reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
hej dziewczyny...ja mam takie pytanie :p nie wiem czy to dobry watek, ale nie chce mi sie szukac odpowiedniego ;]

A wiec, zauwazylam wczoraj, na bialej koszulce (caly dzien chodzilam bez biustonosza, bo piersi mnie bolaly ) plamki wyschnietego plyny wokol sutkow.. jestem pierwszy raz w ciazy i zbytnio nie wiem co to jest. Słyszam, że siara wystepuje dopiero po 20tc, a przeciez mi sie konczy 18tc. Potem jak juz lezalam w lozku wieczorkiem, w pidzamce, i mialam mokra poduszke, pidzamke kolo sutkow, ale sutki mialam suche... nie wiem czy cos jest nie tak czy co.. w srode ide do lekarza na wizyte i musze mu powiedziec, bo juz sie wystraszylam!!
czytałam na forum innych dziewczyn (lutówek i wcześniejszych) że im ta siara pojawia się w różnym etapie ciąży, nawet dużo wcześniej niż ten 20tc:tak:, jak piszesz,
bo tutaj nie ma jakiejś sztywnej zasady, wszystko jest sprawą indywidualną i zależy od organizmu, niektóre kobiety mają niedużo tej siary, a niektóre muszą nosić już do końca ciąży wkładki laktacyjne :szok:
nie powinnaś się przejmować, bo wszystko raczej w normie.. :tak:
nawet czytałam, że niektóre kobiety miały strasznie :szok: dużo tej siary w trakcie ciąży, najważniejsze by jej nie ściągać i nie pobudzać dodatkowo laktacji :tak:
 
jeśli chodzi o depilację, to ja jeszcze wszystko widzę, ale tez będę prosić M o pomoc, bo nie jestem zwolenniczka krzorów;-);-)
ale to kwestia każdej z nas:-)
miałam piankę do depilacji veet, ale po pierwsze włosy odrosły szybko
a po drugie równie szybko wykończyłam opakowanie:tak:
 
Ja się w pierwszej ciąży do końca sama goliłam, trochę na wyczucie, trochę z lusterkiem ;-). Pianek nie używam, jakoś mi się mało skuteczne wydają...

Życzę zdrówka chorym dzieciakom. My się jeszcze na szczęście trzymamy
 
Wróciłam z zakupów, i kupiłam sobie fajne buciki w bacie:-)ale płaszczyka niestety nie upolowałam, eh...

Pogoda BEZNADZIEJNA wieje, zimno i do dupy....
 
Witam niedzielnie
taka ta niedziela jakas przgnebiajaca, wieje , pada, zimno...
nudy...
Maz pojechal na mecz, Maly spi, a mnie sie nic nie chce. Na dodatek kiepsko sie czuje jakos, Bartek jakos tfu tfu nie choruje wiec to jedno dobre.

Co do golenia to ja tez dawalam sobie rade, nawet z wielkim brzuchem pod koniec. W sumie to nie byl jakis wielki problem, jakos proszenie meza o to mi nie gra.
 
reklama
Czarnuszka - znam to - moj Jasiek tez co miesiac jest chory... :no:

ionka - gratuluej coreczki:tak:

kasai - super wozek :-) Emmy sa praktycznieniezniszczalne i pewnie jeszcze ja potem sprzedasz w niezlej cenie :tak:


a u meni tak sobie... kiepsko sie czuje - tak slabo i w ogole. :-(Na tyle kiepsko ze nie potrafilam udawac ze wszystko jest ok przed rodzicami, ktorzy przyjechali wczoraj wieczorem. Wczoraj to jeszcze w miare, ale dzis fatalnie. Na tyle ze pojechalam na izbe przyjec do spzitala. Mialam cisnienie 110/50 wiec nie jakies katastrofalnei niskie, n oale niskie. Lekarz dyzurujacy zbadal mnie - na szczescie z Maluszkiem wszystko ok. :tak:
W sumie to nie wiadomo co mi jest - on to zwalal na pogode bo naprawde od wczoraj jest straszna - wieje bardzo silny wiatr (12 w skali Bouforta) no i jest jakis niz. Radzil mi lezec w domu no ale jak sie bede jutro czula lepiej to pojde do pracy. Moze mam anemie albo za niski cukier - jutro ide na badanie krwi, to sie dowiem. Do lekarz ide w srode.:no:
 
Do góry