reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

kochana!!!! te bakterie sa dobre i one musza byc!!!! jakby ich nie bylo to by wtedy bylo zle....ja przy 1 ciazy mialam to samo i jak urodzilam sebusia i on mial jakas infekcje i podobno ktora dostal ode mnie to polecialam do doktorki z tym posiewem i powiedziala ze to maja byc te bakterie :) wiec niczym sie nie denerwuj!!!!



dokładnie to są dobre bakterie, nie każde bakteriie są złe :) także głowa do góry.
 
reklama
Czarnuszka ja też tak miałam, że mały za mną w tym wieku latał. Nie mogłam normalnie skorzystać z ubikacji, czy pogadać przez telefon (a nawet nie pogadać tylko coś załatwić) bo od razu "czuł" się zaniedbany i chciał mojej uwagi. Troche mnie to męczyło, bo serio tak dzień w dzień, przez długi czas to serio idzie oszaleć. Przecież każdy człowiek chce trochę odskoczni... choć godzinkę samotności.
Ja cie całkiem rozumiem, że chciałabyś by sie już zajął choć chwilę sam... powiem ci, że jak poszłam do pracy to była dla mnie radość... serio i to nie dlatego, że miałam dość własnego dziecka tylko dlatego, że tam mogłam pogadać o czymś innym niż tylko o dziecku, miałam odskocznie, a jak wracałam do domu to już teskniłam za Olkiem.
Teraz już Olo ma 3 latka i super bawi się sam, ja raczej (przez dużo obowiązków w domu, mąż mi nie pomaga w niczym) to zajmuję się nim przy garach, odkurzaczu itd. on to lubi, lubi mi pomagać. I uważam, że nie muszę układać z nim klocków by dobrze "pedagogicznie" minął dzień. Uważam, że takie np. sprzątanie razem, czy zrobienie zakupów (+spacer gratis :tak:) to tez dobry sposób by dziecko czegoś nauczyć.

Sorka za wywód... ale każdy ma inną sytuacje w domu i inne podejście. Poczekaj roczek będzie "łatwiej" z Sebusiem, a drugie - niby- lepiej się chowa :-)
no ja mysle ze jak moj mlody bedzie wiekszy to bedzie musprawialo radosc nawet odkurzanie ze mna :));-):-D
 
no ja wyczytałam tak jak czarnuszka mówi , że to dobrze że je masz i że gdyby ich nie było to wtedy trzeba leczyć antybiotykiem - ale to tylko info z netu
 
Ja się nie dziwie ze Czarnuszka masz czasem dosc. Ja jeszcze maluszka nie mam ale widziałam jak mała mojej siostry jest bardzo wymagająca uwagi. Nie dziwne, ze masz czasem dość jeszcze masz drugiego malucha w brzuchu i pewnie Ci juz mega ciezko.
Zobaczysz jak bedzie miał 3 latka, sam sie sobą zajmie, bedzie sam baje oglądał a jak Twój drugi maluch dorosnie to bedzie miał kompana do zabawy. Głowa do góry.:tak:
 
Witajcie ciążaróweczki! długo mnie nie było i mam maaaasę do nadrobienia. Przeprowadzilismy sie w koncu i przez troche czekaliśmy na internet. Steskniłam sie za Wami i ciekawi mnie co u Was wszystkich słychać, czy któraś z Marcóweczek już się rozpakowała...muszę nadrobić.
Ja już mam dość powoli, Malutka jest większa o dwa tygodnie niż jest w rzeczywistości, a do tego juz ma głowinke nisko w kościach, latanie do kibelka co 10 min i problemy z chodzeniem mam na okrągło:-(
Czarnuszka ja z moim Mateuszkiem tez mam podobnie, muszę byc wszędzie, niby kończy dwa latka 21 lutego, potrafi bawić się sam, ale jak robi coś ze mna to jest dla niego najlepsza frajda, szczególnie odkurzanie i pranie...przynosi mi nawet czyste ubrania i mowi, ze trzeba uprac:-Dkochany jest, choc czasem daje w kosc i czasem nie wyrabiam to i tak go za to kocham, to chłopak, musi być troche urwisowaty:-p
 
reklama
Do góry