hura u nas burza, może będzie trochę chłodniej. ja dziś zaczynam robić przetwory. będzie dalszy ciąg wiśni czyli weki i może soczki, zobaczę ile uda mi się kupić wieczorem na giełdzie warzywnej. mój M będzie zadowolony będzie musiał drylować, a teściowej pewnie by się to n ie spodobało
mazia89 fajnie że masz kucharza w domu. Pewnie same dobre rzeczy Ci gotuję. ja na swojego tez nie mam co narzekać. Jak poproszę to i posprząta i ugotuję czasami lepiej niż ja. ostatnio to nawet podłogę umył w całym domu a ja siedziałam i z Wami rozmawiałam. odkąd jesteśmy małżeństwem to nigdy jeszcze nie prasowałam mu koszul do pracy, a dziennie to zużywa ich nawet dwie ( jest kierownikiem grupy sprzedażowej ). ja tylko wkładam do pralki i wieszam, on sobie prasuję.
mazia89 fajnie że masz kucharza w domu. Pewnie same dobre rzeczy Ci gotuję. ja na swojego tez nie mam co narzekać. Jak poproszę to i posprząta i ugotuję czasami lepiej niż ja. ostatnio to nawet podłogę umył w całym domu a ja siedziałam i z Wami rozmawiałam. odkąd jesteśmy małżeństwem to nigdy jeszcze nie prasowałam mu koszul do pracy, a dziennie to zużywa ich nawet dwie ( jest kierownikiem grupy sprzedażowej ). ja tylko wkładam do pralki i wieszam, on sobie prasuję.
Ostatnia edycja: