reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

moniskabe krzyzykowo?? normalnie :-) na krzyz !! ja kiedys lubilam za czasow liceum siedziec i kupowac sobie takie do wyszywania obrazki wlasnie krzyzykami normalnie, z jednej dziurki poprzecznie do drugiej i potem z tej wyzej znow poprzecznie hehe zeby wyszedl krzyzyk ;-)

co do cisnienia to ja ostatnio mialam 90/60 u gina... denerwowac sie nie denerwuje ale zawsze mialam niskie cisnienie. w ogole chyba nigdy nie mialam 120/80 haha to rozkurczowe zazwyczaj mam niskie i puls wysoki... ale to pewnie przez serducho:tak:
kurde musialam lezc do banku bo kase chociaz 30 zl bo wyplaty nie ma , pewnie jutro rano bedzie chyba ze zus mnie w konia zrobi... ale jak pracuje w firmie pow. 20 osob to firma placi i sie rozlicza z zusem tak?? dobrze mowie? czyli powinnam miec jutro ... dobrze ze chcialo mi sie isc do banku ;-)
ja tez mam wysoki puls koło 120 i tez nawet przy niskim cisnieniu....i zle sie przy tym czuje....
 
reklama
ochydny dzien :/
Klotnia z M :( coraz czesciej dochodzi do spiec :( i jak tak dalej pojdzie bedziemy musieli sie rozejsc :(
Dzisiaj mi powiedzial ze go wszystko wk*** i ze ma dosyc ,dosyc pracy ,szkoly i mnie :/
Nie moja wina ze ma takie a nie inne klimaty w pracy ludzi im brakuje bo nikt robic nie chce i kto nowy nie przyjdzie to dzien dwa i ma to w du*** i zawsze moj M musi zmiany zamieniac dzisiaj mial robic od 13 do 21 a musi od 18 do 2 w nocy i co najgorsze to sprzatanie :/ inni na zwolnienie a on robi bo mieka dup*** jest i nigdy nie potrafi odmowic i zawsze sie godzi :(

A musi sie uczyc i nocek mialo nie byc :( Ale to nie powod zeby sie na mnie wyzywac i isc na latwizne wszystko pier*** i pojechac gdzies do innego miasta i zas od zera :(


3 razy juz tak zrobil zostawil mnie i wszystko inne i pojechal ale za kazdym razem wracal a ja glupia zawsze wybaczylam :(
Teraz mu powiedzialam ze jesli znowu taka droge wybierze to juz mnie i dziecka nigdy nie zobaczy KONIEC to nie jest przedszkole a zycie to nie bajka i problemom i dola trzeba stawic czolo a NIE UCIEKAC :/

Juz mi sie wszystkiego odechcialo tego mieszkania juz nawet nie mam ochoty tego tutaj uzadzac bo nie wiem czy nie dlugo nie bede musiala sie do malego przeprowadzac :(
wku*** mnie tymi gadkami swoimi ,prowokuje a ja potrzebuje tylko spokoju nie chce sie denerwowac bo potem dziecko bedzie nerwowe :(
Wszystko jakies pop*** sorry za wyrazy i tekst ale musialam to z siebie wyzucic
 
MoniSkaBe ja sobie kupowałam w pasmanterii lub na tych stronkach co wcześniej pisałam kanwę z nadrukiem lub kupowałam w sklepie czystą kanwę i przerysowywałam wzory- to jest trudniejsze, ale też się da, a czasem jeśli obrazek ma mniej kolorów to wogóle luzik. I jeśli wyszywam pół krzyżykiem, to nie dzielę muliny tylko wyszywam taką grubością jak jest oryginalnie, i tak po skosie lece. A jak krzyżykiem robiłam, to dzieliłam po 3 niteczki , bo całą było za grubo.
Szykuję się do spania, bo rano wybieramy się z mężem do Szczecina (służbowo), a wtedy zawsze podjeżdzamy na zakupki do Niemiec, także może dla maluszka coś kupię fajnego i jak zwykle trochę środków chemicznych.
Miłej nocki.
 
Cale zycie mi wytyka bledy ktore kiedys popelnialam jak mialam 14 lat :/ zawsze wyciaga stare brudy na wieszk ,nie moge juz tego sluchac i coraz bardziej go nienawidze :/

Juz chyba nigdy nie bedzie tak jak kiedys .
Zawsze byly jakies tam klotnie ale to co sie teraz dzieje nie jest normalne .
Cale zycie jest niezadowolony to to a tamto ,cale zycie porownuje mnie z innymi znajomymi ze oni mieszkania maja ,auto a ja nie :( nie mam bo mnie zycie na raty nie bawi i nie mam zamiaru w miesiac w miesiac tylko na raty robic i cieszyc sie z mieszkania czy auta :/ wole spac spokojnie w wynajetym i zyc bez dlogow :(
Ze gdyby nie ja przez te wszystkie lata to on by juz mial to i tamto :(
Cale zycie mnie obwinia ......
To on skakal z kwiatka na kwiatek i mnie zdradzal za moja kase jezdzil po Pradze z pannica i sobie weeken spedzali a ja glupia pracowac musialam i go sponsorowalam :(

Moja niunia nie lubi jak placze a ja zawsze po tym mam wyrzuty sumienia ze ona tez jeszcze nie narodzona musi juz przykrosci znosic bo moj M nie potrafi sie zachowac .
Boli mnie serce z zalu ze tyle lat i ciagle to samo :(
 
Melduje się dziś po raz drugi.:-)

Wizyta u lekarza mineła i uffff...wszystko w porządku, łożysko ok, szyjka w porządku.:-)Dzidzia też.

Dostałam luteinę i magnez, nie wiadomo dlaczego te krwawienia miałam, po prostu niektóre kobiety tak mają i już.

W niedzielę będę miałą USG 3D, połówkowe, doktor ma podobno nagrać nam płytkę, więc moze uda mi się ją wam tu pokazać.

Muszę zrobić glukozę i lekarz uprzedził że to świństwo.
Wiecie ,że ja w pierwszej ciąży nie miałam robionego takiego badania:szok::eek:Pierwszy raz od Was o czymś takim słyszałam.

Teraz byle do niedzieli.:-)


Aha mały waży 420 g:-):-)

AGUS27 jak tam twoje połówkowe, bo miałaś mieć dzisiaj???

kamikaa biedna , faceci są beznadziejni, w ogóle nie myślą o dzieciach, że taki stres wpływa na maleństwo.:no::no:Trzymaj się:-(
 
kamikaa trzymaj się!! Dzieciątko najważniejsze, dla niego jesteś potrzebna, każdy ma jakieś gorsze chwile, miejmy nadzieję, że szybko miną! Miłej nocki życzę Marcóweczki!
 
neska11 tak naprawde to on ma gdzies dziecko jak by tak nie bylo zachowywal by sie inaczej :(skoro ja mu na nerwy dzialam to i dziecko tez :(
Jak mu mowie zeby sie ze mna nie klocil bo musze miec spokoj i ze to na dziecko przechodzi to mowi ze za duzo czytam i bzdety gadam .

Dla niego dziecko jest wtedy jak je widzi i dotkac moze teraz to dla niego nic nie ma :( i jeszcze dzisiaj mi powiedzial ze mial sen ze ja kapalam dziecko i je utopilam czy samo sie utopilo nie wiem juz sama bo nie moglam tego sluchac :(( i on nie wie co ma myslec o tym snie ...
Popier**** jakis za kogo on mnie ma co mnie jego popi*** sny obchodza
 
hej dziewczyny :-)



ja mam tak samo, na szczeście większość się hamuje i nie pcha z łapami, ale kilka razy zdarzyło mi się, że musiałam robić krok do tyłu :eek:
no po prostu mnie to strzela, po porodzie będą nas za cycki łapać, żeby sprawdzić, czy mleko leci??? :wściekła/y:



może bedzci się śmiać, ale ja w ogóle nie wiem, o jakich koszulach mówicie?? tzn wiem, że do spania :-) tylko problem jest w tym, że ja nigdy nie spałam w koszulach nocnych, tylko w piżamkach lub takich haleczkach... :-)
i sobie w ogóle nie umiem wyobrazić, jak taka szpitalna koszula ma wyglądać?? :sorry:



i bardzo dobrze :-)



a ja naiwnie myślałam, że będziesz odpoczywać hahahah :-)

ja sobie rano myślałam, żeby nagle "zachorować", a jak już szłam do pracy postanowiłam, że zasymuluję jutro ;-)

dziś cały dzień chodziło za mną żarcie z mcdonaldsa i teraz jestm tak objedzona i tak mi niedobrze, że szok :eek: kara za fast food :zawstydzona/y: ;-)
Oj ja tez tak mam z brzuszkiem, ale na szczescie nikt go nie dotyka... jeszcze (?)
Niecierpie koszul nocnych :eek: Ale pewnie bede musiala sobie kilka sprawic :-D
Hehe, tez naiwnie myslalam, ze bede lezec pupka do gory, ale mnie za bardzo nosi :-)
Czyli jutro Ty "odpoczywasz"? ;-)

Kamika przeczytalam Twojego posta i Twoj maz ma podobne jazdy jakie ja mialam w pracy. Tez sie niestety przez to wyzywalam w domu :-( Pozniej zmienilam prace i bylo ok :tak: A teraz, jak wiatr zawieje, nie mam jakichs hustawek nastroju, ale czasem mnie w pracy tak z rownowagi wyprowadza, ze szok :wściekła/y:
Od dzis odpoczywam i od razu jestem inna :-) Nawet obiadek ugotowalam i mialam czas, sile i ochote, zeby kolacyjke zrobic :-)

Z cisnieniem nigdy nie mialam problemow, a teraz jakos skoczylo.
 
reklama
kamikaa kurna , nieciekawie to wyglada, to co piszesz to naprawde o nim zle swiadczy, ja bym z nim nie wytrzymala, pozegnalabym go za takie slowa bo by mnie chyba inaczej zlosc rozsadzila, palant totalny, sory ze tak pisze , ale az mnie wkurzyl jak przeczytalam co piszesz
my z moim mezem tez mamy rozne momenty za soba i generalnie malo jest chodzacych idealow ( albo ja takowych nie spotkalam ) ale ten Twoj facet przegina poprostu, roznie moze byc pomiedzy ludzmi ale jak ludzie sie nie szanuja ( a z jego strony tak to wyglada ) to ten zwiazek nie ma sensu

ciekawe jak on sie bedzie zachowywal jak sie dziecko urodzi.... to tez sa czasami trudne chwile dla zwiazku, nie ma sie czasu dla siebie , dochodza pretensje , wyrzuty, zmeczenie....
 
Do góry