missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
dronka my nie wzielismy slubu jak dowiedzielismy sie ze w ciazy jestem tylko wczesniej juz wszystko w urzedzie zalatwilismy bo chcielismy i zaczelismy sie starac. wiem jak ona sie czuje i nie raz do niej pisalam ze bede namawiac mojego do tego zeby sie widywal z dzieckiem ale ona mi kazala sie nie wtracac... teraz chce zebys ie dogadali ale ona to taka uparta jak cholera i co z tym zrobic ja do dziecka tego nic nie mam tylko wkurza mnie fakt ze ona sama powinna byla pomyslec zanim cokolwiek postanowila. wiadomo malo ktory chlop bez seksu wytrzyma w zwiazku i tez twierdze ze skoro sie nie okreslil wtedy czy traktowal to jako przelotny romans byl glupi i tyle bo nie myslal ta glowa co trzeb tylko ze ja chcac byc lojalna przed ta dziewczyna kurka nie powiedzialam mu o jej planie i to mnie najbardziej wkurzylo... bo moze by teraz tak nie bylo... no nie wazne... dziecko jestnajbardziej poszkodowane wlasnie z tego ze ona miala widzi misie ze go sobie przyciagnie z powrotem do siebie i myslala ze stworza cudowna rodzinke... poprostu chyba malo realnie myslala. mia wiele dylematow i wahan czy zostac przy niej czy byc szczesliwym z kims innym i sam zdecydowal po czasie... ja moge spotykac sie z nimi z tym dzieckiem nawet jak nasze sie urodzi fajnie jakby wiedzialo ze ma brata czy siostre przyrodnia ale ona nawet nie pozwala na to i co na to poradzic chce dobrze tylko poprosty jej glupota mnie przeraza...