reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dokładnie tak jak dziewczyny piszą, to tylko jedna noc, nie wiadomo kiedy zleci. My w tym roku na bal się nie wybieramy, tylko organizujemy domówkę u nas. Dla mnie sylwester ma trochę inne znaczenie. Dzień przed mam rocznice śmierci mojej mamy, tak że ten dzień jest dla nas ważniejszy.
Na bal nie idziemy bo zazwyczaj latem mamy po kilka wesel i po prostu mamy dość tego typu imprez:) a bywały czasy gdy chodziliśmy na 6-7 wesel w ciągu roku:)
Miłego dnia!!



 
reklama
My też się nigdzie nie wybieramy na sylwestra, ani nic nie planujemy. Dla mnie to taki sam dzień jak każdy inny, tylko huku trochę więcej :D
 
Witam
Ale sie tu ruch zrobił :shocked2:. Fajnie :tak:
U nas jak w ciąg chorób wpadliśmy to skaczyć nie mogliśmy. Najpierw Wiki półpasiec, później Filip krtań i oskrzela, później mąż i Wiki oskrzela. Później jak jeszcze Wiki była chora ja miałam zapalenie tchawicy i oskrzela. Jeszcze dycham troszkę, ale juz nie jest źle.
Wiki coraz lepiej sika do nocnika. Nawet zakupiliśmy drugi, żeby był na górze, bo tam sypialnie sa. Wiki nie chce zrobić siku do pieluszki jak zasypia i po 8 razy z nią chodzimy. już jej nie przeszkadza czy to nocnik, sede, czy podkładka. Cieszy sie jak szalona jak zrobi ładnie siku czy kupkę. A jak jej sie trafi zrobić w pieluszkę to od razu przychodzi i mówi: już jest pupa (kupa), albo sii.
Ale z jej usypianiem to koszmar jest. W czerwcu nauczyłam ją ładnie zasypiac w łóżeczku, a od listopada, za nic w świecie, jak ją tam włożę to sie tak zanosi, że aż sinieje. Na naszym łóżku zasypia, ale to zajmuje od godziny do 3 nawet :szok:. Wierci sie, wstaje, sikać idzie.... Pic chce, istna szopka.
Nie mam pomysłów jak ją nauczyć znowu normalnie zasypiać.

Mili - teraz to już błyskawicznie zaczą sie postepy w bieganiu :tak:
Polka - a Diphergan u Was nie działa przy krtani? My jak sie zaczyna to zazwyczaj podajemy, plus nebulizacje z berodualu i pulicortu. A jak przegapimy moment to zazwyczaj samochód i na pogotowie na zastrzyk. pech chce że to zazwyczaj w środku nocy zaczyna sie dusić - czyli około 1 - 2 w nocy. tak jak teraz było. Ale szybko zrobiliśmy mu nebulizacje z pulmicortu i obyło sie bez zastrzyku. U niego jest to o tyle dziwne, że po 2 dniach lekarz nie widzi żadnych oznak choroby. Alergolog stwierdziła że to prawdopodobnie na tle alergicznym - co mnie zmartwiło strasznie
 
u nas to w dzień ja go lulam, a wieczorem babcia. Pierwszy raz od 6lat cieszę się z okazji świąt. 6lat temu 22 grudnia zmarła moja babcia. W sylwestra planowaliśmy iść na rynek na koncert. A Wigilia jest dla nas ważna, a nie wiem czy mój synek wytrzyma z czekaniem na prezenty.
Staram się cieszyć życiem, ale to nie jest łatwe.
 
mili dziewczyny już wszystko napisały co myślę:)
mrozik to Was dopadło chorób a chorób!Współczuję!

Dla mnie sylwester to wieczór jak każdy inny. Nie lubię wręcz tej presji, że akurat tego dnia mam się jakoś wyjątkowo bawić...Dla mnie od kiedy mam dziecko to najlepszy plan na wieczór to dobra kolacja, relaks z książką czy tv i lulu;)

pozdrawiam:)
 
Witam.U nas szpital Bartus ma zapalenie oskrzeli i antybiotyk augmentin.Narazie mu jest lepiej i oby tak dalej bo jak nie pomoze to nas czeka szpital:(
Pozdrawiam:)

Madziu, życzę Bartusiowi dużo zdrówka!Mam nadzieję, że lek szybko pomoże i wizja szpitala się nie spełni!Mocno trzymam za to kciuki!Biedny Bartulek, tylę się już nachorował:(
 
reklama
Do góry