reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Może synusia będziesz miała :) hihi ...

a Ja słodkości i słone często na raz , np. snaki + mleczko w tubce ;)
ja na słodycze chęci nie mam.. No moze nieraz coś zjem ale ogólnie to fuj;-)

Muszę was opuścić dziewczyny. Poroniłam w nocy naszego Oliwierka. Na ostatnim USG pokazał się w całej okazałości...
Było mi bardzo miło tu pisać, wszystkie jesteście bardzo sympatyczne. Życzę wam, abyście urodziły zdrowe dzieciaczki i miały z nich wiele pociechy.
Za 3 miesiące dostanę zielone światło.
Nikomu tego nie rzyczę, nawet największemu wrogowi.
Tak mi przykro...
Kochana trzymaj się.. matko.. ja też myślałam, że jesteśmy już w bezpiecznych tygodniach..:-(
Kochana trzymam kciuki, mam nadzieję, że odwiedzisz nas niedługo z dobrą wiadomością.Pozdrawiam..







 
agnes bardzo mi przykro... :-( tez myslalam jak dziewczyny ze nam nic juz nie grozi i jak obiecalam mezowi ze do nastepnego usg nie bede panikwac tak juz powoli zaczynam :no::zawstydzona/y: widac nigdy nic nie wiadomo a los nigdy nie jest sprawiedliwy... ehhh :-( ale ze ty agnes nie w szpitalu tylko w domu ?? mojego bylego bratowa to w 4 miesiacu jak poronila trzymali 3 dni w szpitalu jak ja wyczyscili dobrze zeby zobaczyc czy wszytko z nia w porzadku... ale w domu pewnie przy kims bardziej sie dochodzi do siebie . naprawde bardzo mi przykro moj jeden aniolek jeden z blizniaczkow tez odszedl niedawno :-( bardzo przezywalam kilka dni ale pozniej gdyb nie dziewczyny z forum i znajomi nie zrozumialabym tego ze lepiej ze to teraz sie stalo niz jak by sie urodzil i by cierpial bardziej i ty rowniez... trzymam mocno kciuki i powodzenia.

a co do listu aniolka do mamy... bardzo wzruszajacy.... i sliczny

kurcze tak mysle nad l4... pytalam sie meza czy moze w ciagu dnia mi zrobic jakies 3 godziny prac jakis biurowych przy siedzeniu ale u mnie w robocie nie ma co takiego robic :baffled: no a ja po 7 godzinach jak wracam do domu to nie czuje sie najlepiej nogi i stopy mnie bola i padnieta jestem jak nie wiem a z koleii z drugiej strony w domu siedziec sama nie mam ochoty ehhh co tu robic :confused::zawstydzona/y: kurcze zdolowana jestem po tym wszystkim... :-(

a no i co do mojego robokopowskiego sprzetu to mam 7 tych pizdrzykow nie 6 jeden pominelam jak liczylam... smieje sie ze teraz jak maz bedzie mial mnie dosc to wystarczy ze mi baterie wyciagnie haha...
 
Agnes - ja równiez przytulam mocniutko!
Nie napiszę nic, bo cóż można napisać na taką niesprawiedliwość losu?!
Trzymaj się i wróć do na s wkrótce z dobrymi nowinkami. Buziaki!
 
pojechalismy z M popatrzec na wykladziny ,farby i takie tam pierdolki chcielismy jeszcze na meble ale wszystkie duze sklepy tylko do 19 i juz nie dalo rady .Chcialam jakos o czyms innym myslec ale nie moge przestac myslec o tym co stalo sie Agnes i mam dola ,nie wiem jak wy ale mnie strasznie takie przykrosci doluja ,za bardzo biore wszystko do siebie :(
Echhhhhhhhh jakos mi zle i tak smutno tez myslalam ze wszystkie juz do marca damy rade .
 
Muszę was opuścić dziewczyny. Poroniłam w nocy naszego Oliwierka. Na ostatnim USG pokazał się w całej okazałości...
Było mi bardzo miło tu pisać, wszystkie jesteście bardzo sympatyczne. Życzę wam, abyście urodziły zdrowe dzieciaczki i miały z nich wiele pociechy.
Za 3 miesiące dostanę zielone światło.
Nikomu tego nie rzyczę, nawet największemu wrogowi.

Tak mi przykro!!Nie mogłam powstrzymać łez....:-(
 
reklama
Och matko, naprawde bardzo mi przykro.
Tez myslalam ze w tym okresie ciazy to juz nic nie powinno sie zlego zdarzyc.

Naprawde bardzo mi przykro.
 
Do góry