reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Czarnuszka dziękuje kochanie za słowa otuchy ! Ale znając mnie stresiarę to w poniedziałek albo we wtorek pójdę zrobić badanie ( i tak za wszystko płacę:-()
Buziaki !
Dziewczyny chyba ostro balują w Andrzejki:-D
 
Balują albo tytanica oglądają:)
Nadal mnie kłuje ale dziecko buszowało,więc wszystko na pewno jest dobrze.Muszę podzielić się małą radością...po raz pierwszy mój M poczuł dzisiaj ruchy.Do tej pory jak przykładał dłoń to bobas automatycznie się uspokajał.Dzisiaj jednak pobawiłam się z maleństwem tak jak wspominałyście...i był rezultat...mąż dostał kopniaka w ucho:):-D
 
Młoda mamuśka:) u nas to samo jak tak to mala buszuje a jak tylko M reke polozy cisza ale dzisiaj mu sie raz udalo poczuc :))

Kochane ta tabelka nie moja ja jej nie wymislilam dostalam taka torbe z gazetami i ulotkami od gina :) i tam jest tak napisane .
Tak czy owak liczac 10 miesiecy wszystko sie zgadza no ale liczac 9 miesiecy to jestem w 6 a ja wole juz zeby byl 7 :-D

Obojetnie jak na to patrzec wazne ze dzien za dniem do przodu :))

Nie kupilam nigdzie farbek bo nie bylo ale moze jutro cos wykonbinuje :))
 
hej
normalnie Wam zazdroszcze czasu na forum, ja to nie mam czasu na nic
marze o chwilach blogiego lenistwa, w ciazy z Bartkiem to cale dnie z kompem spedzalam , jak nie na forum to w karty gralam ... a teraz ....

u nas wsio ok, chociaz ja mam non stop katar, nie wiem czy mnie jakas alergia nie dopadala, na meza na przyklad ;-)

ja to pi razy dzrzwi licze sobie miesiace od terminu porodu, tzn termin mam na 01,03 wiec kazdego pierwszego miesiaca jestem w kolejnym miesiacu ;-)

a moj suwaczek przeskoczyl juz na 7 miesiac :szok: strach sie bac :)
 
i po usg :-)
córeczka jest, widzieliśmy- jak to lekarz uprzejmie nazwał- pierożka :-p
wszystko ok, termin wychodzi na 14.03- już drugi raz, może coś w tym jest ;-)
szyjka ok, ale lekki stan zapalny- dostałam kremik.
na twardnienie brzucha zwiększył mi magnez i kazał więcej wypoczywać- bo takie twardnienie oznacza niezrównoważony okres odpoczynku do pracy- jednym słowem przepracowuję się :zawstydzona/y:
mąż tego też słuchał :-p ale tak naprawdę to moja wina, bo on mnie zawsze zagania do leżenia itp a ja zawsze mam tysiąc innych rzeczy do zrobienia ;-)

przed nami była para na usg i lekarz był maksymalnie wkurzony, nawet mu się wyrwało, że jak to kobieta może sprawę olewać i o siebie nie dbać w ciąży :eek:

i wiecie co?
to prawda, że "niedzieciata" mnie nie zrozumie- napisałam sms do kumpeli z detalami, a ona po 3godzinach odp. "fajnie" :sorry:
 
ionka - gratuluej coreczki :-)
mi tez brzuch twardnieje codziennie ale nic nie mowilam lekarzowi o tym :-D Ani o kluciu w dole po prawej stronie jak zrobei kilak krokow w szybszym tempie. Zapomnialam o ty mpowiedziec, a zreszta balam sie ze kaze mi lezec nie daj Boze :eek: Ale generlanie to wszystko co mam wydaje mi sie norma wiec spoko ;-)

Dobrej nocy!!! :tak::tak::tak:
 
A ja dzis zabiegana caly dzien.Do moich dzieci koledzy przyszli i od 9 rano do 17 mialam normalnie dzieciarnie,ale to nic dzieciom tez cos sie nalezy od zycia.
Dzis ugotowalam zupke,upieklam cztery duze blachy rogalikow z marmolada i posprzatalam domek,chodz pokkoj dzieci jak po tornadzie znowu.
I mialam niespodzianke.
Myslalam ze wszystko musze kupic dla dzidzi,a tu kolezanka dzwoni(ma rocznego synka) i mowi ze jak chce to zebym przyjechala to ma cos dla mnie.
I dostalam kolyske,dwa lezaczki,wanienke,hustawe i chodzik.I powiedziala ze z lozeczkiem zebym sie wstrzymala bo ona chce przeniesc za kilka miesiecy malego na lozko i lozeczko tez mi da.
Ale kaski mi zostalo.Tylko moj G zly bo mowi ze naznosilam wszystkiego i gdzie sie pomiescimy,ale on to ostatnio tak podchodzi do wszystkiego ze na wszystko jeszcze czas i po co tyle,tylko ze jego caly dzien nie ma a ja musze wszystko pogodzic.Dom,dzieci,szkoly,gotowanie i sprzatanie,wiec dziecko bede musiala czyms zajac.
A te lezaczki i hustawka to takie jak chcialam.Jeden na malutkie taki z wibratorem i pozytywkami,drugi taki jak ktoras pokazywala fotelik bujajacy z blokada,a hustawka z pozytywka i samohustajaca.Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy.Musze tylko poprac bo troszke lezalo w garazu ale to juz pikus.

My na Andrzejki nigdzie nie idziemy,a dzis tak brzuch mnie bolal ze myslalam ze w szpitalu sie znajde.Gdy lezalam bylo ok,a gdy wstalam to normalnie po dwoch krokach takie straszne skurcze ze szok.Nawet tesciowa poprosilam zeby mi zakupy na obiad i te bulki zrobila bo naprawde bylam w strachu.Wzielam nospe i magnez i troszke mi przeszlo.Mam nadzieje ze sie nie powtorzy.
Milej niedzieli wam zycze,spokoju i mniej niepokojacych objawow.
 
:-)
Dzień dobry kochane!!!!!!!!!! Ja dzis pierwsza
Niesteyy nie inmprezowałąm.... przy dzieciach sie nie da i nie ma jak gdziekolwiek wyjsc....Miałam wczoraj ogladac Titanica, ale strwierdzilam ze nie bede ogladac bo zara bede ryczała i myslała o tym a to zle wplynie na dzidzie.....No i ogladalam taxi 3, K robil ze kierowce i wozil kazdego na andrzejki..:eek:
Dzis na obiad wzieła mi sie pieczarkowa i kotlety z fileta kurczaka.... do K o 4 rano dzwonil jego brat wsumie to na moja komorke zeby K po iego przyjechal na jakas impreze no i musialam zeżreć batona hehe nie moglam wytrzymac patrząc na Niego :))

Ide jakies sniadanko robic bo glodna jestem


i po usg :-)
córeczka jest, widzieliśmy- jak to lekarz uprzejmie nazwał- pierożka :-p
wszystko ok, termin wychodzi na 14.03- już drugi raz, może coś w tym jest ;-)
szyjka ok, ale lekki stan zapalny- dostałam kremik.
na twardnienie brzucha zwiększył mi magnez i kazał więcej wypoczywać- bo takie twardnienie oznacza niezrównoważony okres odpoczynku do pracy- jednym słowem przepracowuję się :zawstydzona/y:
mąż tego też słuchał :-p ale tak naprawdę to moja wina, bo on mnie zawsze zagania do leżenia itp a ja zawsze mam tysiąc innych rzeczy do zrobienia ;-)

przed nami była para na usg i lekarz był maksymalnie wkurzony, nawet mu się wyrwało, że jak to kobieta może sprawę olewać i o siebie nie dbać w ciąży :eek:

i wiecie co?
to prawda, że "niedzieciata" mnie nie zrozumie- napisałam sms do kumpeli z detalami, a ona po 3godzinach odp. "fajnie" :sorry:
- Kochana Garatuluje córeńki :) narazie jest po równo chłopców i dziewuszek. Nie martw sie moje kolezanki ,ktore nie mają dzieci juz dawno sie ode m nie odwróciły....wiec widac kto jest fałszywy i od kogo sie trzymac z daleka....:no: bedziesz Miala swoją malenka kruszyne, ktorej potem one beda Ci zazdrościc :):tak::tak:;-)

A ja dzis zabiegana caly dzien.Do moich dzieci koledzy przyszli i od 9 rano do 17 mialam normalnie dzieciarnie,ale to nic dzieciom tez cos sie nalezy od zycia.
Dzis ugotowalam zupke,upieklam cztery duze blachy rogalikow z marmolada i posprzatalam domek,chodz pokkoj dzieci jak po tornadzie znowu.
I mialam niespodzianke.
Myslalam ze wszystko musze kupic dla dzidzi,a tu kolezanka dzwoni(ma rocznego synka) i mowi ze jak chce to zebym przyjechala to ma cos dla mnie.
I dostalam kolyske,dwa lezaczki,wanienke,hustawe i chodzik.I powiedziala ze z lozeczkiem zebym sie wstrzymala bo ona chce przeniesc za kilka miesiecy malego na lozko i lozeczko tez mi da.
Ale kaski mi zostalo.Tylko moj G zly bo mowi ze naznosilam wszystkiego i gdzie sie pomiescimy,ale on to ostatnio tak podchodzi do wszystkiego ze na wszystko jeszcze czas i po co tyle,tylko ze jego caly dzien nie ma a ja musze wszystko pogodzic.Dom,dzieci,szkoly,gotowanie i sprzatanie,wiec dziecko bede musiala czyms zajac.
A te lezaczki i hustawka to takie jak chcialam.Jeden na malutkie taki z wibratorem i pozytywkami,drugi taki jak ktoras pokazywala fotelik bujajacy z blokada,a hustawka z pozytywka i samohustajaca.Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy.Musze tylko poprac bo troszke lezalo w garazu ale to juz pikus.

My na Andrzejki nigdzie nie idziemy,a dzis tak brzuch mnie bolal ze myslalam ze w szpitalu sie znajde.Gdy lezalam bylo ok,a gdy wstalam to normalnie po dwoch krokach takie straszne skurcze ze szok.Nawet tesciowa poprosilam zeby mi zakupy na obiad i te bulki zrobila bo naprawde bylam w strachu.Wzielam nospe i magnez i troszke mi przeszlo.Mam nadzieje ze sie nie powtorzy.
Milej niedzieli wam zycze,spokoju i mniej niepokojacych objawow.
- Witaj,
Swietnie ze dostalas tyle rzeczy, zaoszczedzona niezła kasiora :szok:
Ja na szczescie wszystko mam , ale właznie leżaczka nie mam moj poprzedni juz sie rozpadł całkowicie...ale poszukam w komisach moze bedzie cos....taamten dorwałam za 25 zł w komisie w niezlym stanie...moze teraz tez cos znajde :))
Fajna mialas dzieciarnie, przynajmniej wesoło:-D
 
reklama
No to ja druga się witam!
Mężuś zrobił jajecznicę i poleciał z nowu na turniej.
Posiedzieliśy wczoraj do późna u rodziców ,były kuzynki, ciotka z wujkiem, pojedliśmy, pośmialiśmy się i dziś do 8 nam się udało pospać:-)

Miłej niedzieli:-):-)
 
Do góry