reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie:-)
Może na początek napisze tak: karmie piersią od poczatku i jak na razie tylko piersia, nie odciagam, nie daje z butelki, po prostu daje cyca i tyle. I zeby nie bylo nieporozumien nie uwazam tego za super wygodne, ale uwazam to za najbardziej naturalne i chyba kazda z Was tak uwaza. Zeby nie bylo nieporozumien, to powiem, ze nei potepiam nikogo za sposob karmienia i mnie tez denerwuja pytania czy karmie piersia, bo co to kogo obchodzi, wazne ze karmie. Zgodze sie jednak z króliczątkiem, że mleko modyfikowane to chemia, na ktora moje dziecko predzej lub pozniej przejdzie. Nie bede jednak mowic i zapierac sie, ze to chemia nie jest, bo jest i nie czarujcie sie dziewczyny karmiace modyfikowanym, a tym bardziej nie powinnyscie sie wkurzac, ani tlumaczyc komukolwiek z tego. Wszystko jedno czy zycie Was zmusilo czy to byla swiadoma decyzja, ja widze w takich waszych forumowych nerwach wyrzuty sumienia, tak jakbyscie sie usprawiedliwialy dlaczego karmicie tak a nie inaczej, a wydaje mi sie, ze to jest zupelnie niepotrzebne.W koncu za 10 lat moze okazac sie, ze nie mleko matki ale wlasnie modyfikowane jest najlepsze dla dziecka, wiadomo to:sorry:


ja nie uważam, że my się usprawiedliwiamy, po prostu przedstawiamy swoje zdanie, najbardziej denerwujące jest słowo "chemia" chciałabym wiedzieć czy dieta matki karmiącej opiera się tylko na warzywach ekologicznych i owocach? drób z hodowli ekologicznych? niestety we wszystkim jest chemia, i w mleku matki w jakimś stopniu też dziecku się przekazuje, ja się nie usprawiedliwiam, denerwuje mnie podejście, i tak jak któraś napisała: że kobiety karmiące cyckiem marudzą, że często wstają, że kolki, bóle brzucha, kupki, płacz itp. a jednak i tak są lepsze mimo tego, że czasami dziecko krzywdzą ale nie dadzą sobie przetłumaczyć, żeby dać lepiej butle, tak robiła moja bratowa uparła się na cycka okazało się, że dziecko ma uczulenie na laktozę, wylądowała w szpitalu, dziecko miało takie gazy na usg że szok i dopiero lekarz jej przetłumaczył, temat karmienia to temat woda, ale warto poznać zdanie 2 stron i nie uważać się za lepszą a nawet najlepszą, bo każda z nas chce dla dziecka dobrze,
 
reklama
No to może tak ma być? Tylko, że wcześniej faktycznie było widać, że się męczył... Ale może będzie już dobrze :)
Nie mogę się już doczekać tej jutrzejszej wizyty u alergologa...


fiolkowa u nas mały jest na bebilon pepti od dobrego miesiąca, nigdy nie płacze podczas kup, jak robi idzie mu jak po maśle, pytałam się pediatry dobrze to mleko przyswaja ( co widać po wadze 6,5 kg ) :) także póki dziecko się nie męczy nie martw się :)
 
dzieki, musze sie pobawic z tymi zdjeciami :)
dostałam prezenty z pracy i tutaj maja tak, ze daje sie w podziekowaniu zdjecie dziecka z napisem jakims :)
musze popróbowac :)
 
magmadzia no często jak mu nie dam kilka razy smoka spowrotem do buzi to sie budzi a tak to kilka razy wstanę dam mu , dam mu ,dam to usypia dalej

staram go sie nie karmić juz tak często w srodku nocy dam smoka i spokój na jakiś czas
 
Hej!
blueberry karmie piersią tylko - no to mnie troszkę uspokoiłyście!
Dzięki!


Witajcie,
rzadko zaglądam, bo córeczka absorbuje:-D:-D:-D
niemniej wszystkim pociechom wszystkiego najlepszego w dniu ich święta:tak::tak::tak:
Mam jeszcze pytanie do Was, czy któraś się orientuje, czy 2. miesięcznemu dziecku warto robić testy alergiczne (z krwi):confused::confused:robić robią, ale piszą, że mogą być niemiarodajne Testy alergiczne Kraków - NOWOMED - Nowoczesna Medycyna - Kraków i Bielsko Biała i sama nie wiem co robić:dry::confused::confused: mała ma alergię, ale nie wiem na co:dry::dry:na razie odstawiłam mleko i jego przetwory:sorry2::sorry2:

Ja powiem z doświadczenia że przy 1 córci robiłam testy jak miała pół roku i IGE podstawowe jak i szczegółowe wyszło na zero ( a dodam że mała była cała zsypana i była okropnie pobudzona ). Dopiero testy z krwi i skórne robione w 3 roku dały konkretny pogląd! Ale można spróbować choć prywatnie to troszkę kosztuję!
 
Witam,

ekord Moj synek też jest na cysiu:-D i robi kupki podobnie do Twojej córeczki, tak raz na tydzień. Ale wtedy to idzie taki konkret że pielucha nie daje rady:-) i śmierdzi okropnie. Na zawał nie odjeżdżam :-D bo nie widzę żeby mały się z tym męczył i czytałam że na piersi kupy jak i codziennie tak i raz na 2 tygodnie to norma. Pierdy są porządne i nos tylko zatykać.:-)
 
Witam,

ekord Moj synek też jest na cysiu:-D i robi kupki podobnie do Twojej córeczki, tak raz na tydzień. Ale wtedy to idzie taki konkret że pielucha nie daje rady:-) i śmierdzi okropnie. Na zawał nie odjeżdżam :-D bo nie widzę żeby mały się z tym męczył i czytałam że na piersi kupy jak i codziennie tak i raz na 2 tygodnie to norma. Pierdy są porządne i nos tylko zatykać.:-)
Wiem, że te kupki mogą być robione w dużych odstępach czasowych, ale wiesz każde jej stęknięcie czy płacz to wydaje mi sie z powodu brzuszka, dlatego regularnie robie jej masaż. A teraz najlepsze- tę kupke po 10 dniach to zrobiła w dniu chrztu i po "zabawie" z moja teściową. ;-)Wszyscy mielismy ubaw po pachy. :-DDzisiaj tez teściowa u nas była, ale o kupce ani widu ani słychu:no:
 
reklama
Święte słowa...
Miejmy nadzieje, że brak czasu nie pozwala jej na forum i niedługo sie do nas odezwie:)

Mrozik aż boję sie pomyślec jak czuli sie rodzice takiego dziecka:( 9mcy czekania i taka tragedia!!:( życie jest niesparwiedliwe!!
Zgadzam się z Wami dziewczyny. A mnie martwi jeszcze Madzia z Bartusiem już kilka dni jej nie widać. Madzia mówiła coś o zlym samopoczuciu Bartusia, ciekawe co u nich.
 
Do góry