reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

mamusie nierozpakowane przytulajcie sie z mezulkami ile sie da, bo pozniej ~6 tygdni celibatu :/... tak po cichu wam zazdroszcze, ze bedziecie mialy kwietniowe skarbusie, pogoda juz lepsza i urodzinki mozna w parku, lub na swiezym powietrzu, bedzie maluszkom robic, przynajmniej w domku bedzie czysto.

Ciekawe jak tam Naughty&Happy ??
 
reklama
... biedne te maluszki z tymi kupkami że im tak ciężko idzie i boli:(( ciekawe kiedy to minie..
no i te kolki nieszczęsne..
mój mały niestety nienawidzi leżeć na brzuszku a szkoda bo by mu to wiele pomagało a on na NIE ://
 
mojemu synkowi pomagalo kladzenie go sobie na przedramieniu na brzuszku, tak ze jego nozki i raczki sobie tak wisialy i lekkie masowanie brzuszka, ale dopiero wtedy kiedy odpadla juz pepowina. Drugi sposob to kladzenie dzidziusia na pleckach i robienie nozkami rowerka, tylko trzeba uwazac zeby to nie bylo zaraz po jeedzeniu, bo ulanie gwarantowane. Dodatkowo jak trzymam mala na rekach i sie spina to delikatnie naciskam na jej stopki, ja to nazywam papowaniem nozek i tez widze ze pomaga...
 
... biedne te maluszki z tymi kupkami że im tak ciężko idzie i boli:(( ciekawe kiedy to minie..
no i te kolki nieszczęsne..
mój mały niestety nienawidzi leżeć na brzuszku a szkoda bo by mu to wiele pomagało a on na NIE ://

moj jak jest przed jedzeniem i lezy na brzuszku to tez strasznie sie drze, ale pediatra i ortopeda mowili zeby go na brzuszku ukladac
wiec jak spi to ja mojego w polowie spania klade na brzuch i takim sposobem godzine a czasem nawet dwie pospi na brzuchu wtedy slychac jak mu bąki i kupy idą :) no i na bioderka podobno bardzo dobrze ukladac na brzuszku
takze musisz tego swojego synka sposobem wziąc :)
 
a ja dzisiaj z ciekawosci odciągnelam sobie pokarm z jednej piersi zeby zobaczyc ile go mam no i z pół godziny odciągałam i nakapalo mi 80 ml ale maly obudzil sie wyduldal to wszystko i dalam mu smoczka jeszcze (bo jego odruch ssania nie został dostatecznie zaspokojony, ale po cycku tez musze mu smoka dawac) i od razu zasnął wiec moze mu to wystarcza
i dzisiaj sie z nim zwazylam i w ubrankach wazyl 4 kg, a jak 3 tygodnie temu wychodzilismy ze szpitala to wazyl 3 kg wiec chyba dobrze przybiera, zreszta widac po nim juz ze jest wiekszy
 
ciekawe, co z tym Aptamilem?? skoro cos nie tak, to uważajcie na Bebilon, bo to to samo mleko...

my byliśmy dziś u lekarza: Olcia ma już 53cm :) i waży 3750 :) także super :) sprawdziliśmy jeszcze bioderka i lekarka mówi, że ok, no ale nastaszyła nas PRZEPUKLINĄ, bo pępuszek Ola ma wystający i według lekarki powinien juz się wchłonąć. a potem powiedziała, że to może wina tego klipsa, którym była pępowina spięta, że może niedokłanie spięli :/ no super po prostu. mamy ją układac na brzuszku i wciskać pępek????? juz sama nie wiem :( wyczytałam w necie, że u wcześniaków to dość "popularne", bo mięśnie brzuszka są zbyt słabe i że powinno sie samo wchłonąć do roku. a jak nie, to operacja :/

aaaa i powiedziała, żeby nie dopuszczać, żeby Ola za dużo płakała i się spinała jak na kupę, bo przez to pępek może wychodzić :( no ale jak ja mam nie dopuszczać??!! staram się, z płaczem lepiej wychodzi, ale z napinaniem sie nic nie zrobię :(

wczoraj daliśmy znów Espumisan :( poszły bączki, a nad ranem ogromniasta kupa. mam nadzieję, ze dzis będzie ok.
 
Dziewczynki życzymy Wam razem z Gabrysią- zdrowych, radosnych i przepełnionych miłością Świąt Wielkiej nocy, dużo kicających zająców, i moc kolorowych pisanek:))
 
reklama
mąz mi wczoraj powiedział, że on sie zajmie małą w nocy, poszłam spać z wielkimi nadziejami ;P
zaraz po 1ej zostałam obudzona, bo Ola zasikała sie po szyję i ktoś (ja) musiał ją przebrać, a potem po 4ej znowu, bo tym razem była wielka kupa i też ktoś (ja) musiał dziecko przewinąć :D nie ukrywam, że za pierwszym razem warczałam i plułam jadem, ale za drugim już tylko się śmiałam :) achhh ten mój M. :) ciekawe, co bedzie dziś, bo też mam mieć "wolne" :D
 
Do góry