No, w kocu jestem na bieżąco. Otóż co do cesarki to jeszcze nic nie wiem, we wtorek mam wizytę to będę rozmawiała z lekarzem. Kończymy remont i niech mnie już rozwiązuja, bo nie dam rady. Skurcze, bóle brzucha na okres - nospa pomaga na chwilę, (o kroczu to nawet nie wspominam - ponad 3 miesiące już), ciężko mi się oddycha, chyba mi Mały gdzies uciska ciągle, a najgorsze jet puchnięcie. Puchnięcie takie, zę poruszać się nie można, ani stac na nogach. Dziewczyny, mam takie nogi, że mam problem z załozeniem luźnych skarpetek - nie mieszczę się
A bolą te obrzęki jak nie wiem co
I właśnie ja się boję tego co
mazia - że każa mi rodzić naturalnie (zwłaszcza jeśli nadal będe zwlekać) mimo mojego wskazania do cc. Też mam odklejającą się siatkówkę. I największy problem w tym, że drugie moje oczko jest niedowidzące, więc to dla mnie za duże ryzyko - rodzić naturalnie. Niech już będzie wtorek!
Co do wkładki to moja tez co chwilę mokra i mnóstwo wydzieliny!
Za to na poprawe humoru jem sobie truskawki!!