reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Nie po sloncu nie chodze z nim.Razi go i w ogole slonce jest niebezpieczne dla akich maluchow.My w taka pogode jak dzis to siedzimy na huśtawce w ogrodzie ktora ma daszek i chroni przed sloncem albo w altanie.Spacerowac mi sie nie chce.Albo wkladam malego do lezaczka i pod drzewkiem w cieniu sobie siedzi.
 
reklama
My już po spacerku:) mój mały już w gondoli nie jezdzi tylko w spacerówce bo ma ona specjalną wkładkę dla niemowląt i nie wystawiam go zabardzo na słoneczko zasłaniam go parasolką ale np dzisiaj był tak zmęczony na dworzu że zasnoł mi na rękach i był trochę na słoneczku...ale ja przed wyjściem smaruje go kremem chicco filtr 50 więc jestem spokojna że jak chwilę pobędzie to nic mu się nie stanie...
 
a mój coś dziś śpi...o 15mieliśmy iść na spacer (zawsze jadł co 3h więc wypadało na 15 karmienie) ale śpi i śpi... coraz dłuższe przerwy ma pomiędzy posiłkami co mnie cieszy, mam nadzieję że tak mu zostanie.

my już od ponad miesiąca bez gondoli jeździmy... mój wózek, który również jest spacerówką (niestety dość masywną) ma przedłużkę dla niemowląt więc jeszcze długo wózka nie zmienimy - no a na spacer to nie wiem o której się wybierzemy z tym moim śpiochulcem:-D:-D:-D
 
a moj cos malo spi dzis, rano z 30 min, potem 40 min i teraz zasnal ciekwe ile pospi... musi spac w domu bo na spacerach o czym juz pisalam nie spimy, jak sie teraz obudzi to z nim wyjde, tez sprobuje mu podniesc w gondoli pod glowka, moze mu sie spodoba...

ale tak sobie mysle czy on nie za malo spi, przeczytalam ta ksiazke usnij wreszcie i wg niej spi za malo, wiem ze rozne sa dzieciaczki ale jakos bardzo malo tego snu wychodzi bo jesli zasypia miedzy 20 a 21 wstaje okolo 6-7 a potem tylko takie krotkie drzemki, jest zmeczony a trudno mu usnac,
ale skoro wieczorem juz potrafi sam zasnac w lozeczku to moze i w dzien sie nauczy...;-)
moze to przez te upaly... bo jak bylam na wsi to spal i po 3h

tabasia ty swojego uczylas spac napisz jak to u was wyglada teraz, tzn ile spi jesli mozesz...:tak:
 
my dzis ze spaceru chyba zrezygnujemy, za goraco, bylismy tylko na zakupach i maly spocil sie jak nie wiem...(a byl tylko w krotkim body)...
a na sloncu to raczej nie jestesmy jak sie da, nawet czasami musze smiesznie isc z wozkiem, zeby tylko sie oslonic od slonca...
k_aralajna ze spaniem to sie denerwuj, dzieci sa rozne, moj tez malo spi(od 7-8 do 4-5-6 rano, a potem tylko 2 lub 3 drzemki godzinne), ale dla niego to widocznie wystarczy, bo zawsze jak sie budzi to jest rzeski i chetny do zabawy...
 
moniskaBe wszystkiego najlepszego, zdrowka, szczescia, pomyslnosci i samych pogodnych dni :) wszytskiego najlepszego w dniu uordzin :)

mazia89 jakis weekendowy tatus skoro nie wiedzial jak sie dziecko w upal ubiera. Tutaj znowu rodzice czesto chodza w zimne dni ( w zimie) do sklepow z dziecmi w pizamkach, lub z golymi nogami, takie dziecko siedzi w wozku sklepowym i nogi ma az bordowe od zimna, ale mama cieplutko opatulona.

madzia zycze zeby operacja Bartusia byla juz ostatnia, zeby maluszek juz nie musial sie tak meczyc w tych szpitalach, duzo zdrowka dla niego a dla Ciebie i meza wytrwalosci i sily w tych ciezkich dla was chwilach.
 
Karalajna, jak umie juz samodzielnie wieczorem zasypiac, to mysle, ze w dzien to tylko kwestia czasu :tak: Przynajmniej u nas tak bylo.
Ja wszystko zaczelam od wprowadzenia stalych por posilkow. I tak: 8, 12, 16, 20 i 2. W nocy nastawiam budzik i go karmie. Tak jest dobrze, przynajmniej nie musze czekac kiedy sie obudzi, a na pewno sie obudzi wczesniej czy pozniej, a tym sposobem nakarmie go o 2 i mam luz do rana. Za jakies 2 miesiace bedziemy powoli oduczac sie karmienia nocnego.

Uczac Alexa samodzielnego zasypiania, przez pierwsze pare dni byl koszmar. Kladlam go do lozeczka, a on plakal. Wiec ja go na rece, uspokajalam i odkladalam i tak po pare razy. Nie zostawialam go na te 3 minuty jak pisza w ksiazce. Pozniej doszlam do wniosku, ze za wczesnie go klade, zatem przesunelam to o 20-30min. i jest super.
U nas zawsze kapiel miedzy 19:30-20:00, pozniej jedzonko i przewaznie o 20:30 jest juz w lozeczku. Pobawi sie chwile, wyciszy i zasypia okolo 21. Spi do 8 rano, czyli 11 godzin.
W dzien spi 3-4 razy. Rano od 9-11, mniej wiecej oczywiscie, czasem tylko godzinke, czasem 2,5. Dzis np. usnal po 9, obudzil sie okolo 10, ale ja nic nie robilam, nie podchodzilam do niego, pokrecil sie 15min. i usnal na kolejna godzine.
Pozniej klade go okolo 13-tej ( na pol godz. zazwyczaj, dluzej nie chce) i od 15-16.
Karmienie, jedzenie, zabawa i drzemka kolo 17 lub 18-tej, zalezy.
Za pare miechow, kiedy juz bedzie potrzebowal tylko jednej drzemki, bede go uczyc, zeby spal po obiedzie, czyli od okolo 13, jakies 2-3 godzinki.
Tak wiec, teraz na dobe spi okolo 15-16 godzin.
W dzien z zasypianiem juz tez nie mamy problemu, jak tylko widze, ze zaczyna marudzic, albo jak mu sie raz ziewnie, biore do lozeczka lub wozka, daje smoka, przytulanke lub pieluszke, glaskam po glowce i odchodze. Dzidzius sie wycisza i zasypia. To przez ostatnie dni wystarcza. Wczesniej jak plakal, to poklepalam go po pupci, zeby uspokoic, albo pobujalam chwile w wozku.
No i jak go uczylam zasypiania w dzien, nie chodzilam na spacery w porach drzemek. Jak wstawal to dopiero wychodzilismy z domu.
Ale jakis miesiac temu tez sypial bardzo malo w ciagu dnia.
Odkad wprowadzilam ten nowy rytm, wszystko sie zmienilo. Sen rodzi sen. Trzeba dziecko tego nauczyc, bo jak sie przegapi moment polozenia do snu, to zmeczenie bierze gore i wtedy jest trudniej.

Efekt jest taki, ze ja mam duzo czasu dla Alexa, dla M, dla siebie. A Tuptus praktycznie w ogole nie placze, bo jego wszystkie potrzeby sa zaspokojone :tak: i nie ma o co drzec japki :-D
Oczywiscie nie zawsze jest tak jak w zegarku, ale staramy sie utrzymywac staly rozklad dnia. W nocy tez sie nieraz obudzi z placzem, wtedy daje smoka i jest gitara ;-)

Ale sie rozpisalam :szok: Chcialam jak najdokladniej opisac Ci to wszystko, moze cos pomoge :-)
 
Tabasia ale ty masz luksus...ale jak się karmi piersią to tak nieda rady...ja małego karmię co 1,5 do 2 godzin bo jest głodny...no i cyc jest na żądanie.Spróbuje dzisiaj tego usypiania w łóżeczku:) ale nie wiem czy wytrzymam,mój mały się tak nakręca że na początku jest słaby płacz a za chwilę wrzask niesamowity.
 
reklama
Moj Adas ladnie sam zasypia - nie przypominam sobei zebym go musiala "lulac" :-)
Z jedzeniem jest moze nieco gorzej niz u Tabasi, choc ostatnie 2 noce byl laskawy i obudzil sie tylko raz - wczoraj o 5:00 a dzis o 3:30 i potem spal do 8:00 :-) dostal mleko i jeszcze pospal do 10:00 :-) Moze i faktycznie mialoby to sens budzic go samej na jedzenie w nocy, ale jednak podejrzewam ze moze potem nad ranem byc wsciekly i moze tak czy ianczej chciec znowu mleko, wiec poczekam.
Niedlugo zaczynam rozszerzanie diety -zobaczymy co to bedzie :-)
byleby do wrzesnai mu sie unormowalo z tym jedzeniem w nocy (czyli niech je raz i potem spi do 8:00 - 9:00) to wtedy bede miala szanse zeby sie wyspac :-)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry