reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
polusia, polka, zagłosowane :-) sama sie zastanawiałam nad tym konkursem, ale my nie używamy tego mleka i co bym z nim zrobiła, jakbyśmy wygrały? ;-)
agulka, powodzenia!
 
polusia tak? Ja watpie zebym poszla po tym kursie do pracy jako przedstawiciel handlowy,dla prawa jazdy bardziej ide ale nowe umiejetnosci tez sie przydadza. NIe dziekuje zeby nie zapeszyc.
 
Ale sie dziewczyny rozpisałyście:) nie miałam jak zajrzeć wczesniej a teraz nadganiam. Ja 2 dzień po urlopie i normalnie pranie mózgu w pracy. A Kubolek wbrew pozorom tez przetrwał z dziadkami. Co do Anglii - to masakra :no: co się dzieje.







spacyjka.pl
 
justi ciężko się przyzwyczaić znowu do pracy po urlopie - nie :)


dziewczyny teściówka obdarowała mnie ogórkami - część zrobiłam do słoików ale ileż tego można, zrobiłam też małosolne - macie może jakiś fajny przepis na sałatkę z ogórków do słoika? albo coś co z nimi mogę zrobić :)
 
ionka czy Ty kochana jesteś w Anglii? czy u Was wszystko dobrze ?????? bo to co pokazują w tv to jakiś obłęd :(

polusia, ja po sąsiedzku jestem w Irlandii. u nas spokój. ale heronek jest w Anglii. miałam pytać, jak u niej i czy spokojnie.

moje dziecko zasnęło już o 21 :szok: ;-) jak miło, nie? :-) relaksująca kapiel, balsam Zmysłowa Malina i malinowa herbatka :-) musze sprawdzić, czy nie zmieniam koloru, hehe ;-) ale ostatnio mam fazę na maliny, no!
noc wczesna, co tu robić? ;-)
 
ionka u nas jest tak: 13:30 zupa a koło 15 drugie danie - ale wtedy jest to to co my jemy na obiad - dziś miała rosołek z makaronem i naleśnika . czasami zje sporo a czasami podziubie ale zawsze coś zje :)

o kurcze, Madzia, współczuję :-( jak pisze wiolonczela- bądź silna! no i faktycznie zapytaj lekarza o coś na odporność, przecież Bartek co chwila coś łapie, biedulek :-( a oprócz wysypki w buzi i na brodzie ma też na stopach (podeszwach) i dłoniach wewnątrz?? w przedszkolu jak jedno dziecko miało, to zaraz wszystkie łapały, strasznie to zaraźliwe, uważaj na siebie. dawaj mu chłodne jedzenie: jogurty i łagodne zupki. mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziecie!

u mnie coż: mała śpi, zaraz musze jej jakiś obiad wyczarować, M. nie ma aż do środy... ech :-(
mam pytanko: dajecie dzieciom 2 dania: zupę i drugie? ja dziś przed spaniem dałam zupę i teraz myślę nad drugim... ciekawe czy zje. nie mam pojęcia, co zrobić w ogóle. nic tylko o jedzeniu dla małej myślę, normalnie obsesja.

U nas jest tak:
8-9 sniadanie
12 zupka, pozniej drzemka
ok. 15 drugie danie
17 podwieczorek
19:30 kolacja

Pomiedzy sniadaniem a zupka cos a la drugie sniadanie tzn. owoc, jogurt, biszkopt, chrupek lub rodzynki... Zreszta jak jest glodny to mowi "jesc" i ciagnie krzeselko, albo przynosi talerz.

Dodam, ze Alex je sam wszystkie posilki. Zupe lyzka, a drugie widelcem :-) Oczywiscie czasem ma lenia i go karmic musze.
Nic nie miksuje, ma zeby niech gryzie :-D

Ja tez tak jak Ty Ionka myslalam tylko o jedzeniu Alexa ostatnio. Ale ulozylam sobie jadlospis na caly miesiac i bardzo jestem z niego zadowolona, dzieki temu wiem co ugotowac danego dnia, a i dziecko otrzymuje jeszcze lepiej zbilansowane posilki :tak: Wszystkiego jest dokladnie tyle ile potrzeba.

Niestety mam inna schize. Al odrzucil pare miesiecy temu mm. Od razu wymiotuje :-( A pozniewaz skaza nam jeszcze nie minela nie wiedzialam co robic i jak mu zapewnic odpowiedna ilosc nabialu. Okazalo sie, ze sa jogurty na mleku kozim, sery biale i zolte tez kozie i jeszcze mu robie koktajle na mleku ryzowym. Wiec problem rozwiazany :-)

Spadam do wyra, dzis mielismy bunt dwulatka :cool:
 
reklama
Witajcie:)

Wczoraj wróciliśmy, było bardzo fajnie, wybawiliśmy sie:) Nie mieliśmy aparatu, ale jak dostaje jakies zdjęcia to pokaże Wam kiecke :) jedynie wczorajszy powrót troche kiepski, bo już w połowie drogi Filip nie miał ochoty na siedzenie w foteliku i to była walka żeby Go czymś zainteresować, bo inaczej wrzaski i wychodzenie z pasów było :/:/
No ale już wracamy do codzienności ... obiad sie gotuje, dziecie drzemkę ucina, a ja mam czas na kawke i cos słodkiego :D żeby nie miec wyrzutów sumienia to sobie tłumacze, że kawy nie słodze to drożdżówka nie zaszkodzi hehehe

A propo dużych kawałków, to u nas nie ma problemów, nawet ostatnio przestałam mu kroic na mniejsze kawałki i super sobie poradził z makaronem świderki, fasole szparagowa tez sam sobie brał do reki i jadł:) ale ionka mam ten sam problem co Ty z tym co robić na obiady :/
polusia ja z przetworami nie pomogę, bo w ogóle nie umiem robić dlatego , ogórki też przywiozłam, ale juz zrobione :D
justi82 i ja Cie witam :)
agulka powodzenia!
 
Do góry