Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam:*
Ide na kontrole to się dowiem co dalej
Koniecznie opowiedz jak było jak wrócisz:-)Muszę się pochwalić, że poczułam ruchy maleństwa, świetne uczucie
Takie wyraźne i żebym wiedziała, że to TO:-)cześć dziewczyny
mój dyro niedługo straci do mnie cierpliwość
o wszystkim zapominam, o dokumentach, zebraniu zespołu, odprowadzaniu dzieciarni do autobusu
odnoszę wrażenie, że wraz ze wzrostem mój fasol zabiera mi szare komórki, czy to możliwe?
Mój M się ze mnie śmieje bo ja takich prostych rzeczy zapominam;-) Np. mój tel kom. nie ma blutucza (czy jak to tam się pisze) ani kabelka nie mam by zdjęcie na kompa przesłac i myślalam, że się już nie da.. a M mi mówi: Do mnie możesz przesłac a ja na komputer:-) A ja nawet nie pomyślalam o tym rozwiązaniu.. eh Normalnie wszyscy się wkolo śmieją, że ja taka zapominalska jestem:-) Brzuszki dobrze ze nasze nowe mieszkanko jest 2 ulice dalej to szybko pojdzie moja kuzynka brala do konca ciazy i maly zdrowy jak ryba na pewno nie zaszkodzi przecierz to witaminy ,ktorych malenstwo potrzebuje Staram sie tez jesc duzo owocow ,warzyw ale moze nie ma tam tych witamin bo wszystko teraz takie sztucznie pedzone dlatego lykam zawsze z rana 1 tableteczke jupiiiiiiiiii coraz wiecej dla malenstwa niech wie ze jest bardzo wyczekiwane i kochane ponad zycie bo nie ma umowy gdzies sie zapodziala wrrrrrrrrrrrr i mowi do mnie ze mam w srode lub w piatek przyjsc (( a co to ja na posylki i zaczelam sie dyskusja ..... bez pozwolenia nie wolno do gory ;( i gadka gadka babsko uparte ja do niej ze chce do gory a one ze nie bo tam nikogo nie ma ,ja do niej ze chce do jej szefa bo jest nie mila a ona ze mi nie powie jak on sie nazywa itd a ja sie zawinelam do windy i na gore i co sie okazalo szef byl weszlam usiadlam i opowiedzialam moj problem i zaraz mi pomogl i wszystko cio chcialam dostalam a chodzilo o umowe o mieszkanie ,ktora niby juz tydzien temu przygotowali i powinna lezec i czekac na mnie na dole u babsaka do podpisu a sie gdzies zapodziala a czy to moja wina ,bede jezdzic po 3 razy i prosic nie nie nie 
bo boję się że przedawkuje, bo w witaminach już jest i jescze taki rozpuszczalny... nie wiem. W sumie czasem mnie już łapie skurcz w łydce to może też będę go piła.Mi sma gin powiedziała, żebym brała dodatkowo 3 razy dziennie magnez, pomimo tego że w witaminach on jest zawarty...wiec myśle że wie co mówi, a ja jej bardzo ufam bo bardzo mi już pomogłaWczoraj przed zaśnieńciem próbowałam się wsłuchać w mój brzuszek bo jakby coś mi się tam ruszało (jakby mi grało na jelitach ale tak całkiem na dole). Nie wiem czy to już to... przy Olku też długo nie wiedziałam czy to już ruchy, czułam gilgotanie i takie "bulgotanie"
dziewczyny, a pytałyście gina o ten magnez??
Zreszta mi chyba witaminy niepotrzebne bo ja sie od witamin zle czuje. 
