reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

dziewczyny...obudził mnie właśnie silny ból podbrzusza...

To już dzis... i mam nadzieję ze nie panikuję...J śpi...a ja czekam ile się da...postaram sie liczyć skurcze...

NO CHYBA ŻE TO FAŁSZYWY ALARM??? :dry:

tylko jak to liczyć??? od bólu do bólu????....kurna nie dość że monolog to jeszcze z kimś kto sie na rzeczy nie zna hahahahah

No Kochana czy to już!!?? Ja też chcę :p Ile to można czekać i czekać:-D:-D

U nas nocka spokojna skurczy i innych objawów brak :angry:

Miłego dnia życzę :-)
 
reklama
Coś nie mogę spać. Zdam relacje co do tej pory po oleju się wydarzyło:
po dwóch godzinach przeciścilo mnie jak cholera, jakiąś godzinę temu po bytności po raz niewiadomo który, na kibelku, wypadł mi czop, bo nic innego nie mogło to być.
Brzuch mnie nap..rdala, bo łagodniej tego nie mogę nazwać i nie wiem, czy to skurcze, bo jak złapało, to trzymało około15 min. Cóż, czekam i zobaczę co będzie dalej, najwyżej pojedziemy na IP.
Idę pod prysznic, może brzuchol mi przejdzie.


czekamy na dalszy opis akcji :) ciekawe co dalej się wydarzyło :)
 
czekamy na dalszy opis akcji :) ciekawe co dalej się wydarzyło :)

Hej, witam z rana
Co dalej się wydarzyło ??;)
Brzuch mnie boli przeokrutnie, ale podobnie jak mcgosia, nie wiem, jak liczyć "skurcze" i czy te bóle to są skurcze, bo w zasadzie cły czas mnie boli, no i cały czas jest twardy.
Nie wiem, czy mam z tym bólem jechać na IP, czy to w ogóle już, ale dla świętego mojego spokoju wybierzemy sie dzisiaj, chyba, ze nagle wszystko przejdzie.
 
O losie znowu śnieg:baffled::baffled: Byle do wiosny.

Wczoraj wypucowałam domek no i dzisiaj mam za swoje krzyż mnie napierdziela, rana po cięciu boli ehhh ale nic to:-) przynajmniej porządek mam, żeby tylko zechciał zachować się sam do porodu:confused::confused::confused:
Nie sądze:-p:-p

A tak w ogóle to się witam i czekam na jakieś wieści z porodówki :-)

Miłego dnia mamuśki
 
mqgosia no i jak?
A ja się wreszcie wyspałam, tylko 3 razy na siku:)
Skurcze jakieś są, ale lekkie, jak coś robię to nawet ich nie czuje, także to chyba nie to

No Kochana czy to już!!?? Ja też chcę :p Ile to można czekać i czekać:-D:-D

U nas nocka spokojna skurczy i innych objawów brak :angry:

Miłego dnia życzę :-)

żyję...
skurcze co 8-10min (o ile dobrze liczyłam)...jakoś po 5 minęły...ale obudziły mnie znowu po 7...później znowu usnęłam....podbrzusze boli jak na okres...może w ciagu dnia sie coś rozkręci :dry:
 
witam i ja:-)

no to powiem wam ze tez juz dzis mialam schizy i stracha ze to juz, jak zasnelam po 23 to po 24 sie obudzilam na siku, wrocilam do lozka i nagla jak nie zaczelo bolec... mialam kilka takich silnych skurczy jakich do tej pory nie mialam, ale jak chcialam policzyc co ile sa to... sie skonczylo!!!! i zasnelam;-)

no nic widze ze cos sie rusza ha ha ha:-D

ciekawe jak sylviontko i jak mcgosia? dajcie znac dziewczynki:tak:

my zjedlismy sniadanko i ja mam super nastroj, buziaczki!!
 
żyję...
skurcze co 8-10min (o ile dobrze liczyłam)...jakoś po 5 minęły...ale obudziły mnie znowu po 7...później znowu usnęłam....podbrzusze boli jak na okres...może w ciagu dnia sie coś rozkręci :dry:

Ja to dalej nie wiem, jak liczyc, ale zaraz się położę i na spokojnie będę obserwować swoje bóle.
Też masz cały czas twardy brzuch??
 
reklama
he he my stracha mialysmy a tu kolejna urodzila:-D

jesli chodzi o te skurcze to do tej nocy to tez nie wiedzialam jak liczyc, ale po dzisiejeszej nocy wiem ze (przynajmniej u mnie) byl to bol ktory przechodzil i wracal, nie wiem czy w regularnych odstepach bo nie zdazylam liczyc;-)

w kazdym razie ja chyba twardego brzucha nie mialam...:no:

powodzenia dziewczyny:-)
 
Do góry