moniSkaBe
Fanka BB :)
hej dziewczyny :-)
jakos ostatnio nie mam weny na pisanie, ale czytam Was regularnie :-)
wczoraj bylismy na zakupkach znowu, nakupowalam miesa duzo, podzielilam na porcje i pomrozilam. Starczy nam na troche.
strasznie mnie wkurza moj Karol. Na pytanie "co chcesz dzisiaj na obiad?" ciagle slysze "nie wiem".
No to mu dzisiaj powiedzialam, ze ja sie nie bede go ciagle pytac i denerwowac tylko zrobie to co bede uwazac, a jak nie to niech spada. dostanie wpierdziel i i tak zje
nie wiem czy Wam pisalam, ale w koncu zamowilismy ten pomaranczowy wozeczek. Trudno, nie mam sily znowu sie zastanawiac nad wyborem i kombinowac.
Karola mama zaoferowala sie, ze da nam fotelik do samochodu, zebysmy nie musieli kupowac. ale sluchajcie.. ona dostała uzywany, uprala i Natalka jezdzila okolo 2 lat w nim. Teraz oddala komustam i on tez uzywa.. i chce ten fotelik jeszcze nam dac. Zebysmy sobie uprali i uzywali. A kolorow to on juz prawie w ogole nie ma.
a jak Karol delikatnie powiedzial, ze nie chcemy tego fotelika, bo kupimy sobie nowy za stowe, to sie wzburzyla, ze po co kupowac jak ona ma. ehhh...
wlasnie zostalam sama, Karol pojechal na mecz. Zamierzam poprasowac ciuszki i ogarnac pokoj. no i oczywiscie obiad.
Bede Was podczytywac.. ;-)
jakos ostatnio nie mam weny na pisanie, ale czytam Was regularnie :-)
wczoraj bylismy na zakupkach znowu, nakupowalam miesa duzo, podzielilam na porcje i pomrozilam. Starczy nam na troche.
strasznie mnie wkurza moj Karol. Na pytanie "co chcesz dzisiaj na obiad?" ciagle slysze "nie wiem".
No to mu dzisiaj powiedzialam, ze ja sie nie bede go ciagle pytac i denerwowac tylko zrobie to co bede uwazac, a jak nie to niech spada. dostanie wpierdziel i i tak zje
nie wiem czy Wam pisalam, ale w koncu zamowilismy ten pomaranczowy wozeczek. Trudno, nie mam sily znowu sie zastanawiac nad wyborem i kombinowac.
Karola mama zaoferowala sie, ze da nam fotelik do samochodu, zebysmy nie musieli kupowac. ale sluchajcie.. ona dostała uzywany, uprala i Natalka jezdzila okolo 2 lat w nim. Teraz oddala komustam i on tez uzywa.. i chce ten fotelik jeszcze nam dac. Zebysmy sobie uprali i uzywali. A kolorow to on juz prawie w ogole nie ma.
a jak Karol delikatnie powiedzial, ze nie chcemy tego fotelika, bo kupimy sobie nowy za stowe, to sie wzburzyla, ze po co kupowac jak ona ma. ehhh...
wlasnie zostalam sama, Karol pojechal na mecz. Zamierzam poprasowac ciuszki i ogarnac pokoj. no i oczywiscie obiad.
Bede Was podczytywac.. ;-)