reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam kochane! :)

Przepraszam, że nie pisze, ale albo gdzieś jestem zalatana, albo zmęczona i nie mam sił ani czytać ani pisać.. U mnie samopoczucie nawet dobrze, nie licząc tego, że prawie cały czas mam twardy brzusio.. Zaraz Was troche poczytam ;)
 
reklama
Agniesiak, dlaczego masz mieć CC?

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ;)

Effa, widze że się namęczysz.. :( biedna.. Trzymaj się!

Kochane, no i nie wiem na co miałam dalej odpisac , bo zgubiłam wątek.. Kurcze no.. Wybaczcie mi :)

Kochane, ja coś czuje że jednak po terminie urodze ;D
 
tak mnie dziś pachwiny bolą że chodzić nie mogę :no:
a w nocy to tragedia...zwłaszcza jak trzeba się przekręcić z jednego boku na drugi...a jak mi wtedy kości strzelają (chyba miednicy?)...że szok :szok::szok::szok:

czuję już Mikiego nisko...i upławy mam lekko budyniowe...
to pewnie z tych nerwów wczorajszych :sorry:
 
tak mnie dziś pachwiny bolą że chodzić nie mogę :no:
a w nocy to tragedia...zwłaszcza jak trzeba się przekręcić z jednego boku na drugi...a jak mi wtedy kości strzelają (chyba miednicy?)...że szok :szok::szok::szok:

czuję już Mikiego nisko...i upławy mam lekko budyniowe...
to pewnie z tych nerwów wczorajszych :sorry:

Ja takei upławy już mam z miesiąc.. Nie fajne.. Ale nie masz się co nimi przejmować (tak mi dr mówił). Wczoraj mi zaczął czop odchodzić ;) Taaaka galaretka łee.. hehe ;D nie fajne. Co do bólu kości to oj, wiem coś o tym.. Masakra.. A pomyśl że była ostatnio sliska podłoga i prawie szpagat zrobiłam ;D To mnie dopiero rozerwało i bolało jak fix haha ;D A co sie wczoraj nadenerwowałaś?
 
ja dzis mało szpagatu nie zrobiłam hihihi


a nadenerwowałam sie przez mojego J...tak jak to bywa z facetami...zresztą Iza Ty o tym wiesz...PS. a jak tam Twój? Odwiedzał Cie jak byłaś teraz w szpitalu???:sorry:
 
Witam:)
Ja też mam dziś wizytę u ginka no i standardowo usg, ale dopiero po południu. No i dziś jedziemy kupić wózek, jeszcze do końca nie wiemy jaki.
1.tako jumper
2.espiro atlantic
3. coneco v4
Ma któraś taki???
ja posiadam Coneco v4.
Agniesiak, dlaczego masz mieć CC?

Ze wzgledu na kregoslup i biodra.
tak mnie dziś pachwiny bolą że chodzić nie mogę :no:
a w nocy to tragedia...zwłaszcza jak trzeba się przekręcić z jednego boku na drugi...a jak mi wtedy kości strzelają (chyba miednicy?)...że szok :szok::szok::szok:

czuję już Mikiego nisko...i upławy mam lekko budyniowe...
to pewnie z tych nerwów wczorajszych :sorry:
hehe kosci miednicy to i mnie strzelaja, jakby sie kurde zlamac mialy :confused2:
Ja takei upławy już mam z miesiąc.. Nie fajne.. Ale nie masz się co nimi przejmować (tak mi dr mówił). Wczoraj mi zaczął czop odchodzić ;) Taaaka galaretka łee.. hehe ;D nie fajne.

hehe witam kolejna bez czopa :-p
 
witajcie

dawno sie nie odzywalam, ale mężus ma caly tydzien nocki i ja przez caly dzien nie zaglądam do kompa bo M spi w pokoju gdzie moj komp, a potem jak jest w domu to spedzam z nim czas :) dopiero kolo 22 was nadrabiam i zwykle jak przeczytam ponad 30 postow to nie mam weny do pisania :)

dzisiaj widze burzliwie na forum, a moim zdaniem posty kamiki juz od bardzo dawna są bardzo monotematyczne i wszystkie bardzo podobnie wyglądaja, króliczątko nie napisała nic czym moglaby ją urazić
co do porodu to lekarze różnie mówią na tych wizytach ze moze być szybciej i takie tam, ale moim zdaniem najlepiej trzymać sie swojego terminu i tyle, także kamika wyluzuj do porodu masz jeszcze dobre 2 i pół tygodnia i uzbrój sie w cierpliwość

swoją drogą to niektóre z was są nadzwyczaj aktywne, albo ja jestem nadzwyczaj leniwa ha ha :-) bo wiem ze duzo rzeczy bym zrobila i powinnam zrobic a mi sie po prostu nie chce :) i wole poleżakować :)
wiecie ze ja jeszcze nie mam wszystkiego kupionego a o torbie do szpitala to nie wspomne bo mysle ze jeszcze mam tyle czasu, ale spokojnie jeszcze 8 marca ide na wizyte do gina i przed tym czasem nie mam ochoty sie wypakowac moze do tego czasu dokupie brakujące rzeczy i spakuje torbe choc z moim zapalem do pracy to roznie moze byc :-)

oooo...witaj w klubie...mam dokładnie to samo, zero energii i torba jeszcze nie spakowana...a mąż nawet już zaczął naciskać, żebym w końcu to zrobiła:-D:-D:-D
Co do grupy krwi to u nas mówili, że przy kolejnym porodzie trzeba znowu ją zrobić, bo wprawdzie sama grupa się nie zmienia, ale już można się zimmunizować (czy jakoś tak) przy jakieś operacji albo innej okazji....mam nadzieję, że nic nie pokręciłam....poza tym dziecku przy urodzeniu na pewno badają grupę, jeśli matka ma Rh minus, wiem, bo sama mam minus:-(

witam dziewczyny brałyscie moze antybiotyk na bakterie w pochwie? mi niestety cos ta znalezli niby mały wzrost ale gin zapisał antybiotyk i mała po porodzie tez chyba dostanie, nie wiem tylkko po co skoro mam rodzic przez cc? Mag jak maluszek odwrocił sie

:tak::tak::tak:i to nie jeden, bo nie jest łatwo się tego świństwa pozbyć:wściekła/y::crazy:
 
tu widze bez czopów jesteście i jeszcze śmigacie...jeśli mi miałby odejść na 2 tyg przed porodem to ja dziękuję...chyba się go nie doczekam:laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
ja dzis mało szpagatu nie zrobiłam hihihi


a nadenerwowałam sie przez mojego J...tak jak to bywa z facetami...zresztą Iza Ty o tym wiesz...PS. a jak tam Twój? Odwiedzał Cie jak byłaś teraz w szpitalu???:sorry:

No to teraz rozumiem.. heh.. faceci.. Heh, mój ani razu mnie nie odwiedził w szpitalu.. Raz zadzwonił.. Pogadaliśmy.. Niby miało być już dobrze.. Ale no.. Chyba jednak zrezygnował.. O tamtego czasu dwa razy esa napisał czy ok u mnie. No i to by było na tyle. ;|

hehe witam kolejna bez czopa :-p

Ja to się tak nie ciesze ;D Bo był bez krwi, więc pewnie do porodu jeszcze ze dwa tygodnie haha ;D No kurde, ta moja niunia to się na tą strone brzuszka wybiera jak sójka za morze.. tylko coś wybrac się nie może.. A już tak na nią wszyscy czekają.. Uparciuszek mały ;D Zupełnie jak ja ;]
 
Do góry