reklama
Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
ja z tym karmieniem oszaleje. Raz dziennie o 12 daje mu flache modyfikowanego co by jego zoladeczek powoli przyzwyczaic do innego mleczka
moj maly pil o 19 100ml mleka i dalej glodny ja nie moge rece od laktatoram nie juz bola
candy a ty jak go karmisz ? odciagasz czy modyfikowane?
moj maly pil o 19 100ml mleka i dalej glodny ja nie moge rece od laktatoram nie juz bola
candy a ty jak go karmisz ? odciagasz czy modyfikowane?
Ja nie budzę mojej małej w nocy na karmienia od 6tygodnia Śpi mi po kąpieli już ok 6-7h czyli przesypia jeden posiłek mimo,że jest na piesi Lekarz kazał mi w szpitalu gdzie rodziłam nie wybudzać w nocy małej a położna kazała co 3h...więc każdy mówi co innego. Podobno mleko nocne jest bardziej wartościowe niż te co w dzień dzidziuś ssie ale myślę,że jeden posiłek nocny wystarczy mojej małej skoro ona więcej nie potrzebuje Pierwszy raz jak mi pospała do 5( a zdarzyło się małej już parę razy tak długo pospać)to rano jak zerwałam się z łóżka i szybko po małą bo myślałam,że ona jest taka głodna...a ona najlepsze mi się jeszcze smacznie rozciągała przy piersi tak jej dobrze było w łóżeczku he,he))
ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
no, pewnie że dobrze.
ja sie czuję okropnie zmęczona.
męża całymi dniami nie ma, w nocy też ja wstaję, bo on pracuje... i tak ciągle sama. oczywiście mam pomoc i wsparcie M. ale co z tego, jak jego nie ma przez większość doby.
a do tego mam jakis dołek i nie wiem, czy jestem dobrą mamą, może powinnam robić coś więcej, bardziej? nie wiem
ja sie czuję okropnie zmęczona.
męża całymi dniami nie ma, w nocy też ja wstaję, bo on pracuje... i tak ciągle sama. oczywiście mam pomoc i wsparcie M. ale co z tego, jak jego nie ma przez większość doby.
a do tego mam jakis dołek i nie wiem, czy jestem dobrą mamą, może powinnam robić coś więcej, bardziej? nie wiem
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Skad ja to znam....................no, pewnie że dobrze.
ja sie czuję okropnie zmęczona.
męża całymi dniami nie ma, w nocy też ja wstaję, bo on pracuje... i tak ciągle sama. oczywiście mam pomoc i wsparcie M. ale co z tego, jak jego nie ma przez większość doby.
a do tego mam jakis dołek i nie wiem, czy jestem dobrą mamą, może powinnam robić coś więcej, bardziej? nie wiem
U mnie na szczescie M jest w domu zawsze o 16, a w piatek juz od 13 przejmuje wladze, do niedzieli wieczorem... Ale tez jest mi ciezko... Duzo problemow sie ostatnio nawarstwilo i tez mam takie jazdy...
,a płacze wam po karmieniu w dzień?
Moja też ryczy po karmieniu w dzień (ona je tylko 5-7minut), nawet jak jej się odbije. Nie wiem o co jej chodzi. W nocy też je tak krótko i zasypia od razu bez odbijania - nawet jak się staram, żeby jej się odbiło i wtedy nie ryczy. Podobno jak dziecko je krótko i łapczywie, to połyka duże ilości powietrza i pojawia się wtedy ból. W ogóle, moja córcia jest raczej grzeczna do 17 a później zaczyna się wycie, mnie więcej do 22, nie wydaje mi się, żeby to był brzuszek, bo nie jest napięty.
Co do picia z butelki, ja karmię tylko cycem, próbowałam dać Lence herbatkę z butli ale ona nie umie z niej pić (mam taką zwykłą z Aventu), pluje się i zaczyna się wiercić.
madzia84
Kochamy Ciebie Bartusiu!!
ja tez jestem całymi dniami sama i czasem nie daje sobie rade,mój M bedzie w niedziele ale tylko na tydz i wtedy sama sobie bede musiała radzic niestety.
reklama
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Bulina u nas czesto na wieczor zaczyna sie marudzenie. Zastanawiam se czym to moze byc spowodowane... Moze nadmiarem bodzcow z calego dnia... Kolek na szczescie nie ma :-)
A z odbijaniem, wydaje mi sie, ze znalazlam sposob na mojego glodomorka :-)
W nocy jak juz zje, to zazwyczaj usypia i nie ma bata, zeby mu sie odbilo, do tej pory nosilam go po 40 minut i czekalam.
Od dwoch nocy smyram go po prostu po szyjce i karku, co powoduje, ze zaczyna sie troszke wiercic, przekrecac glowke oczywiscie przez sen. I co? I jest piekny bek :-) Doslownie po paru sekundach :-)
A z odbijaniem, wydaje mi sie, ze znalazlam sposob na mojego glodomorka :-)
W nocy jak juz zje, to zazwyczaj usypia i nie ma bata, zeby mu sie odbilo, do tej pory nosilam go po 40 minut i czekalam.
Od dwoch nocy smyram go po prostu po szyjce i karku, co powoduje, ze zaczyna sie troszke wiercic, przekrecac glowke oczywiscie przez sen. I co? I jest piekny bek :-) Doslownie po paru sekundach :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 686
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: