reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Lonka, Igi- Wszystkiego najlepszego
gosiagro trzymam kciuki
maborka ja brałam duphaston w ciąży z Jaskiem i jest całkiem normalnym chlopakiem, teraz też biorę jakoś ufam temu lekowi.
 
reklama
Jestem wściekła!!!

Dostałam Duphaston, bo powiedziałam, że zdarza się, że mnie brzuch pobolewa, a poprzednią ciążę poroniłam. Przeczytałam teraz na ulotce duphastonu to:
"Nie uzyskano dotychczas żadnych danych wskazujących na to, że dydrogesteron nie może być stosowany w trakcie ciąży. Jednak w ostatnim badaniu kliniczno-kontrolnym zasugerowano istnienie co najmniej cwukrotnie zwiększonego ryzyka spodziectwa drugiego/trzeciego stopnia wśród chłopców urodzonych przez matki, które przyjmowały progestageny(przede wszystikm progesteron) wkrótce przed ciążą lub w trakcie wczesnej ciąży"


Ulotka zostala zaktualizowana o te dane w grudniu 2008.

W trakcie rozwoju mózgu i kształtowania sią narządów chłopiec jest narażony na zwiększone dawki żeńskich hormonów. Martwi mnie to.
Nie chcę stracić ciąży ponownie. Z drugiej strony świadomość tego ryzyka przeraża mnie.I co teraz?
Wydaje mi się że jednak powinaś brać ten lek. Chyba jednak lekarz ma troszkę większą więdze niż my

Witam i ja :)

Jestem po usg i wizycie lekarskiej, "ktoś" ma 6 tygodni 4 dni według usg, serducho mu wali, trzyma sie mocno !

Co do duphastonu, ja poprzednie dwie ciąże na duphastonie i urodziłam dwóch zdrowych chłopców takze nie martwcie sie zawczasu :)
Gratuluje widoku:) Ja też byłam w tym samym czasie na USG.
Też mi się wydaje że już mi brzuch rośnie, dziś nawet oglaądam ubrania ciążowe na allegro, ale jakieś takie nie za bardzo są.
Ale mnie dziś głowa napiernicza. Musiałam aż zrobić sobie kawkę:)
 
Testy raczej się nie mylą. Moim zdaniem to mogło być wczesne poronienie.
Czytałam, że nawet 50% zapłodnionych komórek nie zagnieżdża się w macicy. Test wtedy wychodzi pozytywny. A @ dostałaś. Może musiałabyś iść do gina.
@ nie dostałam a dzwoniłam do lekarza i powiedział,że po stosowaniu zastrzyku takie sytuacje się zdarzają:tak::sorry:.Ale dalej będziemy próbować;-),choć troszkę później, bo nagrałam sobie pracę przy pilnowaniu dziecka i byłoby nie fair:no: wobec rodziców i malucha,że po jakimś czasie musiałabym ich opuścić jak się do mnie przyzwyczają:tak:.A najlepsze jest to że razem z Julem będę w pracy:tak::-).
Powodzenia i trzymam kciuki - od czasu do czasu zajrzę tutaj:-p.
 
Jeżeli chodzi o brzuch to mi też wywaliło:szok: A to dopiero początek!! Jak już teraz jest taki, to jak ja będę wygladać później:szok:
Ze spodniami problem, z zapięciem, a jak się uda to mam brzuch strasznie ściśnięty i jest niewygodnie. A jak mierzyłam rozmiar większy spodni to znowu za duże w tyłku i w udach:eek:
 
Postanowiłam nie czekać jak mysz pod miotłą i bić się z myślami.
Zrobie dziś usg, by być pewna, że ból nie ma nic wspólnego z ektopową.
Jutro jestem umówiona u prywatnego gina-endo.
Nie bedę brała czegoś do czego nie jestem przekonana.
To byłby drugi lek hormonalny, który brałabym. Nie ma mowy. Nie, zanim nie zrobię badań na hormony.
Koniec kropka.:-)
 
Jeżeli chodzi o brzuch to mi też wywaliło:szok: A to dopiero początek!! Jak już teraz jest taki, to jak ja będę wygladać później:szok:
Ze spodniami problem, z zapięciem, a jak się uda to mam brzuch strasznie ściśnięty i jest niewygodnie. A jak mierzyłam rozmiar większy spodni to znowu za duże w tyłku i w udach:eek:

ja od kilku dni w domu siedzę i łażę w dresiku, pewnie się zdziwię w poniedziałek, jak już założę jakieś normalne portki ;-)
w sumie martwiłam się, że może jakaś niedopowiedzialna jestem, że tak się dziwię i w szoku jestem z tym brzuchem :szok: ale jak patrzę po Waszych reakcjach, to chyba wszystko w normie? :-)
 
reklama
Do góry