magdusia_
w oczekiwaniu :)
U mnie raz się tak zdażyło że nóżki między szczebelkami, teraz obłożyłam całe łóżeczko bo bałam się że sobie krzywdę zrobi, bałam się ją zostawić na chwilę samą bo taka wierciocha z niej.Bartus to tez taki wiercipieta ze szok,obraca sie w łózeczku według wskazówek zegara,a zawsze rano nóżki ma poza łózeczkem w szczebelkach i piszczy.
Moja niunia nie chce leżec wcale, tylko żeby ją trzymać na siedząco, głowkę trzyma sztywno ale myślę że powinna jeszcze poleżeć. Niczym jej nie mogę zająć na leżąco :-(