reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ola na spacerach ładnie śpi, czasem oko otworzy i sprawdza, gdzie jest ;)
w łóżeczku z reguły lezy spokojnie, czasem stęka i chce na ręce...

dziś znowu przepiękna pogoda była (jest), pojechaliśmy na spacer w fajne miejsce: w starym zamku jest szkoła przyklasztorna, a na około piekny wielki park :) trochę się czułam jak Harry Potter ;P

było naprawde ciepło, w cieniu 23stopnie, więc Ola bez kurtki i (o zgrozo!) bez czapki ;)
jak moja mama sie dowiedziała o tym, to myślałam, że mnie zje przez telefon :/
bo to za zimno! a przy kapieli zobaczyliśmy, że cała w potówkach :/

no sama nie wiem :/ my z krótkimi rekawami, to chyba dziecku też ok bez kurtki??
 
reklama
Dziewczyny, ile Wasze maluchy zjadają tak za jednym posiedzeniem? Bo ja się boję, że z mojego wyrasta straszny żarłok:szok:

Dziewczyny czy wasze dzieci jak nie jedzą i nie śpią to leżą sobie same grzecznie , bo moj polezy max 5 min i chce jesc i wiecznie na cycku i nie wiem jak tu z nim wyjsc na spacer ;( , wasze maluchy spią na spacerach czy obserwują ? O matko jak tak dalej pojdzie to ja się z nim nigdzie nie ruszę ;( . Próbowałam jak uśnie go ubrać i na balkon wystawić ale ten szkrab mi się budzi i znowu płacz i ruszanie bużką. Ma ogromny odruch ssania a smoka nie chce ;(. Myślałam że uda mi sięgo wychować bez smoka ale to chyba nierealne i muszę go jakoś nauczyć.
U nas jest różnie. Tzn na spacerze Kuba zawsze pięknie śpi, nawet na największych wertepach:-D A w łóżeczku czasem marudzi, ostatnio coraz więcej, ale to chyba dlatego, że jest coraz starszy i potrzebuje, żeby się nim więcej zajmować, a nie tylko spać;-)

Ola na spacerach ładnie śpi, czasem oko otworzy i sprawdza, gdzie jest ;)
w łóżeczku z reguły lezy spokojnie, czasem stęka i chce na ręce...

dziś znowu przepiękna pogoda była (jest), pojechaliśmy na spacer w fajne miejsce: w starym zamku jest szkoła przyklasztorna, a na około piekny wielki park :) trochę się czułam jak Harry Potter ;P

było naprawde ciepło, w cieniu 23stopnie, więc Ola bez kurtki i (o zgrozo!) bez czapki ;)
jak moja mama sie dowiedziała o tym, to myślałam, że mnie zje przez telefon :/
bo to za zimno! a przy kapieli zobaczyliśmy, że cała w potówkach :/

no sama nie wiem :/ my z krótkimi rekawami, to chyba dziecku też ok bez kurtki??
Właśnie w Polsce jest tendencja do ubierania dzieci za ciepło, a już czapeczka to koniecznie... A ja czytałam niedawno w gazecie "Rodzice", żeby nie ubierać dziecku czapki w domu, nawet po kąpieli, a na spacery to wiadomo - jak jest zimno i żeby osłonić od słońca.
Poza tym położna mówiła nam, że lepiej dziecko przeziębić niż przegrzać, bo przeziębienie można wyleczyć, a przegrzanie doprowadza do zmian w mózgu...:baffled:
 
marela mój jak nie śpi to raczej nie uleży grzecznie a na spacerze spokój święty :) mówię ci idź na spacer sam sie po chwili uspokoi:) to najlepsze lekarstwo , spróbuj , wózek jedzie i trzęsie -dzieci to lubią
 
Czy wasze dzieci tez tak trudno usypiają? Mojego wybudza nawet lekkie stuknięcie za drzwiami, spi jak mysz pod miotłą, normalnie na palcach trzeba chodzić. Więc jak nie zaśnie mocno przy karmieniu to potem bujamy sie przez 2-3 godziny próbując go uspać a ten płacze z nerwów a w zasadzie krzyczy.
U nas są takie akcje między 18:00 a 21:00. Najpierw wrzask, a potem jak się już uspokoi noszę, zasypia, kładę do łóżeczka to się budzi, znowu noszę i tak w kółko. I też byle co go budzi. A w dzień ładnie zasypia w łóżeczku i śpi jakoś mocniej :baffled:.

Co do ulewania to już kiedyś pisałam, że mój starszy syn strasznie ulewał. Stosowałam Nutriton, potem zagęszczałam mleko kleikiem i niewiele to pomagało niestety. On potrafił nawet gęstą zupką ulać :baffled:. Do Nutritonu używaliśmy zwykłego smoczka, do kleiku trójprzepływowego (Aventu).
 
Ja zawsze przed spacerem karmie Małą, jak tylko zje, to ją ubieram, jak zakładam jej czapkę to drze się w niebogłosy ale jak tylko wyjedziemy karetą na spacer, to śpi aż zgłodnieje (zwykle uda nam się pospacerować 1,5 godzinki a później jeszcze w domu 30-40 minut ale ta drzemka w domku to nie zawsze). W ogóle zauważyłam, że po spacerach jest spokojniejsza.
Moja Lenka nie śpi wcale od 17 do 23 i to już jest chyba jej rytm:( Tylko na rękach ją trzeba nosić, bujaczek odpada, na zmianę cyc, noszenie na rękach, cyc i tak w kółko. Pociumka tego cyca pół minuty i wrzask, ponoszę ją na rękach 3 minuty i znów wrzask i cyc. I tak w końcu zdecydowaliśmy z mężem, że damy jej smoczka i wiecie co? Zassała go od razu i teraz od 15minut leży na plecach (czego nienawidzi) i ciumka smoka i jest wreszcie spokój! (smoczek z Aventu - dostałam go na jakichś targach, taki przezroczysty, chyba silikonowy).
Tak poza tym to mój dzidź w dzień śpi tylko na rękach, jak ją odkładam do łóżeczka to budzi się po 5-10 minutach i wrzeszczy. W nocy zasypia o 23 pod warunkiem, że leży ze mną w łóżku... po pierwszym i drugim nocnym karmieniu odkładam ją do jej łóżeczka, ale już po trzecim karmieniu gdy ją odłożę do łóżeczka to się budzi i muszę ją brać do nas... Mały wymuszacz... Pani doktor powiedziała nam, że nasza Lenka przeżyła duży szok w związku z długim porodem zakończonym cięciem i potrzebuje bliskości, dlatego chce ciągle żebyśmy byli przy niej (czytaj noś mnie na rękach i broń Boże nie odkładaj do łóżeczka), a że o wymuszaniu to może być mowa, kiedy dziecko ma 5 miesięcy a nie 3 tygodnie... Coś mi się wierzyć nie chce:eek: Strasznie te dzieci cwane są:szok:
 
U nas są takie akcje między 18:00 a 21:00. Najpierw wrzask, a potem jak się już uspokoi noszę, zasypia, kładę do łóżeczka to się budzi, znowu noszę i tak w kółko. I też byle co go budzi. A w dzień ładnie zasypia w łóżeczku i śpi jakoś mocniej :baffled:.

Co do ulewania to już kiedyś pisałam, że mój starszy syn strasznie ulewał. Stosowałam Nutriton, potem zagęszczałam mleko kleikiem i niewiele to pomagało niestety. On potrafił nawet gęstą zupką ulać :baffled:. Do Nutritonu używaliśmy zwykłego smoczka, do kleiku trójprzepływowego (Aventu).
U nas dokładnie to samo! Budzi się ok 18, potem do 19 jest zabawa, o 19 kąpiel, ale do 21 nie uśnie, tylko są cyrki. Teraz smacznie śpi i mam nadzieję, że pośpi przynajmniej do 2-3 w nocy.
A co do ulewania, to czasem się zdarza, ale ostatnio rzadziej. Podobno to całkowicie normalne, bo dziecko ma jeszcze słabo funkcjonujący "zaworek" utrzymujący pokarm :tak:
 
a mój od 19.00 płacze i płacze , nie wiadomo co chce:(
i nie ma mowy żeby do 1 czy 2 pospał , on pospi najwyżej z godzinke i koniec i tak w kółko ehh
 
U nas są takie akcje między 18:00 a 21:00. Najpierw wrzask, a potem jak się już uspokoi noszę, zasypia, kładę do łóżeczka to się budzi, znowu noszę i tak w kółko. I też byle co go budzi. A w dzień ładnie zasypia w łóżeczku i śpi jakoś mocniej

jakbym o swojej czytała!! w dzień bez problemu idzie spać, ale wieczorami jest koncert :( około 21 jest juz taka zmeczona, że az oczy ma podkrążone :( ale to od 2-3 dni tak ma, wcześniej problemu nie było... dlatego myslę, że to skok ;)
dzis nie spała od 16 do 21.
oczywiście ululałam na rękach :/ śpi, ale bardzo niespokojnie...
może to wina dzisiejszych wrażeń, bo obudziła się na jakies pół godziny na spacerze...

i wiem, że to nie ten wątek, ale pokażę Wam ten Hogwart ;P
 
reklama
dzięki blueberry:) bo juz nie wiedziałam jak z tym smoczkiem zrobić. Ale nie pocieszyłas mnie z tym Nutritionem.

Pytanie może nie z tej beczki ale: jecie rzodkiewki? w ogle jakie warzywa jecie? Bo ja juz mam slinotok na widok sałaty, pomidorów, rzodkiewek itd. No i wczoraj wszamałam parę a dzisiaj brzuch twardy jak skała i wrzask, ale zjadłam tez pare innych podejrzanych produktów ( kawa z mlekiem, jogurt, kawałek ciasta, banan) więc nie wiem
 
Do góry