reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam sie i tu.
wywaliło mi znowu neta :/ aaaa i sie okazało, że jednak ktos nam kradł, sprawdziliśmy i wyszło, że 3 kompy są podłączone, a my mamy tylko 2. ktoś z sąsiadów taki złodziej. nie dość, ze drzwiamy łomoczą, że dziecko się budzi, to jeszcze to. no ale M. zrobił jakąś blokadę i teraz niech się wypchają ;)

Ol jeszcze śpi. właściwie bez śniadania, od 2:30 głodna :( chyba zaraz ja obudzę i dam obiad.

Monia- ja wolałabym na wieszkach :)

Tabasia i Heronek- ja tez sram po gaciach jak pomyślę o podróży samolotem z małą!!!!!!!!! a to już jutro w nocy!!!!!!!!!! i kurcze też nie mogę się napić dla relaksu, chyba melisę będę żłopać, albo zjem te kropelki Viburcol, co je mam dla Olci. az mnie żołądek boli :(
lekarka kazała małej pic dać w czasie startu i lądowania, a ona nawet śniadania nie chce, przeciez to niemożliwe, żeby wzięła picie!!

Yra spoko z tą pracą :) oby sie udało :)

ja, jak wrócę z wakacji, muszę iść do swojej i się wypowiedzieć ;) ciekawe, co powiedzą ;)

idę budzić małą. musi coś zjeść!!
 
reklama
witam sie i tu.
wywaliło mi znowu neta :/ aaaa i sie okazało, że jednak ktos nam kradł, sprawdziliśmy i wyszło, że 3 kompy są podłączone, a my mamy tylko 2. ktoś z sąsiadów taki złodziej. nie dość, ze drzwiamy łomoczą, że dziecko się budzi, to jeszcze to. no ale M. zrobił jakąś blokadę i teraz niech się wypchają ;)

Ol jeszcze śpi. właściwie bez śniadania, od 2:30 głodna :( chyba zaraz ja obudzę i dam obiad.

Monia- ja wolałabym na wieszkach :)

Tabasia i Heronek- ja tez sram po gaciach jak pomyślę o podróży samolotem z małą!!!!!!!!! a to już jutro w nocy!!!!!!!!!! i kurcze też nie mogę się napić dla relaksu, chyba melisę będę żłopać, albo zjem te kropelki Viburcol, co je mam dla Olci. az mnie żołądek boli :(
lekarka kazała małej pic dać w czasie startu i lądowania, a ona nawet śniadania nie chce, przeciez to niemożliwe, żeby wzięła picie!!

Yra spoko z tą pracą :) oby sie udało :)

ja, jak wrócę z wakacji, muszę iść do swojej i się wypowiedzieć ;) ciekawe, co powiedzą ;)

idę budzić małą. musi coś zjeść!!



pewnie założył blokadę hasła my też mamy bo sąsiedzi potrafią kraść neta , widocznie macie rutera i dlatego wam ciągnął :)
 
pewnie założył blokadę hasła my też mamy bo sąsiedzi potrafią kraść neta , widocznie macie rutera i dlatego wam ciągnął :)

ja się nie znam ;) ale masz rację, jaką blokadę zrobił :)


aaaa i Czarnuszka kochana, nie łam się. idealne matki, które nigdy się nie złoszczą, nie płaczą ze zmęczenia i z uśmiechem na ustach zmywają rysynki ze ścian istnieja tylko w reklamach.
ja też czasem się złoszczę, tracę cierpliwość... siedze całymi dniami sama z Olą, ona kochana jest, ale to nie zmienia faktu, że potrzebuję dorosłego towarzystwa z dorosłymi rozmowami, a nie tylko "a tutaj zegarek robi tik-tak" czy "zobaczymy, co sie ukrywa w tej pieluszce"
wymus na mężu popołudnie tylko dla siebie, idź na zakupy, gdziekolwiek, nic mu się nie stanie, jak z dziećmi troche pobedzie.
a jak nie będzie chcial, to skłam, że MUSISZ iść do lekarza, nie wiem, do dentysty, spędzisz tam ze 3 godziny i z dziećmi nie możesz na pewno.
powiem Wam, że tak strasznie czekałam na druga tute wyborów, baaardzo sie bałam ich samych zostawić po pierwszej ;) ale jak poszłam i ci wszyscy dorośli ludzie przychodzili.... achhh ;) cudownie ;) a potem nie mogłam sie doczekać, kiedy przytulę moją myszkę :)
 
Na mnie melisa nie dziala :-D
Najgorsze u nas to, ze Alex spi jakies 30 min. po poludniu, ale zawsze usypia w wozku lub lozeczku, czasem w foteliku jak jedziemy na zakupy. A tu bedzie doopa, bo na rekach w samolocie na pewno nie usnie :-( Wezme chuste, najwyzej go do niej wsadze i jakos sprobuje "pospacerowac" tym ciasnym przejsciem :nerd:
Ja Cie Heronek podziwiam bo Ty chyba sama lecisz? Tez mialam tak zrobic, ale paszport nie przyszedl na czas, wiec w sumie dobrze, bo z M to inaczej.
My lecimy o 16:20, wiec prawie w porze karmienia, mu dam butle. Z tym, ze pomimo nutritonu czasem zdarzy mu sie ulac, oby na nikogo nie polecialo :-D:-D
 
mysza a może spróbuj dodać do tego bebilonu trochę glukozy??? te mleka apteczne sa strasznie gorzkie więc moze jak osłodzisz to Franko załapie?!?!?:sorry2:
 
Tabasia tak lece sama, sama sie sobie dziwie, jak ja to zdecydowalam sie...ale na razie trzeba byc pozytywnym...tylko, zeby maly nie przestraszyl sie tego tloku w samolocie i zeby ktos sie znalazl pomocny, by mi torbe pomogl dzwignac do schowka....ja to w ogole czesto biegunki dostaje z tego stresu przed lotem, oby teraz bylo inaczej!!!A z tym paszportem to macie istne jaja...Co za kraj!
 
hej dziewczyny...ale miałam 2 dni ciezkie...

dwie doby spedziłam w spzitalu z małym...
od drugiej w nocy Niki mi sie zaczał nagle dusić, juz kaszlał predzej ale był czysty bo był zbadany na doraznej... wstał o 2 na mleko ( dziwne ale nie miał apetytu juz) i po mleku aczal sie DUSIC!!!! wezwałam pogotowie ...biedulek mały kiepsko wyglądal...no i zostalismy w spzitlau zapalenie górnych drug oddechowych..lezleismy z niemowlakami chorymi na zapalenie płuc i oskrzeli PORAZKA......
ile te dzieci muszą wycierpiec...Niki przebadany od stop do głow...tak mi zal tych dzieci jak one płakały:(((( podziwiam mamy ktore siedza miesiacami w spzitlau ja 2 doby i wymiekalam..
teraz jestesmy w domu alem usimy dojezdzac na leki i musi Niki coś wdychac....oby było ok kupa strachu...

dziewczyny z Pn. Szpital na Krysiewicza okazał się mega porażką nigdy wiecej nie zawiozę tam dziecka!!

wyobrazcie sobie ze 4 pediatrów go badało..miał rtg płuc i czysty ekg echo czysty..ale kaszel brzydki ciagle jest i charczy...przyjechalam o 2 w nocy 4 pediatra dał mu LEK o 22 szok...cały dzien sie meczył...
teraz lpeiej ale wenflonik go meczy :((
ide dacm u kropelki do noska..i spac bo nocka na ziemi spedzona..
ps. biedulek 2 dni mi nie je :( dzis od 2 w nocy zjadł tylko 75ml mleka ehhhhhhhhhh

p. uwazajcie na pociechy pannuje ponoć jaki wirus!!!! spzital peka w szwach
 
reklama
nie wiem czy pisałam, ale Amelka dostała wczoraj od mojej mamy niekapek Canpol babies, z ustnikiem sylikonowym takim jak smoczek, i załapała od razu picie! Tak jej sie spodobało, że teraz nie ma mowy, jak chcę jej dać herbatkę w butelce! hehe, dzisiaj na obiadek mamy zupkę marchewkową z mm, zobaczymy czy posmakuje, poki co mała śpi od 12.00 :szok:
 
Do góry