my 16 marca a do kogo chodziłaś? zadowolona byłaś?7 marca. Ja też miałam tam lekarza, ale go nie było wtedy - był na urlopie
reklama
patinka_1985
Szczęśliwa mama i żona :)
Padam na twarz Franek jest nieznośny i marudny. Lodówka mi sie rozmraza a on marudzi cały czas. M śpi po nocce a później i tak go nie bedzie wiec zaaden pozytek z niego hehe teraz troszke ululałam Franka w wózku ale widze ze juz sie rusza znowu. Nic biore sie do roboty. miłego dnia
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Do Mogiły-Komorowskiego. Spoko gość, chociaz czasem zakręconymy 16 marca a do kogo chodziłaś? zadowolona byłaś?
ja miałam Dziedzica, bardzo sympatyczny facet i oaza spokoju, co dla mnie to ważne bo ja panikara straszna jestem jeżeli mnie coś boli. a poród miałam ekspresowy o 3:30 w nocy przyjęcie na porodówkę a 5:40 Pola wyskoczyła na świat z okropnym wrzaskiem ( zostało jej do dziś )
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
To ja jeszcze szybciej - o 15:00 byliśmy na parkingu (sprawdzaliśmy potem godzinę na bilecie), a o 16:25 się Adaś urodził. No ale to mój drugi poród.
też rodziłam drugi raz, tylko mój pierwszy poród trwał 27 godzin więc teraz dla mnie to był ekspres.
Czy wy też się smażycie w krk? kurka wśród bloków i kamienic to pewnie masakra. ja w cieniu na tarasie siedzę bo Pola śpi ale jest tragedia, zero wiatru chyba że dmuchniesz ;-)
Czy wy też się smażycie w krk? kurka wśród bloków i kamienic to pewnie masakra. ja w cieniu na tarasie siedzę bo Pola śpi ale jest tragedia, zero wiatru chyba że dmuchniesz ;-)
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Heh ja miałam tak samo - pierwszy poród dobę trwałteż rodziłam drugi raz, tylko mój pierwszy poród trwał 27 godzin więc teraz dla mnie to był ekspres.
Czy wy też się smażycie w krk? kurka wśród bloków i kamienic to pewnie masakra. ja w cieniu na tarasie siedzę bo Pola śpi ale jest tragedia, zero wiatru chyba że dmuchniesz ;-)
Ukrop jest niezły. Ja akurat mieszkam na takim raczej przewiewnym osiedlu na obrzeżach i mamy teraz 34 stopnie, więc nie wiem jak jest w centrum. W mieszkaniu chłodniej, więc nie ruszam się dzisiaj na żadne spacery
my siedzimy teraz na tarasie, Pola kaszkę zjadła i urzęduje teraz w huśtawce. coś na burzę się zanosi może popada. My akurat mieszkamy w domku i obok mamy las więc też tego upału nie odczuwamy tak jak w mieście. bueberry77l jak będziesz z maluchem gdzieś w moich okolicach to zapraszam na pyszną kawusię zapraszam :-)
reklama
madzia84
Kochamy Ciebie Bartusiu!!
A u nas cały czas upał 2 razy zagrzmiało i ani nie popadało,moze wieczorem bedzie inaczej bo jest duchota.Przed chwilką wyjechali chrzestni Bartusia do domu,mojego M brat z rodziną mieszkają w górach,a jutro w nocy Arus takze bede sama dobrze ze mam synusia to se z nim pogadam.Pod wieczór ja mezus przyjedzie z Gdanska to pójdziemy na spacerek oile nie bedzie padac.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 707
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: