reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
milkshakehehe rozbawila mnie twoj amina odnosnie tych truskawek... nie wiem skad wziol ale za kilka zaplacil 20 zl szok normalnie.... co do lekarza to wiesz... moj maz jest chyba moim najlepszym lekarzem.... ta lekcja zycia bardzo wiele nam dala a przedewszystkim zblizyla do siebie i nauczyla zaufania do niego bardzo mocnego... jestem dobrej mysli musi sie ulozyc...

pamietacie ta historie jak bog wysyla aniolka do mamy ?? jak sie aniolek pyta jak bedzie sie nazywala czy go naauczy wszystkiego .... ja mysle ze bog wlasnie mojemu Antosiowi juz powie niedlugo ze wysyla go do mamusi Emilki i tatusia Krzysia... juz nie bedzie tylko do mamy... bo on przeciez wiedzial ze to my... tak napewno bedzie i w to mocno wierze...

w poniedzialek jade po Antosia i go przytule i dam buzi maz mi go przyniesie i razem sie pozegnamy... inaczej bym zalowala ze tego nie zrobilam ... szkoda tylko ze rodzice mi to utrudniaja bo chca dla mnie jak najlepiej ale nie rozumieja jednego ze ja musze sie pozegnac bo to moj najwiekszy skarbeniek byl przeciez :-(z reszta moja mama powinna to zrozumiec kiedys urodzila coreczke 2700 wazyla w 7 miesiacu i zmarla przy porodzie z powodu przeciw cial napewno chciala ja przytulic i to zrobila....

w poniedzialek bedziemy chowac synka o 16.30 moi rodzice wszystko zalatwili bardzo mi pomogli to chyba bedzie drugi najtrudniejszy dzien w moim zyciu bo pierwszy byl ten w ktorym dowiedzialam sie ze Antoś zamknal oczka i wrocil do Aniolkow...
 
Mississ od początku na forum czuję wyjątkową więź z Tobą właśnie, obie z dwójeczką w środku...Wciąż myślę, nie wiedziałam, co napisać, śledziłam forum, wyczekiwałam na wieści od męża. Martwiłam się o Ciebie i Antosia. Dzieliłam niepokojem z moim P.
Mówisz, że on inaczej przeżywa...
Mój P. też był milczący, gdy odeszła od nas nasza Kruszynka w październiku. Czasem miałam wrażenie, że go denerwuję już swoim popłakiwaniem. Okazało się, że mieliśmy inny sposób na przełknięcie tej pigułki. Ja musiałam swoje wypłakać, wygadać, polubić siebie po tym znowu... Czytałam strony i fora o odejściu, wtedy było łatwiej. Koniecznie czułam mus przeżycia wszystkich emocji. A P. odwrotnie, milczał przez jakiś czas, tematu jako pierwszy w ogóle nie poruszał. Dość szybko ruszył do przodu z myślami, zostawił to, w czym ja byłam i poszedł dalej. Ta różnica była trudna. Jednak zbliżyła nas. Zaczęliśmy rozmawiać, opowiadać sobie o swoich "światach", rozumieć, czego każde z nas potrzebuje. Trudny czas...
Tej nocy źle spałam, w nocy wymiotowałam. Wciąż o Was myślę...
Słuchaj tego, co Ci serce mówi. Pożegnajcie się z Antosiem tak, jak tego Wam potrzeba. Kaczucha, miś, całus - wszystko co Wam się wydaje słuszne. Tulam Ciebie szczególnie, ciepło i w oba poliki całuję. Niech Ci będzie spokojnie choć na chwilę.
Trzymaj się waszej miłości, swojego męża, tego ciepła, które jest między Wami. Dbajcie o siebie w ten czas, który przed Wami.
 
mi mój lekarz w ogóle o no-spie nie mówił, żeby brać. mam ją w domu i raz w ciąży użyłam. codziennie biorę magnez- gin polecił na ewentualne skucze.

więc jak czytam o Was i tych 6 no-spach dziennie, to aż mi dziwnie :sorry: że ja nie mam ;-)
 
Dziewczyny powiedzcie czy ktores z Was wynajmuja mieszkanie?
bo ja kurcze.. mam juz dosyc mieszkania z moimi rodzicami, nic nie uklada sie tak jak powinno byc. Czuje sie tak jakbym.. nie.. moze nie ja.. ale moj maz Karol, czuję sie jakby on byl takim piatym kolem u wozu dla moich rodzicow. A na to im nie pozwole.

No i zastanawiam sie nad wynajeciem, tylko w mojej miescowosci sa .. no moze nie cholernie drogie, bo takie sa w Warszawie.. ale drogie mieszkania. Znaczy wynajecie.
Moze dali bysmy rade poki ja otrzymuje pensje. A jak zostaniemy tylko z jedna pensja meza to .. moze byc nie fajnie.

Bije sie z myslami bo nie wiem co mam robic. Zamierzamy sie starac o mieszkanie.. no ale to dopiero jak ja przejde na wychowawczy.. a jeszcze sporo czasu zostalo. Poza tym mieszkania tez nie dostaniemy od razu, tylko pewnie trzeba bedzie na nie sporo czekac.

nie wiem , nie wiem co mam robic... porazka..
 
Mój lekarz też mówił już dawno, ze jak mam bóle brzucha czy twardnienia to nospę i leżeć od razu. Ale ja oporna jestem do leków i póki co jeszcze nic nie brałam od początku ciązy. Mimo dolegliwości i czasem tego okropnego bólu.
 
Kochane moje!!!!....
Wiecie co teraz patrzac na to wszystko.... to faktycznie nie potrzebnie zakładałam ten wątek dla Missis....jeżeli uważacie że źle zrobiłam to sama gu usune a jezeli nie mozna to poprosze admina zeby to zrobił....poprostu milam nadzieje ze Antos bedzie z Nimi,.....
 
reklama
Kochane moje!!!!....
Wiecie co teraz patrzac na to wszystko.... to faktycznie nie potrzebnie zakładałam ten wątek dla Missis....jeżeli uważacie że źle zrobiłam to sama gu usune a jezeli nie mozna to poprosze admina zeby to zrobił....poprostu milam nadzieje ze Antos bedzie z Nimi,.....

Czarnuszka - ale Emilka sama napisała tam, zeby go nie usuwać :tak:
 
Do góry