reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hahaha, śmieszne te nasze dzieciaki, jak tam poznają wszystko. Ale jak pomyślę, że wystarczy chwilunia nieuwagi, zeby im się coś stało... Brrrr!!!
Mój jest na etapie skakania. Oprócz tego, że skacze na podłodze, to włazi wszędzie gdzie się da i skacze.
Dziwnie tak czytać, że Wasze dzieciaczki nie chodzą jeszcze zbyt stabilnie. Emil biega jak wariat i to już od paru dobrych miesięcy. Ale on dosyć szybko zaczął :)

Miłego dzionka marcóweczki :)
 
reklama
Witam sie wieczorową porą:)Rehabilitacja juz zakonczona rehabiltant powiedział ze daje Bartusiowi 2 tyg i sam zacznie chodzic.Dzisiaj na cwiczeniach conajmniej 3 razy sam przeszedł pokój.Mówił ze Bartus bedzie sam wiedział kiedy zechce sam chodzic ale mamy go zachecac do tuptania a to lekkie skrzywienie boczne kregosłupa mamy obserwowac i jakby dalej sie pogłebiało to wizyta u ortopedy,ale i tak umówimy sie nawizyte.Ciesze sie bardzo ze tak ładnie mu idzie.
 
mag - moj Adas tez jest na etapei skakania - im bardziej ekstremalnie tym lepiej :-D niedawn owspinal sie na fotel i skakal tryzmajac sie oparcia. Teraz sie puszcza i skacze bez niczego - a tuz obok fotela jest kaloryfer itp. A jaka ma radoche jak widzi moej przerazenie...
Dzis spadl mojej mamie z lozka - biedna sie przerazila, a on chwile poplakal i pobiegl psocic dalej... Jak wrocilam z pracy to byla ledwo zywa i pozegnala nas z ulga :-D
 
Bartek też na etapie skakania, tylko że on skacze, skacze i nagle siup na dupkę wywijając się przy tym na różne strony. Podobnie jak u ciebie Mysz jest ogromna radocha jak widzi mój strach w oczach.
Madzia gratulacja dla Bartusia.

Przespanej nocki.
 
witam:)
Bartus ma drzemke ja gotuje kartofelki na obiadek z gołąbkami.Nocka prawie cała przespana jedna pobudka z płaczem wstalismy o 8.Juz bylismy na spacerku na zakupach kupiłam składniki na jutrzejsza kolacjoobiad dla M.Bartus dzisiaj miał bliskie spotkanie z krzesłem sam szedł tak szybko ze odbił sie o krzesło nie zdązyłam go złapac ale na szczescie obeszło sie bez płaczu i guza mój dzielny chłopczyk.
Miłego dnia:)
 
witajcie i dobrej nocy. Jestem wykonczona po porzadkach po tym dzisiejszym docieplaniu , ide spac, poł dnia mega szybkich porzadków a i tak super dokładnie nie jest , no ale mam posprzatane, pewnie jest lepiej niz było
 
Witam:)
U nas nocka do bani Bartus jak zasnoł o 23 tak sie przebudził o 24 z płaczem głaskałam nic nie dało wkoncu znowu dostał tej histeri ze nie mozna go było uspokoic walił głową w łózeczko rzucał sie wył w niebogłosy na pomoc przyszła tesciowa wzieła małego ale on za chiny nie chciał isc do niej wykrecał sie chciał do mnie miał takie dziwne oczy na pół otwarte spuchłe takie dzikie albo mu cos sie przysniło albo zęby.A babka jeszcze mu swiatła zapalał to ten wogóle sie wkurwił.Skonczyło sie ze zasnelismy po 1 u mnie w łózku az do 8 rana był przytulony do mnie.Wstał z usmiechem na twarzy i rozrabiał i ładnie sam chodził,a goraczki nie miał.Pogoda cudna to spacerek zaliczymy.Po 21 bedzie M bede czekała z kolacją:)
Miłego ciepłego dzionka:)
 
Hej.

My po zabieganym weekendzie wracamy do rzeczywistości. Sobotę dzieciaczki spędzili z dziadkami a my byliśmy na wieczorze panieńskim i kawalerskim, oczywiście osobno. Było super. Fajnie tak czasami oderwać się od codziennych obowiązków.Trochę się obawiałam czy nie będą marudzić wieczorem ale mieli tyle atrakcji że chyba nawet nie zauważyli że nas nie ma hehe.

Bartuś śpi a ja biorę się za sprzątanie. Miłego dnia.
 
reklama
Halo, halo gdzie się podziewacie???

Spacerek zaliczyliśmy, przy okazji odwiedziliśmy panią fryzjerkę bo Bartuś już tak zarósł że jeszcze trochę i moglibyśmy czesać kitki:szok:
oczywiście pelerynka była beeee, ale poza tym był bardzo grzeczny i ładnie dał się obciąć.
Pokimał tylko 30 min i koniec spania, więc oglądamy sobie płytkę z wesela siostry mojego R na którym byliśmy w sierpniu. Bartek tak tańcuje że szok, chyba mały tancerz mi rośnie hehe.
 
Do góry