Ja jak zwykle wieczorową porą, ale tak mi schodzi przy ogarnięciu dwójki, bo tu czytanie bajeczki a tu kwekanie i tylko cycuś mamusi. No dzisiaj pogoda brzydka, ale po tych upalach to naprawdę ulga. Lila dzisiaj zrobiła nam numer i spała w ciagu dnia za jednym razem 1,5 godz., po prostu nie wiedziałam co ze soba zrobić, a uwierzcie mi marze o tym zeby tak w ciagu dnia spała. Pola była bradzo zadowolona, bo wreszcie mialam czas tylko dla niej.
A teraz do Polusi kochana jakbym czytala o mojej teściowej, oprócz dentysty i leków to postępowanie było podobne. Na szczęście mam cudownego mężą, ktoremu to też sie nie podobało i na bieżąco mówil mamie co nam odpowiada a co nie, a ile przy tym było obrazy i wogóle, ale pomogło. Teraz to jest tak, że moja Pola jest już duża (ma 6 lat) i sama mówi babci co jej pasuje, a co nie. Powiem Ci, ze ograniczenie widzenia sie to dobra sprawa i kontrolowane wizyty tylko przy Was. Moja teściowa np. jak dawalam jedzenie ze słoiczków to usilnie wmawiala mi, że gotowane lepsze, potem jak pola jadła juz normalne jedzonko, to ona kupowała sloiczki. Była taka sytuacja, że babcia kupowała 4-letniemu dziecku deserek w słoiczku, a Pola na to: "babciu ja mam zabki i moge jeść owoce;-). Dlatego proponuje Ci jeszcze rozmowę z córka przecież juz jest duża. Ja po prostu moją po kazdej wizycie u babci prostowalam i przepytywalam na wylot, żeby wiedzieć co robiły i jadły, no i w zależności od tego jak było tłumaczyłam co mi sie podobało, a co nie. Teraz jest juz super, a babcia raczej sie slucha. po prostu jest juz wychowana.
Polka teść rzeczywiście okropny, ale ty madra kobitka jesteś, ze poszlaś do psychologa.
Heronek witaj w kraju!
Ionka super, że chrzest przebiegł dobrze i ważne że Olcia to zniosła dzielnie.
Dronka fajnie, że wyszłyscie z tego choróbska.
Powiem Wam, że jak sobie pomyśłę o pracy to mi sie cos robi, po prostu jak pomyślę sobie o tym wirze i ciaglym natloku to wrr..A moja dyr to jeszcze sie pytała czy ja od września bym nie mogła wrócić, bo tyle imprez mamy jesienią. Powiedziałam jej, ze nie dam 5-mies. dziecka do żłobka i tyle. Ona tak gada, a potem w trakcie ferii będę musiala urlop wykorzystywać bo będę miała za dużo, no pewnie, a u mnie ferie sa bardzo pracowite więc kobieta nie wie co mówi.
Dobra kończe bo Was zanudzę. Czytam co u Was i ide gotować.