reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

nasz mały właśnie spacer kojarzy przede wszystkim ze snem i zawsze kima :) w domu go trochę wymęczymy i na spacerze zaśnie i wtedy śpi jeszcze w domku w wózku przy otwartym oknie
 
reklama
Witajcie:-)

Pogoda się nieco popsuła, chociaż ja bym określiła to raczej jako polepszenie:tak:
Trochę popadało, trochę poświeciło i da się w końcu normalnie oddychać:-)
Niestety od rana mam stukanie, pukanie, piłowanie itp, bo w bloku naprzeciwko naprawiają schody. Dobrze, że Kubie to nie przeszkadza i ładnie śpi.

On mnie dziś bardzo zaskoczył - obudziłam się ok 4 i sprawdziłam, co u niego. Strasznie się wiercił w łóżeczku, a ja po powąchaniu pieluszki stwierdziłam, że na pewno zrobił kupę. Zaczęłam zmieniać mu pieluszkę, oczywiście się obudził. Byłam pewna, że jak skończę, to będzie chciał butlę, a o tej porze dawno nie jadł. Wzięłam go ze sobą do łóżka, trochę się jeszcze powiercił i zasnął i obudził się po 7:tak:
 
ja przy jedzeniu stawiam na razie na słoiczki, ale coś troche gotować będę - babcia ma swój ogród na wsi, nic nie pryskane, więc warzywka będą akurat - no ale trzeba na nie jeszcze poczekać

wczoraj Szymi wypił łyżeczkę soku z przetartej marchewki - wg zalecenia doktor( żebym zaraz bury nie dostała) - tak mlaskał z zachwytu, że śmiać mi się chciało:-D:-D:-D

kupa wyszła normalna i wczoraj wieczorem i dzisiaj, więc nie zaszkodziło

dzisiaj dostanie 2 łyżeczki:-D
 
Witam, co do spacerów, córcia jest grzeczniutka gdy wózek jedzie :D gdy stajemy zaczyna się denerwować :p Również często zasypia :)

Dzisiaj córcia gdy usnęła o godzinie 20 przebudziła się dopiero o 4 rano :) później o 9, także mamusia się wyspała :)
 
My juz po spacerze, ktory zazwyczaj byl przyjemnoscia, bo maly spi, a dzisiaj postanowil sprobowac cos innego....Plakal non stop, widzialam, ze chyba chce sie podniesc, bo to lezenie widocznie go nudzi. Moge troche nachylic wozek, ale to tez nie za bardzo, bo Redan i tak nie widzi wszystkiego....Myslalam, ze oszaleje, w te pedy popedzilam do domu. Maly juz bardzo chce siedziec, ale sam tak bez trzymania mojego nie potrafi i jeszcze za wczesnie, wiec nie chce kombinowac jeszcze ze spacerowka. Nie wiem juz sama jak mam z nim postepowac...
 
witajcie
u nas dzisiaj nocka jak dwie ostatnie pobudka o 1 i maly byl faktycznie glodny bo smok zwilzony w wodzie nie zadziałal, potem pobudka o 3.30 i tu udalo sie ze smokiem dalam mu smoczka i spal dalej, potem pobudka o 5 najadl sie i poszedl dalej spac i nie wiem o ktorej sie obudzil ale jakis czas szalal w łóżeczku smial sie machal kończynami na wszystkie strony i chyba byla 7.30 jak do niego podeszlam i poczulam malego skunksa, czy wasze dzieci tez sie tak smieją jak kupe uwalą??? moj pod tym względem jest niemozliwy :)
dzisiaj przetestuje inny rytm tylko ciekawe czy uda mi sie malego nakarmic na spiąco, on zawsze je gdzies do 20.30 zasypia kolo 21 no i wychodzi ze o 1 w nocy jest juz glodny, ja ide spac dopiero okolo 23 wiec spróbuje dzis nakarmic go o tej 23 czy chwile posniej jak ja juz bede miala isc spac i ciekawe o ktorej wtedy sie obudzi przy założeniu ze przez sen bedzie mial ochote ciumkac cycka
 
Kurczę, Adaś coś ma ostatnio gorsze dni. Pół nocy spędził przy piersi, nie chciał smoczka, tylko przy cycku spał. W wózku nie umie zasnąć, dzisiaj go trzymałam na rękach i dopiero jak zasnął położyłam do wózka, bo inaczej się darł :szok:. No cóż, zwalę na skok rozwojowy ;-)

A te swoje wygibasy to on nawet w leżaczku odstawia :confused:
 
A my nie odbijamy bo ile bym go nie trzymała to i tak nic ,ze 2 razy odbilo mu sie po butli i tyle , a tak to łazimy sobie i sie rozgladamy i nici z odbicia,a w nocy albo jak jest spiacy nawet nie porbuje a na gazy podajemy espumisan i wali jak stary :-D

Tabasia a jak tam kuleczki od sąsiada z gory ?:-)
Dziś mnie wzieło na wspomnienia i planowanie zrazem .
Uświadomiłam sobie że wśród marcówek to co nam lekarze przewidzieli to się urodzilo. Chyba że cos przeoczylam . No i wiecie co - fajnie bybyło jakby za kilkadziesiąt lat w podobnym składzie ktoraś powiedziala - "zostałam babcią " :-D, ciekawe ile wytrzymamy na forum ;-)

No i też pomału zaczyna mi nocki przesypiać z 1 max 2 pobudkami nieraz -ale o 6 pobudka na dobre:-p.
O jedzonu innym jeszcze nie mysle ale raczej troche kupne i reszta gtowne. w zaleznosi od czasu no i opiekunki- bo albo to bedzie moja mama -wtedy napewno gotowane a jak niania to raczej kupne. A warzywka mamy swoje tzn. mooja mama uwielbia sie w tym babrać wiec ja skorzystam .

Moj jak walnie kupsztyla to capi okropnie na pol mieszkania :-)
 
witam się,
pochmurno cos dzisiaj, wczoraj nie wychodziłyśmy na spacer, mam nadzieję, że dziś pójdziemy i że się nie rozpada!
zaoferowałam Olci kaszke ryżową na śniadanko i jednak chyba wczoraj musiała być mega głoda, że ją zjadła, bo dzis widać było, że rośnie jej w buzi. pluła az miło! ;)
nie wiem, próbowac dalej czy sobie odpuścić?

dzis gotuję ziemniaka, a potem będziemy mieszać z marchewą :)

A Olci zeszla wysypka? Czy to bylo po jabluszku? A jak z kupkami po "doroslym" jedzeniu???

super, że Alex się dostosował :)
wysypka zeszła, po marchewce żadnej reakcji nie było, po kaszce ryżowej tez nie, więc na razie luz :) oby tak dalej :)
co do kup- normalnie jest raz na 2 dni, a wczoraj były dwie! ;) spodziewałam sie pomarańczowej, ale były jak zawsze normalne. mam nadzieję, że to zdrowy objaw ;)

My juz po spacerze, ktory zazwyczaj byl przyjemnoscia, bo maly spi, a dzisiaj postanowil sprobowac cos innego....Plakal non stop, widzialam, ze chyba chce sie podniesc, bo to lezenie widocznie go nudzi. Moge troche nachylic wozek, ale to tez nie za bardzo, bo Redan i tak nie widzi wszystkiego....Myslalam, ze oszaleje, w te pedy popedzilam do domu. Maly juz bardzo chce siedziec, ale sam tak bez trzymania mojego nie potrafi i jeszcze za wczesnie, wiec nie chce kombinowac jeszcze ze spacerowka. Nie wiem juz sama jak mam z nim postepowac...

miałam to samo w piatek :/ pół drogi do domu na rękach i był spokój, ale ileż można, wózek ciężki, dziecko sie wyślizguje, a tu trzeba przez ulicę przejść :/ więc w wózku był koncert. jak odsłoniłam budę, było lepiej, bo mała mogą podziwiać drzewa, ale w miejscach, gdzie widziała tylko chmury było kiepsko ;)

Dziś mnie wzieło na wspomnienia i planowanie zrazem .
Uświadomiłam sobie że wśród marcówek to co nam lekarze przewidzieli to się urodzilo. Chyba że cos przeoczylam . No i wiecie co - fajnie bybyło jakby za kilkadziesiąt lat w podobnym składzie ktoraś powiedziala - "zostałam babcią " :-D, ciekawe ile wytrzymamy na forum ;-)

marela faktycznie plany masz dalekosiężne ;) ja jeszcze o tak dalekiej przyszłości nie myślę ;)
 
reklama
Witam Was. U Nas dzisiaj spacer króciutki, bo zgonil nas deszcz, a teraz próba spania w domu- widze to czarnooo.
Co do odbijania, ja to robię w dzień, w nocy nie.
Wprowadzanie pokarmów muszę zacząć ok. 5 mies. mimo, że karmie piersią, gdyż Lila jak będzie miała 6,5 mies. to idzie do żłobka. Planuje nadal karmić ja piersią, a w żłobku zjadałaby deser i zupkę. Mogę tak zrobić, bo pracuje 5 godzin dziennie, a żłobek mam 3 min. od pracy.
Miłego dnia!
 
Do góry