reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

kurde u mnie to samo. Ale Teść jeszcze gorszy, mój wiktorek jest leworęczny i jak zimą źle się czułam w ciąży to mały u teściów był i na siłę chciał go przestawić na prawa rzucając epitety że mały to Debil, muł itp :( i Wiktor miał potem problemy z nauka w zerowce :( musiałam isc do poradni psychologicznej. pani psycholog zaprosiła teścia od razu a ten ją wyśmiał. Więc nic ci nie poradzę bo sama nie mam sił na moich teściów. Współczuje i wiem w jakiej sytuacji jesteś.

ojjj przesadzil... jak mozna swojego wnuka wyzywac? zrobilabym taka awanture, zeby mu w piety poszlo i wiecej by wnuka nie zobaczyl..
 
reklama
Dokładnie - ja tak samo! Jakoś nie mieści mi się w głowie żeby ktoś i to z rodziny miał mi rzucać obelgami w dziecko.

A u polusi jakoś mi umknęła ta dentystka... zatłukłabym teściową po takiej akcji. W ogóle bym Julce wytłumaczyła że babcia działa na jej szkodę (choć to wydaje się fajna i niby jest dla Julki "lepsza" niż Wy) i że może się rozchorować od babcinych rad i lekarstw. Dobrym przykładem byłoby to rwanie bo nie wyobrażam sobie jak ona jej te zęby wyrwała :baffled:
A jak to się stało że ona zabrała dziecko do lekarza bez Waszej zgody?
 
ojjj przesadzil... jak mozna swojego wnuka wyzywac? zrobilabym taka awanture, zeby mu w piety poszlo i wiecej by wnuka nie zobaczyl..
No wyzwalam ale nic nie pomogło :( a za blisko mieszkamy żeby nie zobaczył już wnuka. Mój teść jest w ogóle walniety ubliża wszystkim. I nie widzi w tym nic złego. Na szczęście wyjechał.↲ ↲Dostałam właśnie smsa od kuzynki męża: "dziecko niedotlenione jadę do szpitala :(" kurde myślicie że cesarka? Na 20sierpnia miała termin:(
 
teściowa zabrała julkę do dentysty jak odbierała ją z przedszkola. my mieszkamy kawałek od przedszkola i albo muszę jechać samochodem albo autobusem. wtedy strasznie padało a mój samochód był u mechanika, więc porosiłam teściową czy mogłaby pojechać a ona jak najbardziej chętna. odebrała mała i do dentysty poszli. później Julka tylko powiedziała że bardzo ja boli buzia od tego co babcia jej zrobiła. nie chodziła do nich chyba z tydzień, ale później poszła i babcia jest już kochana, a rodzice źli bo nie pozwalają to co babcia. Już tak myślę, że chyba najlepszym wyjściem bedzie albo chodzenie z Julką do babci albo babcia do nas jak będziemy w domu. Zabraniać nie chce, bo druga babcia jest kawałek od nas i Julka widzi ją rzadko.
polka_84 to widzę, że też nie ciekawie macie teściem. u nas nie ma ubliżania przez dziadków. ja to pewnie bym zrobiła okropną awanturę, zresztą takie robię jak coś mi leży nie tak od strony teściowej. ale co z tego jakbym grochem o ścianę.
 
Polusia, chyba tak będziesz musiała robić - wizyty pod kontrolą. Ale teraz to by ci się pewnie przydało trochę pomocy przy starszej coreczce...

Madzia, głowa do góry - szybko czas zleci przy maluchu :) Jak to teściowa ci powiedziała, że to twoja wina że Bartuś jest chory? Niby czemu twoja??
 
Mały ruch jest,co ja sie dziwie ładny dzionek to sie wyjsc chce tylko ja marudze dzisiaj i nie bardzo mam chumor.Oby jutro pediatra mnie niczym nie zaskoczyła.Ale dobrze ze was mam to se moge pomarudzic i mam do kogo,bo jak do Bartusia mówie to sie ze mnie smieje zabolek mój.
 
Polusia ja również mieszkam z teściami za płotem i miałam podobnie!! ale robilam swoje i juz sie nie wtracaja i jest ok-na twoim miejscu zabronilam bym chodzic córce do tescowej a jesli ta chialaby sie zobaczyc z wnuczka to u ciebie w domu....a córka trudno...kiedys zrozumie ze to dla jej dobra!!

Moniska twój to jakis fenomen na marcowym forum-wymiata:)

Ja nie pozwalam ogladac Zyzulcowi tv, ale tatus to by siedzial z nia przed telewizorem z bananem na twrzy ze mala sie zajmuje...szczegolnie mecze ogladali razem ale ja darlam sie na niego, zeby inaczej sie nia zajal a on zdziwiony ze sie nie zajmuje nia jest ZLE, zajmuje siedzac przed tv tez ZLE;/ rece opadaja na tych chlopw:)


Dzis bylismy na kotroli u pediatry i mala wazy 5,8kg i podobno ładnie wybronila sie z tej ospy:) podziekowalismy pani dr za troske i przyjazd po pracy do nas duzym Merci =]


Zjadłam dzis pierwszy raz brokule i kalafiora-i to w sporych ilisciach:/ mam nadzieje ze nic malej nie bedzie ;0
 
moje drogie mamusie jestem w szoku: moje dziecię zjadło 240 + proszek mleka. ciekawe o której wstanie na jedzonko? teraz leży w łóżeczku i nawija.
dronka83 malutka fajnie waży i dobrze, że z tej ospy wyszła i wszystko jest ok.
 
moje drogie mamusie jestem w szoku: moje dziecię zjadło 240 + proszek mleka. ciekawe o której wstanie na jedzonko? teraz leży w łóżeczku i nawija.
dronka83 malutka fajnie waży i dobrze, że z tej ospy wyszła i wszystko jest ok.

To ładnie mój tez tyle wypija,ale od niedzieli ma fochy i czasem musze go czyms zając zeby wypił,a i tak nie przybrał na wadze.
 
reklama
Polusia, chyba tak będziesz musiała robić - wizyty pod kontrolą. Ale teraz to by ci się pewnie przydało trochę pomocy przy starszej coreczce...

Madzia, głowa do góry - szybko czas zleci przy maluchu :) Jak to teściowa ci powiedziała, że to twoja wina że Bartuś jest chory? Niby czemu twoja??

Po prostu mi powiedziała z nerwów,bo nie robie to co ona chce i jej sie spzreciwiam.Dobra dziewczynki ide zając sie Bartonilim.Dobrej nocy.:-)
 
Do góry