nie no ja nie kracze
mówię tylko co mi się śniło 
A co do zgagi to ja miałam okropną
i piłam hektolitry maslanki bo tylko ona mi mogła pomóc ale i to nie zawsze
więc posprostu pod koniec ciąży darowałam sobie smażone i inne nasilające zgage produkty.
Marti no to niezły ananas z małej
he he ale może w końcu polubi
mój Franio pokochał szpinak
i teraz ciągle by go jadł hi hi a owoce różnie. Wczoraj zjadł mandarynki gdzie wcześniej wypluwał. Myślę że Gabrysia w końcu da się przekonać.
A co do zgagi to ja miałam okropną
Marti no to niezły ananas z małej
Ostatnia edycja: