mag349
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2008
- Postów
- 2 010
Trochę mnie zmartwiła ta pępowina i zielone wody. Myślałam, że w tych czasach do tego nie dopuszczają. Mój mąż podobno mógłby się udusić pępowiną. Ale to było na początku lat 80. Myślałam, że stan wód i położenie pępowiny na USG można sprawdzić. Poza tym synek duży. Podobno ponad 4kg jest wskazaniem do cesarki. Co by było gdyby urodziła naturalnie, dziecko przecież mogło by się udusić. Czemu zwlekają do ostatniej chwili. Boję się o to by mi się to nie przytrafiło, bo rodziłabym w wielkanoc, a wiadomo jak jest w szpitalach w święta.
Moja teściowa jest w szpitalu po pierwszej chemii. Narazie znosi to dobrze, ale niestety musi się liczyć z tym, że wypadną jej włosy:-(. Najważniejsze by wyzdrowiała. musimy wspierać ją psychicznie, jak tylko się da.
Nie wierzę w przesądy, ale ten piątek naprawdę jest tragiczny
Kochana, trzymam kciuki i za Twoją teściową. Wiem, co przeżywa ona i Wy razem z nią. Mojej Mamci po pierwszej chemii włoski nie zaczęly wypadać, dopiero po drugiej. A poza tym yo mało ważne, ważne żeby pomogło. A włosy często odrastają mocniejsze, bardziej gęste i zdrowe Dużo zdrówka życzę.
A co do tych zielonych wód, to nieststy zdarza się często (obwinięcie ępowiną też), przynajmniej u nas. Chyba nic się w tym względzie nie zmienia. No i ta cesarka. Niby przy dzieciaczku ważącym powyżej 4kg powinna być robiona, ale tak naprawdę to rzadko kiedy jest t praktykowane. Nawet przy dużym dziecku lekarza często wygiągają je na siłe z brzuszka i zdarzają się przy tym różne uszkodzenia, np.nerwów. Ja też mam wskazanie do cesarki, ale nie sądzę, żebym naprawdę ją miała.
Taka jest nasza rzeczywistość, ale dziewczyny nie możemy myśleć, że akurat nam się coś nie uda i że coś będzie nie tak! Wszystkie nasze dzieciaczki urodzą się w terminie, zdrowioutkie i bez komplikacji. I Antoś, któremu się tak bardzo spieszyło do mamusi też będzie zdrowiutkim chłopcem!!!