszcze nie mialam, ale mysle ze mnie to nie ominie. Któras z was pisala ze objawem cukrzycy ciazowej jest czeste sikanie, ja wlasnie czesto sikam, biore ten urosept ale srednio dziala, no i sie juz stresuje ze mam ta cukrzyce, takze musze jaknajszybciej zrobic ta wstretna glukoze.
Gosia co za niespodzianka !! GRatulacje ! :tak:
Młoda Mamusia nie lekcewaz tego pieczenia, infekcje sa grozne w ciazy.
Ale nas przybywa, jakies rekordy bijemy :) Tylko cos mało dziewczyn z terminem na 31.03 :(

Kochana, tylko się nie wkręcaj. Ja pierwsze słyszę, zeby częste siusianie było objawem cukrzycy ciążowej. Zresztą myślę, ze taki akurat objaw męczy wuększość z nas :tak:
Poza tym urosept działa moczopędnie, więc na pewno nie pomoże w tym, żeby rzadziej biegać do toalety.
A glukoza na pewno wyjdzie Ci idealna :tak: Nic się nie martw!
 
hej dziewuszki,
noc OKROPNA:-(ryczałam pół nocy, bo maja kruszynka nie dawała o sobie znać w ogóle, w dzień też była spokojna, już zaczęłam łapać jakieś paranoje, nie spaliśmy z M (mam wyrzuty trochę bo o 5 rano M wstawał do pracy) a tu nagle maleńka zaczęła tak dokazywać, że zwijałam się wpół. eh chyba zejdę psychicznie szybciej niż ten marzec będzie, nigdy taka nie byłam przewrażliwiona...teraz też jest spokojnie:-( też tak macie że raz maleństwo buszuje a raz cisza na planie:huh:
a i jeszcze chciałam Was spytać, czy nadal te które miewały, nadal odczuwaja kłucie w pochwie??
 
moje też raz buszują razem, potem na przemian różnie, a czasem cisza, wczoraj był taki moment, że czułam trzy ruchy dostałam ataku głupawki, bo dzieci jest dwoje, także z tymi ruchami to różnie mi gin mówiła,że najważniejsze jest aby chociaz raz dziennie wyczuć ruch. Moja koleżanka przez pół ciązy nie czuła ruchów, a z dzidzią było ok, nie które dzieci sa spokojne i to bardzo, jej mama też tak miała. Co do kłuć mnie sie zdarzają, ale wiem już czemu są dwie przyczyny dziecko jest położone nisko tak jak w moim przypadku po prawej stronie i daje czasem popalić, a po drugie macica się nadal rozciąga więc to stąd. Wczoraj też dowiedziałam się, że nie każde twardnienie brzucha prowadzi do skracania się szyjki, moja jest zamknięta i ok., mnie twardnieje jak za szybko np. wstanę z łózka czy z kanapy,albo po długim spacerze, więc reguły nie ma
 
reklama
Do góry