reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

u mnie to ciężko jeszcze przepowiedzieć, ale generalnie brzuch mam całkiem niepozorny :sorry: tzn w porównaniu z innymi, bo mi się wydaje wielki :zawstydzona/y:

ale dwie moje kumpelki są w ciąży i jedna ma taki rozpłynięty na boki i bedzie miała dziewczynkę, a druga piłeczkę i już wiadamo, że chłopiec :) i ta druga ciągle słodycze wcina, czekolada na śniadanie itp i zobaczcie, wcale nie na dziewczynkę słodkie :-p
Też od wielu moich znajomych słyszałam że jak jadły słodycze to chłopak, a kwaśne i ostre na dziewczynkę. Ja słodyczy wogóle prawie nie jem, tylko kwąśn, słone i chyba będzie dziewczynka:-) Ale wolę się nie nastawiać na płeć,bo słyszałam duzo historii o tym że miała być dziewczynka a urodził się chłopak i odwrotnie

a ja własnie czytałam artykuł o anoreksji ciężarnych.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Podstepna-przyjaciolka-ciezarnych,wid,11530360,wiadomosc.html

no cóż, ciało w ciąży się zmienia czy tego chcemy czy nie... wierzę, że niektórym ciężko to zaakceptować, sama na początku byłam zaskoczona, że nie mam już kontroli nad własnym ciałem...
ale teraz uwielbiam swój brzuszek :tak:
nie to, że jem za dwoje, ale staram się jeść zdrowo i racjonalnie.
a jesli mam ochotę na pizzę czy czekoladę, to jem i już :-)
Ja też w sumie jem na co mam ochotę, ale jak mi sie chce jeść o 23 a wcześmniej jadłam o 20 to już sobie odmawiam bo dla mnie to przesada:-p
Własnie udało sie i to najważniejsze...
My też mieszkamy z moimi rodzicami, bratem i psem, więc jest wesoło;-)ale nie nażekam, aczkolwiek cały czas szukamy czegoś,dla naszej 3:-D, wiadomo że na swoim lepiej, no i można pokoik dla dzidzi urządzić, bo tutaj niestety będziemy 3 jednym pokoju, ale mam nadzieje że nie na długo:-p

Ja wypiłam sobie mleczko z miodem, bo maluch potrzebuje dużo wapna, bo teraz rozpoczyna się jego najintensywniejszy wzrost, więc staram się jeść więcej nabiału, a że lubię o nie ma z tym problemu:-p
Ja na początku ciąży nie mogłam patrzeć na nic z nabiału, a teraz codzień muszę zjeść serek i wypić trochę mleka
Siedze i czekam jak palant na h**** a tego dziada nie ma :((((((((((( mial byc o 13.30 w sprawie remontu i co jesc mi sie chce i nerwy mnie ponosza bo nie mam kuchni i nic upichcic nie moge nawet na cieplo nic zjesc nie moge :((( z glodu juz zupke chinska zjadlam ale to nie to samo jak sie cos samemu zrobi i takie nie zdrowe :((((( o 16 przyjdzie elektryk kota idzie dostac nawet do sklepu po jakas przekaske wyskoczyc nie moge bo moze H*** jeszcze przylezie i tak jestem uwieziona i musze czekac wrrrrrrrrrrrrr

JESC MI SIE CHCE BARDZO BARDZO

Też zawsze jak jestem głodna to jestem strasznie zła
 
reklama
Witam:-)Dopiero sie dolaczylam, Termin mam na 5 marzec.Juz nie moge sie doczekać kolejnego usg. Jeszcze 3 tygodnie temu nie bylo nawet widac u mnie ze bede miala dzidziusia a teraz tak szybciutko rośnie:-)

Prosze Was o pomoc.Podczas pierwszego usg wyszlo ze jestem w ciazy blizniaczej, ale mialam czeste plamienia i zas na kolejnym badaniu bilo jedno serduszko a drugie bylo puste.Po ok 3 tygodniach zostal jeden babelek a w nim rozwijajaca sie nasza dzidzia.Podczas wizyty u ginekologa ok 5 tygodni temu, zmierzyl bobaska i powiedzial ze wg wielkosci jest to 11 tydzien a wg kalendarza wychodzilo ze 13 tydzien.Czy to moze byc spowodowane ze to byla ciaza blizniacza i jest malenstwo nasze mniejsze niz powinno byc?Bo juz sama nie wiem w ktorym jestem tygodniu:-(Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i życze wszystkiego dobrego.
Witaj:-)
Ja mam termin na 6 marzec:tak::-D Wydaje mi się, że wszystko u Ciebie jest ok:tak: Nieraz termin z usg różni się od tego od ostatniej @. Ja mam ustawione suwaczki wg ostatniej @ i tego się trzymam bo jakbym miała wg usg.. eh..te terminy z usg po prostu często się zmieniają bo dzidzia rośnie własnym tempem i nie należy się przejmowac:tak::-)
 
Wlasnie byl ten gosc z ponad godzina opuznienia :( ale mu wybaczam bo bedzie pomalowane jupiiiiiiiiii w czwartek zaczynaja jupiiiiiiiii tylko salonu nie zrobia bo niby czysto etammmmmm jedno to sobie sami pomalujemy :) najwazniejsze inne pokoje :) no i wykladzine musimy sami polozyc i kupic damy rade wykladzina to sekund 5 :)))) ach jestem szczesliwa
 
Witam:-)Dopiero sie dolaczylam, Termin mam na 5 marzec.Juz nie moge sie doczekać kolejnego usg. Jeszcze 3 tygodnie temu nie bylo nawet widac u mnie ze bede miala dzidziusia a teraz tak szybciutko rośnie:-)

Prosze Was o pomoc.Podczas pierwszego usg wyszlo ze jestem w ciazy blizniaczej, ale mialam czeste plamienia i zas na kolejnym badaniu bilo jedno serduszko a drugie bylo puste.Po ok 3 tygodniach zostal jeden babelek a w nim rozwijajaca sie nasza dzidzia.Podczas wizyty u ginekologa ok 5 tygodni temu, zmierzyl bobaska i powiedzial ze wg wielkosci jest to 11 tydzien a wg kalendarza wychodzilo ze 13 tydzien.Czy to moze byc spowodowane ze to byla ciaza blizniacza i jest malenstwo nasze mniejsze niz powinno byc?Bo juz sama nie wiem w ktorym jestem tygodniu:-(Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i życze wszystkiego dobrego.

Kochana, to całkiem normalna, że Dzidziuś jest raz mniejszy raz większy niż trzeba. To Ci się bedzie zmieniało przy każdej wyzycie. Dlatego najlepiej jest się trzymać daty porodu według ostatniej miesiączki i według niej liczyć w którym jesteś tygodniu :tak:
 
Brakuej slow jak sie pomysli o takich beznadziejnych facetach... Taki nieuwarzony, nieupieczony to koszmar po prostu - bedzie teraz co chwile pewnie zdanie zmieniac i bedzie oczekiwal ze sie go przyjmie z otwartymi ramionami... :wściekła/y:
Dobrze ze nie jestes sama i masz wsparcie w rodzicach i przyjaciolce - w tej sytuacji to najwazniejsze :tak: I mam nadzieje, ze on ibeda Cie wspierac nie tylk ow opiece nad Maluszkiem, ale i w tym zebys nie dawala temu idiocie nieskoncoznej ilosci szans...:no:
 
kamikaa tak to jest z tymi fachowcami, że się notorycznie spóźniają... :confused2:
kilka lat temu mieli nam podłączyć telefon w mieszkaniu, facet chyba z 5 razy dzwonił, umawiał się ze mną na konkretną godzinę, więc ja do pracy nie poszłam, a on przyszedł- 3 godziny spóźnienia!! :szok: i też ani gdzieś wyjść, ani zaczynać robić obiad...
właśnie zjadłam lunch :-) miło siedzieć w domu :tak:
aaaa i nawet z pracy do mnie dzwonili, nie wiem po co? skontrolować mnie?? :confused2: :eek:
 
Miałam się wam dziś pożalić, wczoraj popłakałam się przez moją babcię. W porównaniu z sytuacją IzulQi to błahostka:wściekła/y:, dlatego o tym nawet nie chce mi się pisać. Jakby mnie mój mąż zostawił to chyba popełniłabym samobójstwo, jak narazie jest mi najbliższą osobą w życiu, dużo bliższą niż mama, jej się nigdy zwierzyć nie mogłam eh.
 
reklama
Miałam się wam dziś pożalić, wczoraj popłakałam się przez moją babcię. W porównaniu z sytuacją IzulQi to błahostka:wściekła/y:, dlatego o tym nawet nie chce mi się pisać. Jakby mnie mój mąż zostawił to chyba popełniłabym samobójstwo, jak narazie jest mi najbliższą osobą w życiu, dużo bliższą niż mama, jej się nigdy zwierzyć nie mogłam eh.
O co sie pokłóciłaś z babcią?opowiadaj...
 
Do góry