jestem
Nowy gin pani gin jest super
niemka ale jest ok ma tak okolo 40 fajna babka
Bylam tam 1,5 godziny wszystkie badania robili ,wymaz ,krew,cisnienie i t d .Pozniej 25 min pod CTG lezalam mala rozrabia jak nie wiem
serducho pieknie bije wszystko ok gin mowi PERFEKT
Mala juz lezy glowka do dolu i gin mowi ze juz tak zostanie bo ma malo miejsca zeby sie obrucic i podczas badania reka mowi ze juz delikatnie wyczuwa tam glowke SZOK
Mala wazy 2160 i przybierac bedzie tak 100-130 gram tygodniowo
Tez mi powiedziala zebym tak moze bardziej byla na koniec lutego przygotowana ,tak tez mi ostatnio mowil moj ex gin i Doc w klinice takze jutro musze na bank kupic jakas torbe i spakowac bo juz mnie strach ogarnia .
Kolejna wizyta 26.01.
Maja tam bajerancki sprzet i jestem zadowolona ze tam poszlam
Gin pracowala kiedys w tym szpitalu co jest kolo nas i tam szefowa porodowki jest Pani Mariola Polka
jupiiiiii ktora tez jest polozna i przychodzi przez piewsze 10 dni do domu ,jutro na 18 mam tam termin i bede zwiedzac porozmawiam z pania Mariola i jesli ma jeszcze wolne miejsca bardzo bym ja chciala
ona i gin to stare kumpele .Teraz widze ze przynajmniej w dobrych rekach jestem
Podobno porodowka jest o 100 razy lepsza niz w tym szpitalu w ktorym chcialam rodzic bo znajoma mi polecila .