reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam wszystkich, ciekawe co u candy.

a mnie dziś w nocy dopadły mnie chyba pierwsze poważne skurcze, brzuch twardy jak kamień i skurcze które przychodziły i odchodziły bardzo nieregularnie, ale bolało diabelnie, wstać z łóżka prawie nie mogłam, przy każdy oddechu głębszym bolało jeszcze bardziej, leżąc trochę przechodziło i co chwilę do wc siku i od nowa się nasialały ale w końcu przeszło, choć dziś czuję się fatalnie. oh jak bolało tak to nie chcę wiedzieć jak boli przy rodzeniu.
 
reklama
Witam Was niedzielnie:-)
U nas świeci słońce wiec może będzie przyjemnie, bo wczoraj zima:-(
Termin mam na jutro a tu cisza. Chyba będę kolejną co przenosi. A chciałabym miec juz poród za sobą. Wczoraj moj mąż przyniósł łóżeczko i zabrałyśmy się z córcią za ubieranie pościeli. Ale miała zabawę:tak: Wszystkie lalki były kąpane w mini wanience, przepierane na przewijaku itd. Ciekawa jestem jak to będzie jak dzidziuś znajdzie się w domu:tak:
Widzę, że dziewczyny na dobre zaczęły rodzić.
Candy jaka niespodzianka. Pewnie już jest na końcówce.
Dzisiaj dzień dla rodziny więc pewnie zaglądnę później.
Pozdrawiam Was:-)
 
No candy, tylko pozadrościć. Mi tylko jak pyknie coś w brzuchu to mam nadzieję ze to wody polecą, a tu ni widu ni słychu:) Skurcze jak na @ są. Mam tylko nadzieję że nie urodzę jutro, chyba doczekam piątkowego ktg
 
dziewczynki właśnie mi wody odeszły, cała się trzęse , coś pryknęło i po paru minutach jak wstałam wylało się:szok::szok::szok:

Candy nio takiej wiadomości to się nie spodziewałam z rana :tak: pewnie jesteś już po albo na końcówce i niedługo będziesz miała dzidzie w ramionach :tak: super , teraz to będe stresowała się każdym pyknięciem :-D

Nio tak Mrozik miała ten sam termin co ja chyba 18 :tak: oj czuje jak zbliża sie godzina zero :tak: Mrozik gratulacje

mcgosia83 oj napewno humorek ci się poprawi a już jak Mikołajek się pojawi to będziesz mega happy, może wtedy ten twój się zmieni :tak: będzie dobrze

Tak wogóle to witam się niedzielnie :tak: ja jeszcze w łóżku jakoś nie moge się zwlec, ale trzeba by bo na obiadek jedzimy do rodziców :tak: także jak tylko wróce to od razu zajże może będą jakieś wieści od Candy :tak:
 
czesc dziewczynki!!

candy rodzi - ale jej dobrze, a tak sie martwila ;-)

i aneczka urodzila:-) dziewczyny jedna po drugiej...

a co z nami?????

ja mam dzis dzien terminu! ale nic sie nie zapowiada ehhhhhh

mcgosia ja mam zwolnienie do dzisiaj i tez jutro bede sie gimnastykowac zeby je zdobyc
albo pojde do internisty i poprosze albo do tej drugiej gin w mojej przychodni jesli jutro przyjmuje, no i chyba na to ktg sie wybiore do szpitala, moj m mnie nakreca, ja za bardzo nie chce zeby mnie kladli a boje sie ze jak sie tam zjawie to mnie juz zostawia... a moze bedzie okej i mnie puszcza, no nic, zaryzykuje...

i podajcie pliss jakies plusy tego ze dzidzia jeszcze w brzuszku, potrzebuje jakiegos innego spojrzenia na te sprawe, bo ja to juz marudze tylko i marudze... bleee
 
ja nie chce jeszcze rodzic termin cc na 15 i mam nadzieje ze nic predzej nie ruszy bowiem w mieszkaniu ciagle remont i ja jakas nieprzygotowana torba niby spakowana ale nie do konca szlafrok musiałabym cyba wyprac bo jest nowy, oczwiście tym które chca rodzic życzę by było to chocby o dzis niedziela dziecko bedzie miało królewskie życie, mnie pzeraża nawet ten termin 15 choc coraz bardziej boje sie o dzidzię teraz jeszcze ten antybiotyk biorę i sama nie wiem czy dobrze zrobiłam ze go wzięłam dziewczyny brałyscie antybiotyki w ciązy?
 
Dzień doberek :)
Ale wiadomosci z rana no no :)
U mnie nadal cisza, choć skurcze sa ale nie takie jakbym chciała.
Od rana jakas wogole nerwowa jestem, moj mlody ciagle beczy, przewraca sie i beczy i tak co 5 minut. Wiecie ze ja juz myslalam ze cos z nim nie tak bo nieraz stoi w niejscu i nagle upada:confused:. Ale teraz wiem ze on poprostu jest taki narwany. K wczoraj pochlał z ojcem swoim az do lozka go musiałam niesc...tak sie modliłam zeby nie urodzic w tym czasie ze masakra...No ale na szczescie juz koniec tego dobrego od jutra do pracy i nie bedzie mogl. Wogole tesciowa wraca w czwartek:confused::baffled::baffled::baffled::baffled::cool: a tesc wczoraj do mnie zebym poczekała na nia z rodzeniem na tesciowa zeby sie cieszyla. A ja wlasnie chcialabym urodzic zanim ona wroci zeby jej nawet o tym nie powiedziec i miec wlasna satysfakcje. I juz wczoraj to chcialam powidziec mu ze najpierw jakies fochy ma ze zaszlam w ciaze a teraz mam czekac na nia...:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:

Co chwile mam schiza ze to juz , przy kazdym jednym skurczu mam nadzieje ze to juz te. A niektore serio sa bolesne. Ale kazdy jeden to fałszywy alarm :-:)-:)-(



dziewczynki właśnie mi wody odeszły, cała się trzęse , coś pryknęło i po paru minutach jak wstałam wylało się:szok::szok::szok:
- Ojej!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale super !!!!!! dawaj czadu!!! i trzymam kciukasy :)

No candy, tylko pozadrościć. Mi tylko jak pyknie coś w brzuchu to mam nadzieję ze to wody polecą, a tu ni widu ni słychu:) Skurcze jak na @ są. Mam tylko nadzieję że nie urodzę jutro, chyba doczekam piątkowego ktg
- ja tak samo. A czesto mi tak gloso jelita pracują i jak tylko cos pstryknie to ja myle ze to wody zaraz polecą...:-D
 
dzien dobry :-)

No prosze - weszlam z mysla "zobaczymy kto urodzil" a tu na watku z wiadomosciami pusto wiec myslalam ze nikogo nie ruszylo, a jednak... :-)

ciekawe czy mial kto candy zawiezc do szpitala - pameitacie ze sie o to martwila????
Mam nadzieje ze jak bedzie cos wiadomo to sie dowiemy :-) Trzymamy kciuki!!!!! Kurcze - no i kolejna przegonila te "terminowe" :-D


mcgosia - no faktycznie Twoj facet jest nieco nieodpowiedzialny ze swoim podejsciem - miejmy nadzieje ze po urodzeniu Mikolaja to sie zmieni... A jak to to kopa w d... i otrzezwieje (wielu facetow tak ma ze trzeba nimi wstrzasnac...)

czarnuszka - Twoj tez moglby Cie troche oszczedzac...

Moj tez byl wczoraj w knajpie - myslalam ze na piwach sie skonczy ale woda od niego jechalo jak wrocil, n oale w miedzyczasie dzwonil czy wszystko ok no i wrocil przed polnoca wiec spoko nawet.


Potem wpadne zajrzec co u candy

milego dnia!!!!! :-)
 
Cześć brzucholki rozpakowane i nie;-)

Ale w nocy śniegu napadało:wściekła/y::wściekła/y:
Znów jest wszędzie biało i znów będzie breja, jak zacznie się roztapiać:wściekła/y::wściekła/y:

fiolkowa - to co ty sie spieszysz dziewczyno :-D tez sie chyba jeszcze pobujasz z tym brzuchem :-) Tak sobei mysle, ze niby wszystkei mamy jzu ciaze donoszone ale jednak skoro natura chciala zeby ciaza trwala 40 tygodni to chyba wiedziala co robi - czekamy, co???? :-)

cos bym zjadla... Nie bede smucic na watku wagowym, ale cholera - mam 18kg na plusie niestety... a planowalam 15kg...

Dobranoc dziewczyny!!!!! :-)
Ja się nie spieszę, tylko przestraszyłam się wczoraj tego bólu w podbrzuszu, że za wcześnie.
Ale dziś wszystko jak ręką odjał:-)

candy, trzymam kciuki!!!
 
reklama
mcgosia, rzeczywiście z tym swoim facetem masz nieciekawie.
hmmm, a co do bródnowskiego trzeba wziąść, nie mam pojęcia, ale ja bym zabrała to co standardowo potrzeba i do innych szpitali
Zdaje mi się, że Aniaskrzat tam rodziła, więc pewnie bardziej będzie w stanie Ci pomóc.
Ja torbę mam spakowana jak na żelazną, aczkolwiek raczej małoprawdopodobne, że się tam dostanę, tak zapchani są.
A może zadzwoń na porodówkę i się zapytaj co trzeba dla dziecka, bo tak przeglądam ich stronę i nie widzę wyprawki dla dzidzia
 
Do góry