a moj brzdąc to dzisiaj jakis straszny maruda tylko na rączkach by sie nosil, i strasznie duzo kicha, mam nadzieje ze to nie katar, choc ja tez ostatnio sporo kicham ale kataru nie mam
ale sie wkurzylam, 2 sierpnia zamawialismy dwie kanapy termin z umowy byl na 30 sierpnia (po 4 tygodniach) prosilismy zeby byly wczesniej przed chrzcinami najpozniej na piątek 27, tj raptem 1 dzien roboczy wczesniej i co nie dosc ze nie bylo wczesniej nie bylo na wczoraj, to dzis sie okazalo ze faks z zamowieniem ze sklepu sie wyslal a tam nikt go nie odebral i zamowienie nie poszlo do produkcji i teraz musimy czekac kolejne 2 tygodnie, obiecali nam jakąs rekompensate za taki dlugi czas oczekiwania, ciekawe ile upustu dadzą
ale sie wkurzylam, 2 sierpnia zamawialismy dwie kanapy termin z umowy byl na 30 sierpnia (po 4 tygodniach) prosilismy zeby byly wczesniej przed chrzcinami najpozniej na piątek 27, tj raptem 1 dzien roboczy wczesniej i co nie dosc ze nie bylo wczesniej nie bylo na wczoraj, to dzis sie okazalo ze faks z zamowieniem ze sklepu sie wyslal a tam nikt go nie odebral i zamowienie nie poszlo do produkcji i teraz musimy czekac kolejne 2 tygodnie, obiecali nam jakąs rekompensate za taki dlugi czas oczekiwania, ciekawe ile upustu dadzą