Czarnuszka88
Mama Sebiego i Cristiano
Ale mialam dziwna noc.
Moj mlody jak sie obudzil o 2 na karmienie to nie chcial spac i potem co chwila cyca wolal i skutek taki ze nie spaliśmy do 4 nad rane potem go wzielam do siebie do lozka i usnal. ale nie plakal ani nic tylko slyszalam jak rączki do bużki wsadzał. A jak ja go karmie co dwie godziny raz z jeden piersi potem z drugiej to w nocy zjadl i zjednej i zdrugiej naraz i potem ciagle ssal i nie bylo za duzo. No niewiem jak tak dalej bedzie to chyba zafunduje mu butle w nocy. Ale bede sciagac w ciagu dnia do buteleczki i w dzien go karmila cycem a w nocy z butelki zeby bylo duzo. Wogole dzieciaki jeszcze śpią..... ooo Sebek sie wlasnie budzi.
Wczoraj bylismy dwa razy na spacerku no i Krystian spał po tym jak zabity to wsumie sie nie dziwie ze w nocy nie spał.
Aaaaa no i sluchajcie....bylam w aptece i spotkalam pania pielegniarke od dzieci z naszej przychodni i zagląda do Krystiana do wózka i mi mówi ze za grubo go ubrałam.A miał na sobie Kaftanik, Pólspochy , pajacyka i wsadzony w kombinezon no i spiworek w wozku oczywiscie i powiedziala ze to za grubo. Ze nie musze kombinezona. To potem po poludniu go ubralam podobnie tylko ze ubrałam mu taka bluzo kurteczke i cieńsza czapke niz ta co miał i chyba bylo ok. Bo ja nie mialam pojecia jak ubierac takie malenstwo. No ale jak u nas 15 stopni to wsumie tez myslalam ze to za grubo.
Moj mlody jak sie obudzil o 2 na karmienie to nie chcial spac i potem co chwila cyca wolal i skutek taki ze nie spaliśmy do 4 nad rane potem go wzielam do siebie do lozka i usnal. ale nie plakal ani nic tylko slyszalam jak rączki do bużki wsadzał. A jak ja go karmie co dwie godziny raz z jeden piersi potem z drugiej to w nocy zjadl i zjednej i zdrugiej naraz i potem ciagle ssal i nie bylo za duzo. No niewiem jak tak dalej bedzie to chyba zafunduje mu butle w nocy. Ale bede sciagac w ciagu dnia do buteleczki i w dzien go karmila cycem a w nocy z butelki zeby bylo duzo. Wogole dzieciaki jeszcze śpią..... ooo Sebek sie wlasnie budzi.
Wczoraj bylismy dwa razy na spacerku no i Krystian spał po tym jak zabity to wsumie sie nie dziwie ze w nocy nie spał.
Aaaaa no i sluchajcie....bylam w aptece i spotkalam pania pielegniarke od dzieci z naszej przychodni i zagląda do Krystiana do wózka i mi mówi ze za grubo go ubrałam.A miał na sobie Kaftanik, Pólspochy , pajacyka i wsadzony w kombinezon no i spiworek w wozku oczywiscie i powiedziala ze to za grubo. Ze nie musze kombinezona. To potem po poludniu go ubralam podobnie tylko ze ubrałam mu taka bluzo kurteczke i cieńsza czapke niz ta co miał i chyba bylo ok. Bo ja nie mialam pojecia jak ubierac takie malenstwo. No ale jak u nas 15 stopni to wsumie tez myslalam ze to za grubo.