hej babeczki,
filmik zarąbisty!siedzielismy razemz mężem i córcią i każdy jak urzeczony wpatrywał sie w ekran Moja córa uznala najprawdopodobniej ze dzidzia na ekranie to dzidzia w brzuchu mamy i mówi: "no widzisz, mówiłam ze jest dziewczynka" Pocieszne dziecko Kurcze, szkoda ze nie objerzałam sobie tego filmu w pierwszej ciązy. Ale poród na filmie wygląda dla mnie strasznie. O ile przy pierwszym totalnie sie nie bałam( bo tak naprawde nie wiedzialam z czym to jeść) to teraz na samą myśl o skurczach dostaję gęsiej skórki. Idę na cc-na bank!Własnie, czy któras z was miala pierwszy poród przez cc? Jak teraz zamierzacie rodzić. U mnie córa urodzila sie finalnie przez cc ( za krótka pępowina i nie czułam partych pomimo 10 cm rozwarcia przez paredziesiąt minut) więc mam porównanie niejako dwóch porodów:naturalnego i cc i wiem jedno-jestem bardzo nieodporna na ból!chciałabym drugie cc ale teraz w szpitalach maja podobno jakis przykaz zeby baby rodziły naturalnie więc chyba zostanie tylko prywatna klinika.
dzizsja rano wkurzylam się na maksa! wczoraj po południu kupilam w sklepie porcje rosołowe. pytalam wówczas dziewczynę sprzedająca kiedy towar przyjechał? Ona zrobila zmieszana minę , za to stojąca obok odparła ze dostawa była rano. Troche podejrzanie te porcje wyglądały więc zapytalam powtórnie czy na pewno są swieze, na co tamta ze oczywiście. Ok-wzięłam. dzisiaj rano wrzucam je do garnka , a po 15 min czuję okropny smród. Śmierdziało jakąś padliną, zgniłym surowym mięsem, obrzydliwstwo/ Momentalnie wypieprzylam wszystko ale myslama przy tym ze zwymiotuję. Wyobrazaxie sobie? Chamka normalna!Prosto w oczy kłamała ze świeże. To były moje ostatnie zakupy w tym sklepie, mimo ze jest on najbliżej mojego bloku. Na gorąca chcialam zanieść te śmierdzące mięcho z powrotem do sklepu i zrobic im karczemna awanturę ale doszłam do wniosku ze tylko się niepotrzebnie zdenerwuję. Gdyby nie ciąża, juz dawno byłabym w sklepie z reklamówką z "zawartością" w ręku i PIH-em za plecami. Ale taka im opinię wsród sąsiadów wystawię ze sie na zakrętach nie wyrobią!
filmik zarąbisty!siedzielismy razemz mężem i córcią i każdy jak urzeczony wpatrywał sie w ekran Moja córa uznala najprawdopodobniej ze dzidzia na ekranie to dzidzia w brzuchu mamy i mówi: "no widzisz, mówiłam ze jest dziewczynka" Pocieszne dziecko Kurcze, szkoda ze nie objerzałam sobie tego filmu w pierwszej ciązy. Ale poród na filmie wygląda dla mnie strasznie. O ile przy pierwszym totalnie sie nie bałam( bo tak naprawde nie wiedzialam z czym to jeść) to teraz na samą myśl o skurczach dostaję gęsiej skórki. Idę na cc-na bank!Własnie, czy któras z was miala pierwszy poród przez cc? Jak teraz zamierzacie rodzić. U mnie córa urodzila sie finalnie przez cc ( za krótka pępowina i nie czułam partych pomimo 10 cm rozwarcia przez paredziesiąt minut) więc mam porównanie niejako dwóch porodów:naturalnego i cc i wiem jedno-jestem bardzo nieodporna na ból!chciałabym drugie cc ale teraz w szpitalach maja podobno jakis przykaz zeby baby rodziły naturalnie więc chyba zostanie tylko prywatna klinika.
dzizsja rano wkurzylam się na maksa! wczoraj po południu kupilam w sklepie porcje rosołowe. pytalam wówczas dziewczynę sprzedająca kiedy towar przyjechał? Ona zrobila zmieszana minę , za to stojąca obok odparła ze dostawa była rano. Troche podejrzanie te porcje wyglądały więc zapytalam powtórnie czy na pewno są swieze, na co tamta ze oczywiście. Ok-wzięłam. dzisiaj rano wrzucam je do garnka , a po 15 min czuję okropny smród. Śmierdziało jakąś padliną, zgniłym surowym mięsem, obrzydliwstwo/ Momentalnie wypieprzylam wszystko ale myslama przy tym ze zwymiotuję. Wyobrazaxie sobie? Chamka normalna!Prosto w oczy kłamała ze świeże. To były moje ostatnie zakupy w tym sklepie, mimo ze jest on najbliżej mojego bloku. Na gorąca chcialam zanieść te śmierdzące mięcho z powrotem do sklepu i zrobic im karczemna awanturę ale doszłam do wniosku ze tylko się niepotrzebnie zdenerwuję. Gdyby nie ciąża, juz dawno byłabym w sklepie z reklamówką z "zawartością" w ręku i PIH-em za plecami. Ale taka im opinię wsród sąsiadów wystawię ze sie na zakrętach nie wyrobią!