reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

a jakie to "naturalne" metody? :-D
znaczy seks?

no jest niby masowanie brodawek, intensywne spacery, picie jakiegos oleju, seks i chyba cos tam jeszcze :)

z tym seksem to sama nie wiem - mi gin powiedzial ze jak juz wymaz mi pobiora to zero seksu, zeby przypadkiem sie czyms nie zarazic, ale w prezerwatywie to chyba mozna (pytanie czy to orgazm kobiety wywoluje skurcze czy sperma)? chociaz moj M to nawet nie chce seksu, za bardzo sie tego mojego brzucha boi :)
 
reklama
Musze juz uciekac, bo jeszcze jakies zakupy przed jutrzejszymi urodzinkami meza.
Prysznic musze wziasc,a pozniej juz tak do porzadku, posprzatac mieszkanie.
Trzymajcie sie !!!
w57vskjold61nkge.png
 
Hej Brzuszki:-D ja już po USG i jestem happy:tak: Kubek wcale nie jest Kluchą (w 31 tyg.ważył 2050kg i gin mówił że duży) bo na dzień dzisiejszy waży 3200-3300:-)gin powiedział że może być błąd pomiaru ale odrazu widać że on jednak duży nie jest-już się bałam że ponad 4 kg będzie ważył przy porodzie...więc mój ogromniasty brzuch to zasługa mojego sadełka:eek::-D płyn owodniowy w normie, bioderka ładne...jąderka też...ale chyba się mamusi wstydził bo rączkami buzkę zasłonił:-D w poniedziałek mam ostatnia wizytę (prawdopodobnie ostatnią). Odebrałam dzisiaj mocz i na szczęście białka niema,ale leki na ciśnienie mam dalej brać...

Faktycznie Kasaii nie było,może się spełniły jej zyczenia i zaczeła rodzić:)))

Adelina nie martw się Kochana,wszystko będzie dobrze...trzymam kciuki:)))

Igi normalnie chyba będziesz lutówką:)))
 
no właśnie ja tak wczoraj miałam, niezapowiedziana wizyta... ja w piżamie jeszcze, włosy tłuste, w kuchni góra naczyń do mycia, w salonie sterta prasowania, w sypialni bety rozgrzebane...
a ona poszła do łazienki, do kuchni i w salonie gadałyśmy... ja ja ciągle przepraszałam za bałagan... ona do mnie, że bałaganu nie widzi... no ale pewnie sobie pomyslała odpowiednio...
z drugiej strony mam to gdzieś ;-)
Bez zapowiedzi? :szok: Nie wiem czy juz wychodzicie na spacerki, ale jakby Cie np. w domu nie bylo?
Ja jestem taka, ze wkurza mnie malutki okruszek na dywanie i boje sie tego co bedzie po...:eek:
 
Witam :) jestem, cały dzień zabiegany, najpierw wyniki, później wizyta u gina, wszystko mam wysoko i pozamykane :-p

Po za tym wczoraj wspominałam, że nie ma Kasaii :-D:-D Wysłała mi dziś smsa, że urodziła wczoraj w synka urodziny, wklejam na odpowiedni wątek :-):-)
 
Dziewczyny nie spieszcie sie tak z porodami i przyspieszaniem... jak sie maluszek urodzi to za kilka dni bedziecie myslaly ze jeszcze z tydzien mogl posiedziec w srodku:-D :tak:. Ja znowu chcialabym urodzic jak najpozniej, zeby bylo juz nieco cieplej. Dzisiaj taka zimna i sniegu po kolana, pewnie bym nawet do szpitala nie dojechala.

Igi trzymam kciuki i czekamy na wiesci. Powodzenia i latwego i szybkiego porodu.

Adelina a z owinieta pepowina bedziesz rodzic naturalnie czy cc??
 
natomiast w Irlandii z rejestracją jest tak: w drugiej dobie życia Oli przyszła do szpitala pani, żeby ją zarejestrować.
no ale, że mama i tata ślub mieli w Polsce, dała nam formularze i kazała iść na drugą stronę ulicy ;-)
od ręki dostaliśmy akt urodzenia, a po chyba 3ch dniach przyszedł list z numerem PPS (taki ichni pesel) i drugi z formularzami do rodzinnego :tak:

muszę przyznać, że pod tym względem tutaj jest o niebo lepiej :tak:

no ale i tak chyba trzeba będzie rejestrować małą w Polce też... no i jeszcze paszport...:no: a to kolejna historia... :no: jeszcze nie wiemy, jaki bedzie miała nasza niunia, ale jesli polski, to już się boję załatwiania :no:
 
Witam :) jestem, cały dzień zabiegany, najpierw wyniki, później wizyta u gina, wszystko mam wysoko i pozamykane :-p

Po za tym wczoraj wspominałam, że nie ma Kasaii :-D:-D Wysłała mi dziś smsa, że urodziła wczoraj w synka urodziny, wklejam na odpowiedni wątek :-):-)

SYNKA?!
Przeciez ona miala miec dziewczynke?!:szok::szok:

A ja mam wiadomosc od Agniesiak, zaraz napisze na odpowiednim watku.


aaa.. zle przeczytalam :-D
W SYNKA urodziny :-D glupia :-D:-D:-D
 
reklama
Bez zapowiedzi? :szok: Nie wiem czy juz wychodzicie na spacerki, ale jakby Cie np. w domu nie bylo?
Ja jestem taka, ze wkurza mnie malutki okruszek na dywanie i boje sie tego co bedzie po...:eek:

nie no, zadzwoniła, że już jedzie ;-)
na spacerki nie wychodzimy i ona raczej to wie, bo Ola malutka, a pogoda beznadziejna... jutro do lekarza, to spacer bedzie, az sie boję :szok:
jak sie cieplej zrobi, zaczniemy werandować, a potem pomalutku na spacerki...
 
Do góry