reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
a propo jedzenia, dziś M zrobił mi pyszną domową pizze, jami jami...
przesyłam Wam kochane tasiemce po kawałku, bo więcej już nie ma:-)
 
A ja dzisiaj bylam na badaniach pod wzgledem dziecka m. in.ZD.Taka wredna babe spotkalam.Meksykanka.Musiala wywiad zrobic i papierki wypisac.Gdy cos nie zrozumialam to z pretensjami.Gdybym wiedziala to szwagier poszedlby ze mna,a ja myslalam ze tam juz ide tylko krew oddac.No lekarzem nie jestem i nie wszystkie pojecia sa mi znane.Kurde wredna.
Moze myszy w piwnicy ziemniaki jej zjedza.
Niestety wyniki poznam dopiero za 2 tyg na wizycie.
Pozatym chyba mam dzisiaj ciezki dzien,bo ciagle ze wszystkimi sie kluce.
Jeszcze autko mi sie zepsulo,a moj ciagle w pracy i szwagier mi musial naprawic,a widzac mnie dzisiaj to jeszcze na myjnie mi skoczyl i wyreczyl przed niedziela.
Powiem wam ze ostatnio tesciowa i szwagrowie skacza wokol mnie chyba boja sie ze wyjade z maluchami do Polski,bo coraz czesciej mam na to ochote.
A niech sie martwia,w koncu oni mnie tu sciagneli.Moja szwagierka juz wrocila i szwagier sam tu siedzi i boja sie powtorki
 
witam Kochane :-)
dziś ledwo na oczy patrzę :szok: siedzę i nawet gadać mi się nie chce :zawstydzona/y:
na szczęście mój M. jest taki kochany, kazał mi siedzieć i zbijać bąki ;-) a sam lata po domu i wszystko robi :sorry:
ja sama mam mózg jakby wyprany z szarych komórek, nawet decyzja co na obiad mnie przerasta :shocked2:
 
Poprawka do mojego dzisiejszego dlugiegoooooo postu :) testowalam i 2 kreseczki byly w lipcu doklanie 9 .07.09 :) dwa dni po spodziewanej @ a pamietam ze robilam 2 dni przed @ i bylo negatywnie a tu prosze niespodzianka :) i pamietam jeszcze ze 7 .09 .09 bylam w pracy i powinnam wtedy dostac @ i niby ja dostalam tylko tak bardzo skapo i na pare godzin a potem juz nic nie bylo i 2 dni potem musialam zatestowac :) ach mi sie przypomnialo a napisalam to dlatego bo tam gdzies u gory w poscie zamiast lipiec palnelam czerwiec :)
Hihi, ja robilam testy tydzien przed planowana miesiaczka codziennie :szok::-D:-D:-D Wiem, ze za wczesnie, ale tak bardzo juz chcialam wiedziec :-D Z tym, ze te testy jakies lipne byly, pozniej znalazlam taki bardzo czuly, co wykrywa ciaze 5 dni przed planowana @ i nie musi byc robiony z samiuskiego ranca :-D No i sobie zrobilam te 5 dni przed, pod wieczor i dwie kreseczki wyszly :-D Ide do M i mowie, ze bedziemy rodzicami, a on na to: "no przeciez to takie oczywiste bylo" :-D Czyli zadne zaskoczenie hihi. Udalo sie za pierwszym razem :)

Echhh ale jestem padnieta, narobilam sie dzis okropnie. Cale mieszkancko wysprzatalam, oczywiscie z pomoca M. Zrobilam 4 prania, ugotowalam zupe pomidorowa i zjadlam 3 talerze :szok: hahaha. Do tego zrobilam sobie dzien dla siebie, maseczki i takie tam. Teraz ide sie wykapac, a pozniej jakis filmik obejrzymy :happy:
Wczoraj bylam w moim ulubinym sklepiku, tym odkrytym dwa dni temu i obkupilam sie, a raczej Malenstwo :-) Maja tam komis, wszystkie ciuszki bardzo ladne, niezniszczone, czysciutkie, na wieszakach. Przytargalam cala torbe :-D
Milego wieczorku Mamunie ;-)
 
Czy któraś może go brała?
Farmaceuta doradził mi go dziś na kaszel, a potem patrzę, a na ulotce napisane, że nie można stosować w ciąży :crazy:
Co może zaszkodzić w syropie cebulowym?
 
wlasnie na spagetti nie mialam dzisiaj ochoty ale moze jutro zrobie... cholera ja w ogole nie wiem co mam jesc na co mam ochote ...o tym pomysle to tego mi sie nie chce o tamtym pomysle i tez mi sie nie chce makabra normalnie... :no:

pamietnik tez chcialam kupic al epo empikach nie bylo i nie kupilam zrobilam wlasny i tez mi sie podoba i wszystko wklejam i wpisuje ile waze ktory tydzien i date i ile dzidzia ma po kazdym badaniu i co robila i w ogole :tak:

ej wiecie co ?? chlea zachcialo mi sie tego spagetti :no: a nie pojde juz do sklepu nie ma mowy tak daleko nie ide bbbrrr

w ogole mam dola dzisiaj jak stad do warszawy eh... nie mam tu znajomych odkat sie przeprowadzilam tylko w pracy sami mezczyzni i nie mam do kogo dzioba otworzyc w ciagu dnia i siedze jak los sama i czekam na meza ehhh
 
ja generalnie tez nie wiem, co jeść:-)
niby coś chcę, ale jak sobie zrobię, to mi się odechciewa
największy problem mam z mięsem - nie mogę na nie patrzeć:-p

aktualnie obżarłam się jak dziki wieprz, więc leże i oglądam tv
pozdrawiam:-)
 
reklama
ja tez tu nie mam specjalnie duzo znajomych - tylk o2 kolezanki (tez dzieciate) no i tyle... Tak sobei mysle ze gdyby mwrocila do rodzinnego miasta to tez by za wesolo nie bylo - wiele znajomosci z biegiem lat sie rozluznilo, kazdy sie jakos tam zmienil no i jzu nie byloby to samo...

Ja wciaglenam "zapiekanki" (podgrzane w piekarniku kanapki z bulki z szybka, pomidorem i serem - az do stopienia sera) - bardziej mi smakuaj niz zwykle "zimne" kanapki :tak:
A potme zjadlam pol paczki nachosow :zawstydzona/y: z ostrym sosem..
 
Do góry